Judaszowiec (Cercis),odmiany,wymagania,pielęgnacja
Re: Judaszowiec - da radę?
Dziękuję bardzo za odpowiedź, rozumiem więc, że mogę go zamówić teraz i posadzić na klatce schodowej? Warto spróbować z bonsai;)
-
- 50p
- Posty: 56
- Od: 26 lip 2010, o 02:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin / Węgorzyno
Re: Judaszowiec - da radę?
Mhmm... śmiało. Sam zimuję w podobny sposób kilka bardziej egzotycznych drzew/ krzewów z zamiarem posadzenia ich na wiosnę 

Re: Judaszowiec - da radę?
Witam wszystkich. Mój judaszowiec przemarzł zeszłej zimy i niestety nie przetrwał. Chciałabym na wiosnę znów sobie go sprawić i stąd moje pytanie może trochę niecodzienne, ale liczę na waszą pomoc. Otóż jestem kompletnym laikiem w tej dziedzinie i moja przygoda z roślinami się dopiero zaczyna. Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć tak krok po kroku jak zabezpieczyć taką roślinę przed zimą bez używania typowo ogrodniczych określeń?
- Jerzewicz
- 200p
- Posty: 269
- Od: 3 sty 2011, o 21:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Judaszowiec - da radę?
Witam, w ubiegłym roku kupiłem w kwietniu judaszowca chińskiego Avondale szczepionego na pniu z pączkami kwiatowymi.Niestety dobił go kwietniowy przymrozek około -3 stopnie i już nie odbił. Na szczęście sprzedawca uznał reklamację bo był już wcześniej przemarznięty i pozwolił mi na zamianę roślin. 

- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1252
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Judaszowiec - da radę?
eris, możesz do tego użyć tektury falistej z dużych pudeł i starych gazet. Owijasz swoją roślinę rulonem z tektury, do środka upychasz stare gazety dla lepszej izolacji, a całość obwiązujesz sznurkiem. Możesz jeszcze przykryć to z góry workiem żeby tektura nie namakała.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Judaszowiec - da radę?
ERIS, niestety, nie jest to najlepsze zabezpieczenie rośliny zrzucającej liście na zimę . Opisany przez mateo sposób jest dobry gdy są niskie temperatury i tektura, oraz gazeta użyte do okrycia są suche.
Zmienny typ pogody w naszym kraju powoduje że szybko w czasie odwilży , czy opadów mokrego śniegu czy deszczu papier gazetowy, czy tekturowy wilgotnieje i przy następnych spadkach temperatur traci właściwości izolacyjne, a do tego ciężar mokrego papieru + opady śniegu mogą spowodować uszkodzenia ( połamania) gałązek.
Podany przez MATEO sposób ochrony jest dobry jeżeli nad takim zabezpieczeniem zrobimy "baldachim" z nieprzemakalnego materiału ( np;folii) który będzie chronił wykonane zabezpieczenie przed zamoczeniem .
Ja nad swoimi roślinami zrzucającymi na zimę liście robię z palików ( 3-4) rodzaj "wigwamu", wbijając je w ziemię i na tych palikach mocuję za pomocą zszywek tapicerskich dwu-trzykrotnie owiniętą włókninę, wtedy w środku , pod "wigwamem" do rośliny dociera powietrze i nie jest narażona na zgniecenie przez mokry śnieg.
Zmienny typ pogody w naszym kraju powoduje że szybko w czasie odwilży , czy opadów mokrego śniegu czy deszczu papier gazetowy, czy tekturowy wilgotnieje i przy następnych spadkach temperatur traci właściwości izolacyjne, a do tego ciężar mokrego papieru + opady śniegu mogą spowodować uszkodzenia ( połamania) gałązek.
Podany przez MATEO sposób ochrony jest dobry jeżeli nad takim zabezpieczeniem zrobimy "baldachim" z nieprzemakalnego materiału ( np;folii) który będzie chronił wykonane zabezpieczenie przed zamoczeniem .
Ja nad swoimi roślinami zrzucającymi na zimę liście robię z palików ( 3-4) rodzaj "wigwamu", wbijając je w ziemię i na tych palikach mocuję za pomocą zszywek tapicerskich dwu-trzykrotnie owiniętą włókninę, wtedy w środku , pod "wigwamem" do rośliny dociera powietrze i nie jest narażona na zgniecenie przez mokry śnieg.
Re: Judaszowiec - da radę?
Właśnie dotarły do mnie trzy egzemplarze judaszowca, są ładniejsze niż ten co mi przemarzł co prawda mniejsze, ale za to ładnie rozkrzewione. Jak tylko wypuszczą listeczki to wkleję zdjęcie.
Re: Judaszowiec - da radę?
Ja to chyba całkiem zwariowałam, dzisiaj wysiałam nasiona judaszowca, nie mam pojęcia czy to ma jakiś sens...ale co tam 
Może za 20 lat zakwitnie

