
Wiosenny wiejski ogród cz. 25
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Wiosenny wiejski ogród cz. 25
Witaj Marysiu,szybko kwitną Ci kolejne kwiatuszki ,wszystkie gdzieś pędzą ,jakby chciały zdążyć i nie być na samym końcu,psiząb śliczny ,u mnie coś w tym roku zniknął,może się spóźni ,albo go coś zjadło,u mnie pada teraz znowu ,troszkę tą ziemię zmoczy ,bo już był z ziemi suchy kurz i nie musieliśmy dzisiaj podlewać ,jaka ulga ,żeby tylko jutro była pogoda,to dokończyła bym moją pracę ,już mam dość ,a w maju przyjadę ,przynajmniej się wybieram ,niech tylko ochłonę z tej roboty,już się nawet wahałam ,czy odpowiedzieć ,że nie przyjadę ,ale zadzwoniłam ,że przyjadę i zasuwam,dobrej nocki życzę i buziaczki 

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Wiosenny wiejski ogród cz. 25
Marysiu, kochana dzieweczko - tak mi wstyd, że przegapiłam Twój nowy wątek.
Ale Ty jesteś dobry człowiek i wierzę, że nie chowasz urazy ...
Wszystko u Ciebie piękne, ale tym razem mój wzrok przyciągnęło zdjęcie ślicznych kurek.

Ale Ty jesteś dobry człowiek i wierzę, że nie chowasz urazy ...
Wszystko u Ciebie piękne, ale tym razem mój wzrok przyciągnęło zdjęcie ślicznych kurek.

Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10605
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Wiosenny wiejski ogród cz. 25

jedno oko moje już śpi dobrej nocki.
A kurki już skopiowane

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42353
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiosenny wiejski ogród cz. 25
Martusiu przecież to Twój żywioł, więc pojedź i będziesz zadowolona. Potem odpocznij chwilę i planuj przyjazd do B. Może zabierzesz B.? Kwiatki przez te kilka dni suchego upału szybko przekwitły, ale jeszcze coś ciągle zdobi ogród
Życzę kolorowych snów i całuję
Lucynko o jakiej urazie Ty mówisz, ja Ci dziękuję że przyszłaś do mnie
kurki od początku są atrakcją w moich wątkach 
Misiu
i ja przez sen mówię miłych snów i fajnie, że jesteś


Życzę kolorowych snów i całuję

Lucynko o jakiej urazie Ty mówisz, ja Ci dziękuję że przyszłaś do mnie


Misiu



- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Wiosenny wiejski ogród cz. 25
Marysiu? A czy posiedziałaś ze mną choć chwilę pomiędzy sadzeniem, sianiem i bieganiem za kurkami?
Tak właśnie się zastanawiam: kiedy to ogrodnik ma czas na spokojne kontemplowanie swojego dzieła?
To, że ja nowicjuszka ganiam po ogrodzie jak oszalała z listą zadań do wykonania a roboty nie ubywa to jeszcze rozumiem. Ale Twój ogród i inne które podglądam są już dojrzałe więc wydawało mi się, że Wy już tak nie biegacie. A gdzie nie zaglądnę to wszyscy narzekają, że doba za krótka. Czy to się kiedyś zmienia? Czy jest czas aby przysiąść i odpocząć?
Gdyby nie zdjęcia...
Kogutów boję się tak jak pająków ale bardzo mi się podobają. Takie stanowcze
No i bardzo bliskie mojemu sercu jest zdjęcie przedszkola. U mnie też co kawałek siedzą jakieś doniczki, patyczki, sadzonki które czekają na swoją kolej albo zastanawiają się czy ze mną współpracować.
Ja jutro wybieram się na wieś więc pewnie kwitnące jabłonie zobaczę ale i prysnąć też będę musiała
bo parch czyha na moje owoce. Cieszę się, że popadało- można znów coś przesadzić, posadzić i zasiać.

