Duża różnica .....monika pisze:w końcu co za różnica ugotowana na parze czy w dymie
Wędzenie na ciepło w żadnym momencie nie może przekroczyć 100%, w zasadzie w przypadku mięsa i ryb już powyżej 40'C białka podlegają przemianom, zaś aromat dymu wnika i częściowo pełni także rolę konserwującą. Przykrywa się wilgotnym ręcznikiem lub ściereczką, ale z naturalnych włókien. Dym oraz para powinna przenikać przez tkaninę. Wykluczone są włókna sztuczne, np. nylon potrafi się stopić już w 90'C, zaś większość sztucznych włókien uwalnia gazy w wyższej temp.
I tu jest problem, bo najmniejsze palniki gazowe w kuchence mają moc cieplną ok. 2kW, a to w domowych warunkach o wiele za dużo. Jeśli palnik gazowy - to powinien być w wersji ze szkolnego laboratorium chemicznego. Dlatego lepiej jeśli jest elektryczny. Jeśli jednak nie można zmniejszyć mocy, to proponuję użyć dużego, wysokiego garnka, użyć koczyka od frytek ale zawieszonego dość wysoko. W celu sprawdzenia temp. można użyć termometru do pieczenia indyka. Położyć go między paprykami i co jakiś czas sprawdzać. Uważam że 50'C podczas wędzenia dla papryki to jest w sam raz.Dorcinda pisze:Oxalis jednak wędziła w woku pod pokrywką.
Ale zbliża się sezon na węgierki, i mam zamiar jeden koszyk śliwek uwędzić. Idealne do podłoże, ale i do wędlin. Także do smażonej polędwiczki wieprzowej oraz do steków wołowych.