Basiu, niebiesko się zrobiło u Ciebie, ślicznie. Gadziny, bo nie wiem czy na zmianę się kąpały, są cudne. Zawsze z lekkim dystansem traktowałam tą rasę. Piękne psy, i wyglądają na przeszczęśliwe. No, ja się nie dziwę, mając tyle hektarów do przekopania, do pobiegania, a jeszcze się można pokąpać.
Basiu witaj
Nadrabiam zaległości i nie wiem czemu ale nie wszystkie zdjęcia mi się otwierają
Zachwalam skalniak i pieski bo tylko je widzę, wrócę na pewno bo wiem, że warto. Tymczasem pozdrawiam
Wierzę, że są kwiaty, które się rodzą z spojrzeń ludzkich oczu. Anka Moje wątki, Aktualny
Pięknie wszystko kwitnie, ślicznie pokazujesz.Aston (czyt.doberman,pies mojego M) raczej boi się wody, wchodzi tylko do kolan gdy bardzo chce się napić z jakiegoś pobliskiego rowu.Może powinnam dokupić ze 3 hektary, to wówczas będzie miał dość miejsca i nie będzie mi niszczył ogrodu.Nie notujesz strat u siebie?!? Ja dziś odkryłam - połamana borówka, zdeptana różowa gęsiówka, bodziszek, nowo rozsadzone żurawki, chyba to nie było ich miejsce,co za psisko podłe.
Elu, to nie podłość tylko temperament. Masz rację, trzeba mu większej przestrzeni. Oczywiście i ja notuję straty, zwłaszcza kiedy psiska postanowią coś smakowitego zakopać "na zaś". Wybierają wtedy miejsce ze świeżą miękką jeszcze ziemią. Zazwyczaj ich pastwą padają świeżo zakopane cebule lub inne sadzonki i nie jest mi wtedy do śmiechu
To nie temperament, to ADHD.Wścieka się tak, gdy pan wyjeżdża. Robi wtedy szybkie i niebezpieczne rundy wokół domu. Zahacza o wszystko w tym szalonym pędzie. Ale często jest kochany.Nie lubię go w dniu,w którym sieje zniszczenie, a później mięknę.
Na pierwszej fotce jest chyba groszek wiosenny w różowym kolorze.Widziałam tylko fioletowy, rośnie nawet u mnie.Rośnie to za dużo powiedziane.Mierne 3 badylki.W kępie wygląda ślicznie.
Tak, to groszek wiosenny - bardzo go lubię, bo zmienia kolory w trakcie rozkwitania od niebieskiego poprzez fiolet do różowego. Szybko tworzy kępki, więc daj mu troszkę czasu.