Tak właśnie się zastanawiam: kiedy to ogrodnik ma czas na spokojne kontemplowanie swojego dzieła?
To, że ja nowicjuszka ganiam po ogrodzie jak oszalała z listą zadań do wykonania a roboty nie ubywa to jeszcze rozumiem. Ale Twój ogród i inne które podglądam są już dojrzałe więc wydawało mi się, że Wy już tak nie biegacie. A gdzie nie zaglądnę to wszyscy narzekają, że doba za krótka. Czy to się kiedyś zmienia? Czy jest czas aby przysiąść i odpocząć?
Gdyby nie zdjęcia...
Kogutów boję się tak jak pająków ale bardzo mi się podobają. Takie stanowcze

No i bardzo bliskie mojemu sercu jest zdjęcie przedszkola. U mnie też co kawałek siedzą jakieś doniczki, patyczki, sadzonki które czekają na swoją kolej albo zastanawiają się czy ze mną współpracować.
Ja jutro wybieram się na wieś więc pewnie kwitnące jabłonie zobaczę ale i prysnąć też będę musiała


- wsiania
- 500p
- Posty: 694
- Od: 27 sty 2012, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Brzegu
Re: Wiosenny wiejski ogród cz. 25
No to już maszMaska pisze:To ja takiego narcyza nie mam, ja mam same podróby![]()



Ten psiząb mi też wpadł w oko, nawet się zastanawiałam ostatnio, ale zostawię go sobie na później, do nowego ogrodu. Na razie jutro planuję zacząć siać jednoroczne

Moje wsiowe poczynania - c.j.d. 
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania

gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają

pozdrawiam, Ania
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Wiosenny wiejski ogród cz. 25
Jak szczepiłaś jabłonki - mam taką, którą chciałabym zaszczepić na młodszą podkładke, ale nigdy tego nie robiłam. Czytałam w necie, ale jakos się boję sama to zrobić. żewby nie zniszczyc drzewa.
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Wiosenny wiejski ogród cz. 25
Marysiu! tym razem urzekły mnie Twoje kurki. Śliczniutkie, a jajeczka jakie smaczniutkie??
Psiząb cudeńko, po liściach stwierdziłam ,ze takie cosik mam ,ale nigdy mi nie zakwitł. Czy to jest roślina cebulowa?
Narcyzy powalające . Takie wielkie połacie dopiero robią wrażenie
Pozdrawiam cieplutko !
P.S. Nasi młodzi jutro raniutko wybierają się na weekend do Krakowa
Psiząb cudeńko, po liściach stwierdziłam ,ze takie cosik mam ,ale nigdy mi nie zakwitł. Czy to jest roślina cebulowa?
Narcyzy powalające . Takie wielkie połacie dopiero robią wrażenie

P.S. Nasi młodzi jutro raniutko wybierają się na weekend do Krakowa

"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7177
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Wiosenny wiejski ogród cz. 25
Witam w nowej odsłonie
Nie zauważyłam otwarcia
i się spóźniłam.
Żonkile boskie. Ja uwielbiam każdy kwiat ( jedynie wrzosów nie zapraszam
) i żółte, czy niebieskie, każde są piękne.
Dziwna rzecz, bo ja co roku sadzę żonkile i marnie u mnie z nimi. Nawet te maluszki tip top jakby wyginęły. Sporo je dokarmiasz?
Psi ząb ładniutki, ale nazwę mu nadali okropną.


Żonkile boskie. Ja uwielbiam każdy kwiat ( jedynie wrzosów nie zapraszam

Dziwna rzecz, bo ja co roku sadzę żonkile i marnie u mnie z nimi. Nawet te maluszki tip top jakby wyginęły. Sporo je dokarmiasz?
Psi ząb ładniutki, ale nazwę mu nadali okropną.