Może za 20 lat zakwitnie

- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1252
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Judaszowiec - da radę?
2 lata temu widziałem judaszowca w cenie 13zł. Nie wiem tylko, czy był szczepiony. Był podpisany "judaszowiec południowy", ale to prawie na pewno był judaszowiec kanadyjski, bo miał inne liście. Kupiłbym sobie go, ale miałem już judaszowca wyhodowanego z nasiona.
Re: Judaszowiec - da radę?
Witam wszystkich na Forum i proszę o pomoc: właśnie dzisiaj przywieziono mi zakupiony w szkółce wysyłkowej judaszowiec. Niestety, ma zmarnowane listki przy wierzchołku gałązek i jedna z dwóch gałązek na 5-cio centymetrowym końcu jest czarna ( wysokość całej rośliny to ok 50-60 cm). Proszę powiedzieć czy jest sens wsadzać taką roślinę do gruntu. Dodam, że ma na obu gałązkach co ok 5 cm ( wydaje mi się , że zdrowe) pąki liście. Wyjątek stanowią 3 pąki na czarnej końcówce gałązki, które również są czarne.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Judaszowiec - da radę?
Witaj DODKU,u judaszowca dopiero teraz zaczynają się rozwijać liście, na razie kwitnie, gdyż kwiaty pokazują się na "gołym" drzewku ( jak u magnolii). Na pędy judaszowca trzeba zwracać uwagę, gdyż są one bardzo łamliwe, zwłaszcza potrafię się rozłamywać w rozwidleniu gałązek, gratuluje zakupu tak pięknego drzewka, mój jest obecnie na etapie intensywnego kwitnienia.
zdjęcia niedostępne/K
To że końcówki gałązek u judaszowca potrafią zimą przemarzać, to normalne, nie ma co się tym przejmować, proponuję w najbliższe dwie-trzy zimy okryć go włókniną, później, jak zacznie kwitnąć, okrywanie go jest już zbyteczne.
zdjęcia niedostępne/K
To że końcówki gałązek u judaszowca potrafią zimą przemarzać, to normalne, nie ma co się tym przejmować, proponuję w najbliższe dwie-trzy zimy okryć go włókniną, później, jak zacznie kwitnąć, okrywanie go jest już zbyteczne.
- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1252
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Judaszowiec - da radę?
Mój judaszowiec z nasiona pięknie rośnie, ale na wiele pędów.

Ma ktoś pomysł co zrobić żeby zgrabnie wyglądał? Wolałbym, żeby to było drzewko, z choćby krótkim pniem, niż niski i szeroki krzew.

Ma ktoś pomysł co zrobić żeby zgrabnie wyglądał? Wolałbym, żeby to było drzewko, z choćby krótkim pniem, niż niski i szeroki krzew.
Re: Judaszowiec - da radę?
Tadeuszu, dziękuję za odpowiedź, oczywiście judaszowiec pozostał, zaczął rosnąć i ukazywać coraz to nowe listki, dodam, że podałam mu mikoryzę i nie wiem czy to ma związek, ale po jej podaniu zaczął lepiej rosnąć
. Oprócz tego judaszowca zakupiłam również kanadyjskiego, który obecnie ma niewiele ponad metr wysokości natomiast jest bardzo szeroki no i nowy nabytek- dzisiaj dostarczony Forest Pansy. Mam nadzieję, że wszystkie przetrwają zimę ( oczywiście wszystkie nakryję wedłu Twoich zaleceń), a na wiosnę dam znać

-
- 100p
- Posty: 118
- Od: 30 sty 2010, o 12:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Zatora,kotlina oświęcimska
Re: Judaszowiec - da radę?
Witam!
Mam pytanie do Dodka33,jaki rodzaj mikoryzy zastosowałeś do judaszowca;grzyby jadalne,czy może endomikoryzę(rośliny rabatowe)?
Mam pytanie do Dodka33,jaki rodzaj mikoryzy zastosowałeś do judaszowca;grzyby jadalne,czy może endomikoryzę(rośliny rabatowe)?
Re: Judaszowiec - da radę?
Witam
W ogrodzie "stosowanie mikoryzy" jest zupełnie bez sensu, to jest tylko dostarczanie forsy sprzedawcom. W zdrowej glebie żyje zwykle ponad 300 gatunków grzybów które tylko czekają aby coś z nimi chciało współżyć. Te którym w glebie coś nie pasuje latają w powietrzu, dodawanie mikstur nic nie zmienia. Szczepionki mikoryzowe mają wielki sens w szkółkach gdzie rozmnaża się rośliny in vitro albo sieje w jałowym podłożu.
Kiedyś niektórzy biznesmeni pierwszy milion kradli, teraz sprzedają mikoryzę.
Pozdrawiam
Jurek
W ogrodzie "stosowanie mikoryzy" jest zupełnie bez sensu, to jest tylko dostarczanie forsy sprzedawcom. W zdrowej glebie żyje zwykle ponad 300 gatunków grzybów które tylko czekają aby coś z nimi chciało współżyć. Te którym w glebie coś nie pasuje latają w powietrzu, dodawanie mikstur nic nie zmienia. Szczepionki mikoryzowe mają wielki sens w szkółkach gdzie rozmnaża się rośliny in vitro albo sieje w jałowym podłożu.
Kiedyś niektórzy biznesmeni pierwszy milion kradli, teraz sprzedają mikoryzę.
Pozdrawiam
Jurek