Witam jestem tutaj nowa.. i nigdy nie korzystałam z żadnego forum.
Co mam zrobić?? Kupiłam 10 dni temu dwie magnolie sprawdziłam pH było ok 7 więc kupiłam nawóz biopon do zakwaszania gleby teraz pH jest 5.5 ale ona nadal umiera.. co mam zrobić?? Z drugą dzieje się tak samo...
Bardzo dużo liści... w bardzo małej doniczce. I może jeszcze nagrzana ściana....
Posadź to w pełnym cieniu w ziemi do iglaków(dołek większy od wiadra) i delikatnie nawoź dopiero w przyszłym roku.
Ale i tak słabo to widzę przy takim pH.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
Wg mnie trzeba zaraz wyjąć z tej ziemi,tzn. lekko otrzepać z tej nawożonej,wsadzić ponownie do jakiejkolwiek innej,bez odżywek.Włóż obie doniczki do wiaderka,na dno nalej troszkę wody żeby miały wilgotno.Postaw w osłoniętym miejscu.Coś mi się nie chce wierzyć,że ziemia ogrodnicza miałaby takie wysokie pH,no chyba,że ktoś by sypał związki wapnia,a to już by była całkowita indolencja w przypadku magnolii.
Prawdę powiedziawszy,posadziłam już kilka magnolii w życiu i nigdy nie martwię się o odczyn ziemi do której ją wsadzam,bo zwykle gleby są zakwaszone.
Jeszcze słowo do nowej koleżanki-jeżeli coś kupujesz w doniczce,a nie masz odpowiedniego stanowiska,zadołuj roślinę z doniczką na chwilę,albo potrzymaj w osłoniętym miejscu.Z doniczki zawsze możesz posadzić w każdym czasie.
Przed chwila poczytałam o pehametrach ogrodniczych i na tej podstawie doszłam do wniosku,że to nic nie warta zabawka,która podaje wskazania obarczone tak dużym błędem,że można sobie zniszczyć rośliny.No chyba,że jakiś drogi i z atestem.
Niepotrzebne te kombinacje i nawóz, tym bardziej roślinie w ciasnej doniczce, która niezwłocznie powinna zostać posadzona do gruntu. Magnolia wcale nie musi mieć kwaśnej ziemi, ważne by była przepuszczalna.Jak nie możesz sadzić do gruntu, to trzeba przesadzić do większej donicy w pierwszą lepszą ziemię do kwiatów.
Korzenie wyglądają dobrze tylko popalone liście.Wsadź tak jak pisaliśmy-na pewno trzeba zmienić ziemię.I już nie kombinuj tylko sadź.pH-metr potestuj na wodzie lub occie.
Zwróciłem uwagę na wartość pH podłoża. Przy takim pH występuje utrudnione bądź staje się niemożliwe pobieranie mikroelementów. Z tym problemem spotykam się bardzo często. Wygląda to na niedobór miedzi i nie tylko. Ktoś miał podobnie - poradziłem żeby doraźnie zakwasił kwaskiem cytrynowym podłoże. Po kilku dniach - chyba 3 -4 - poinformował, że roślinom już lepiej, choroba się zatrzymała. To samo może być i w tym przypadku.