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42353
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiosenny wiejski ogród cz. 25
Witam z mokrego wiejskiego!
Małgosiu nie mam takiego idealnego ogrodu właśnie dlatego, że lubię pochodzić po nim i np. szukać miejsca dla roślin, czy chodzić z aparatem. Dlatego brakuje mi czasu na wykopywanie podagrycznika, a może się zraziłam, bo na początku oczyściłam dokładnie, głęboko kawał ogrodu przed oknem a ten wylazł po roku jakby nic nie było robione
Ogród nigdy nie jest skończony, przynajmniej dla tych co sami go tworzą
Nakryte patyczki znajdziesz u mnie wszędzie i często wychodzą na zdjęciach psując widok
Życzę Ci pogody, bo podlane to będzie się dobrze pracowało
Aniu z Brzegu bardzo dziękuję i już się cieszę
Jak nie musisz mieć psiego od razu to za rok mam nadzieję, że będzie większy i podzielimy
Po kwitnieniu mu się przyjrzę bo sporo podrósł na ostatni rok!
Na jednoroczne też poszerzam rabaty bo jak jakiś mróz nie pokrzyżuje planów to będzie ich trochę
Aniu WK ja szczepiłam na kupowanej podkładce (po 1 zł) i Tobie też proponuję na wiosnę za rok w takie się zaopatrzyć, a zimą pobrać zrazy ze swojej jabłonki.
Bogusiu jeżeli są liście to powinien zakwitnąć u mnie od pierwszego sezonu kwitnie
Nie pamiętam ale chyba były kłącza
U Ciebie też taka łąka żonkilowa ładnie wyglądałaby
Młodym życzę pogody!
Małgosiu dopiero co otwarłam
i bardzo się cieszę, że trafiłaś do mnie
Kilka osób twierdzi, że u nich żonkile nie chcą róść i nie wiem dlaczego
Ja niczym nie dokarmiam łączki żonkilowej. Pozwalam jedynie liściom uschnąć i potem je koszę kosiarką...nic ponadto
Co roku jest ich więcej
U kogoś niedawno czytałam że podobne są do psiego zęba

Małgosiu nie mam takiego idealnego ogrodu właśnie dlatego, że lubię pochodzić po nim i np. szukać miejsca dla roślin, czy chodzić z aparatem. Dlatego brakuje mi czasu na wykopywanie podagrycznika, a może się zraziłam, bo na początku oczyściłam dokładnie, głęboko kawał ogrodu przed oknem a ten wylazł po roku jakby nic nie było robione

Ogród nigdy nie jest skończony, przynajmniej dla tych co sami go tworzą

Nakryte patyczki znajdziesz u mnie wszędzie i często wychodzą na zdjęciach psując widok

Życzę Ci pogody, bo podlane to będzie się dobrze pracowało

Aniu z Brzegu bardzo dziękuję i już się cieszę


Na jednoroczne też poszerzam rabaty bo jak jakiś mróz nie pokrzyżuje planów to będzie ich trochę

Aniu WK ja szczepiłam na kupowanej podkładce (po 1 zł) i Tobie też proponuję na wiosnę za rok w takie się zaopatrzyć, a zimą pobrać zrazy ze swojej jabłonki.
Bogusiu jeżeli są liście to powinien zakwitnąć u mnie od pierwszego sezonu kwitnie



