Ewuniu witaj

.
O bananie praktykowałam z clematisami chyba tylko przy ostatnich nasadzeniach. Ktoś mi podpowiedział. Chodzi o potas. Zazwyczaj dawałam te banany tylko pod róże.
Czosnek i nadmanganian dałam prawie pod wszystkie powojniki. Działają grzybobójczo.
Szczególnie podczas podlewania i deszczy tabletka nadmanganianiu się rozpuszcza i chroni roślinę.
Jak są duże ulewy i jestem akurat dostępna dla moich roślin, to też rozpuszczam w wiaderku nadmanganian i podlewam nim powojniki. Do tej pory prawie nie stosowałam oprysków na nie. Dwa razy mi się zdarzyło- raz gdy na poszczególnych okazach pojawiły się mszyce, a drugi to był taki próbny na chyba dwóch odmianach przeciwgrzybiczny. Przy okazji spryskiwania róż.
W tym roku też wiosną każdemu powojnikowi wetknę ząbek czosnku. A nowe clematisy będą sadzone ze starą zasadą
