
Tak się po prostu zastanawiam, co sprawiło, że o nim zapomnieliśmy i zniknął z ogrodów. Na nalewki bezkonkurencyjny, deserowo no cóż... mi tam smakuje

Dereniem trudno jest sobie pojeść- kwaśny jest, nierówno dojrzewa; smaczek ma fajny, ale koszt zakosztowania dość spory(nie każda wyglądająca dobrze sztuka smakuje dobrze).nocny_drwal pisze:został wyparty przez porzeczkę, czy agrest. Co z nim nie tak?
Moje dwie siewki dawno zapomniały o owocach , jedna siarczyście kwaśna , druga nawet dość słodka . Owoców może ze 20 , ale za rok powinno być lepiej , bo pąków moc .maryann pisze:Tak, a wczas pyląc jest wspaniałym pożytkiem dla wiosennego rozwoju pszczół.
Mój rosnący w półcieniu jeszcze nie dojrzał. No to kiedy?