Renata, mój tyci warzywniczek też za parę lat może zniknąć, urosną drzewa owocowe, zacieniują i ... będzie miejsce na rabatę .
Agnieszka (aage) , nie miałam odwagi na swój wątek - słabe zdjęcia, różnie z czasem. Ale poznałam parę małomównych osób na forum, które mnie przekonały. Będzie mi bardzo miło gościć Ciebie w swoich skromnych progach. Zapraszam serdecznie .
Edytko, zawędrowałam i ja do Twojej krainy.
Przepiękne nasadzenia.
Piszesz, że masz hopla na punkcie sadzenia kilku sztuk tej samej odmiany.
I to jest bardzo dobre podejście.
Tylko nie wszyscy tak mogą mieć, bo ja na przykład jestem chomik i chcę mieć wszystkie rośliny świata.
Ale patrząc na Twój ogród można zmienić zdanie
Gosia , bardzo się cieszę, że mnie odwiedziłaś. Jaki to miałoby sens, gdybyśmy mieli takie same upodobania co do tworzenia swoich ogrodów, w których powinnyśmy czuć się dobrze. Świat byłby ubogi. Mamy różne marzenia ogrodowe i ja to szanuję i cieszę się razem z innymi z ich spełniania . Pozdrawiam serdecznie i zapraszam !
Dzisiaj trochę białego z poprzedniej zimy, obecnie jest mniej śniegu, który pokryty jest skorupą lodową.
Na rozgrzewkę coś zielonego i kolorowego .
Dziś zapowiada się piękny, słoneczny dzień. nie powinno dla nikogo zabraknąć. Udanej środy!
U mnie niebo czyste i czekam na słońce - zupełnie inaczej się funkcjonuje, gdy świat jest taki jasny i optymistyczny, nawet pod śniegiem.
Póki co, temperatura -9st, więc wciąż nie odpuszcza.
Ruszam zmierzyć się z codziennością, ale najpierw popodziwiam Twoje wiosenne fotki
Rycie rabat to jest to, co tygrysy lubią najbardziej Płakać będę potem.
Cieszę się, że masz warzywnik Nie każdy uprawia warzywa, a to wielka wygoda. I przyjemność U siebie nie sieję dużej ilości warzyw, ale sałata, rzodkiewki czy ogórki są na wyciągnięcie ręki. Lubię zielony groszek i bób.
Podobają mi się Twoje dróżki i obrzeża. Tak już jest, że zwracamy uwagę na to, czego nam najbardziej brakuje u siebie.
Ewa, warzywnik jest u mnie bardzo malutki. Zawsze w sezonie żałuję, że nie mam miejsca na ogóreczki. Nigdy nie udała mi się uprawa marchewki, zawsze jakieś stworzenia są szybsze ode mnie . Ale mimo to co roku sieję jeden rządek .
P.S. Ewa, nie ma co płakać zawczasu .
Znając życie będę płakać z powodu braku czasu na pielenie Oby wiosna przyszła normalnie, przynajmniej brzegi rabat zdążę przyciąć zanim zacznie się taniec z chwastami.
Zajrzyj do upraw warzywniczych, niektórzy prowadzą ogórki przy stelażu, wtedy masz szansę zmieścić choć trochę nawet w małym warzywniku. Sama się przymierzam do tego już chyba drugi rok, tylko potrzebuję męskiej ręki M. A ręka zapracowana
Masz świetną palisadę, u mnie z racji nierówności zastosowałam drewno, ale coś czuje, że jak się "rozleci" to zrobię palisadę betonową chyba będzie trwalsza. Widzę, że masz podobne obwódki na rabatkach z kostki jak ja Tylko miejsca masz więcej wolnego.
Ania , to będzie piąty rok naszej palisady betonowej, na razie nic się z nią nie dzieje. Oczywiście nie będzie tak trwała jak granitowa, o której zawsze marzyłam. Tą moją palisadą można troszkę "pofalować" wysokością, ale niewiele. Obwódki rabat mam mieszane: z kostki betonowej, ale większość z granitowej.