Małgosiu dopiero co otwarłam


Kilka osób twierdzi, że u nich żonkile nie chcą róść i nie wiem dlaczego



U kogoś niedawno czytałam że podobne są do psiego zęba

- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Wiosenny wiejski ogród cz. 25
ja czytałam o dwóch rodzajach szczepienia drzewek. Tak jak piszesz z pobieraniem zrazów. A druga metoda to marzec - kwiecień z przeszczepianiem paków - zastanawiałam sie czy amatorowi moze się udac taki zabieg. Jak nie spróbuje to sie nie dowiem.
- Ewakora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2502
- Od: 17 maja 2010, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: prawie Wrocek
Re: Wiosenny wiejski ogród cz. 25
Marysiu nikt z nas nie ma idealnego ogrodu. Może tylko ktoś, komu ogród stworzyła firma i dogląda go stale, a właściciel nie czuje potrzeby ciągłego zmieniania aranżacji i dosadzania roślin
, ale taki ogród nie ma duszy.
Nasze ogrody są bliskie naszym sercom. W nich odpoczywamy psychicznie i przechodzimy rehabilitację.
Podagrycznik? Mam go całe łany. Pryskałam, wykopywałam, a on dalej jest, więc staram się oswoić z tym, że swojski ogród ma też trochę mniej chcianych mieszkańców.


Nasze ogrody są bliskie naszym sercom. W nich odpoczywamy psychicznie i przechodzimy rehabilitację.

Podagrycznik? Mam go całe łany. Pryskałam, wykopywałam, a on dalej jest, więc staram się oswoić z tym, że swojski ogród ma też trochę mniej chcianych mieszkańców.

Pozdrawiam wszystkich zielenią natchnionych. Ewa
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Wiosenny wiejski ogród cz. 25
Marysiu kurki prześliczne.
U nas w starym sadzie rosły kosztele, które jeszcze Tato sadził po wojnie, ale nikt się nimi nie interesował, owoce leżały pod jabłonią i gniły.
Z podagrycznikiem trzeba się zaprzyjaźnić, niestety. Zawsze się odrodzi z małego kłączyka.

U nas w starym sadzie rosły kosztele, które jeszcze Tato sadził po wojnie, ale nikt się nimi nie interesował, owoce leżały pod jabłonią i gniły.
Z podagrycznikiem trzeba się zaprzyjaźnić, niestety. Zawsze się odrodzi z małego kłączyka.

- katharos
- 1000p
- Posty: 3057
- Od: 4 sie 2012, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Wiosenny wiejski ogród cz. 25
Maryś doczekałyśmy się deszczu
Narcyzowa łączka jest przepiękna, powiedz mi co tam masz latem? jak skosisz liście to wsadzasz jakieś jednoroczne?
Ja moich też niczym nie zasilam, 4 latav temu kupiłam po 3 cebule z kilku odmian i w ubiegłe lato po wykopaniu trochę podzieliłam bo była już masa cebulek
Myślę że jak by im dać kilka lat w spokoju to pięknie się rozrosną.
Kurek masz dużo? Ja mam całe 8 i do niedawna miałm prawie 8-mio letniego koguta Wieśka...niestety się mu zdechło, ale muszę kupić nowego bo poranek bez piania jest jakis taki nieswojski

Narcyzowa łączka jest przepiękna, powiedz mi co tam masz latem? jak skosisz liście to wsadzasz jakieś jednoroczne?
Ja moich też niczym nie zasilam, 4 latav temu kupiłam po 3 cebule z kilku odmian i w ubiegłe lato po wykopaniu trochę podzieliłam bo była już masa cebulek

Kurek masz dużo? Ja mam całe 8 i do niedawna miałm prawie 8-mio letniego koguta Wieśka...niestety się mu zdechło, ale muszę kupić nowego bo poranek bez piania jest jakis taki nieswojski

- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Wiosenny wiejski ogród cz. 25
Marysiu trudno mi za Tobą nadążyć
kolejny wątek mi umyka szybko.
Patyczkowe pole super wygląda, znaczniki ( miały być chwilówki
) rozpoznałam, starałabym się lepiej oznaczyć, trochę mi wstyd mi za byle jakie pismo.
Żonkilkowe rabatki na pewno pięknie pachną. Marysiu teraz jest najlepszy czas dla moich piasków, zapraszam w realu do mnie.

Patyczkowe pole super wygląda, znaczniki ( miały być chwilówki

Żonkilkowe rabatki na pewno pięknie pachną. Marysiu teraz jest najlepszy czas dla moich piasków, zapraszam w realu do mnie.