Moja działka 5

[slila1]

Aniu te maleństwa potrzebują kilku lat na utworzenie większej kępki. Kilka lat temu miałam właśnie takie mocno rozrośnięte iryski, ale woda wszystko zniszczyła i teraz zaczynam od nowa.

[adamiec]

Lidziu u Ciebie zawsze wszystko przepiękne, chyba Twój ogródek jest zaczarowany

[slila1]

Irenko dzisiaj zapraszam do obejrzenia wiosennych szafirków.

[Maska]

Lidziu wracam powoli na ziemię czyli do wątków ulubionych. Uwielbiam te iryski które pokazałaś przede wszystkim dlatego że są odporne i co roku wychodzą a szafirki to i u mnie już będą (mam nadzieję ) a jak się zadomowią i stworzą strumyczek wzdłuż bukszpanowego żywopłotka to będzie ślicznie. W każdym kwiatku jest niepowtarzalny urok Pozdrawiam serdecznie

[Biedronka641]

Lidziu szafirki pozują Ci do zdjęć jak modelki.
Do kolekcji brakuje tylko różowego.Kupiłam,ale słabo jeszcze kwitły.A w dodatku róż bardzo blady.

[slila1]

Marysiu witam Cię po wspaniałych wojażach. Mam nadzieję, że szafirkom spodoba się u Ciebie i spełnią oczekiwania, a jeżeli nie to doślę następne cebulki.

Alu spotkałam w ubiegłym roku cebulki różowego w ogrodniczym, ale cena mnie odstraszyła. U mnie nawet 'Alba' wolno przyrasta, a więc z różowym na razie dam sobie spokój.

Rośnie też u mnie 'Bellevalia romana', czasem nazywana też szafirkiem

[Biedronka641]

Lidziu nie znam te j roślinki. Proszę napisz coś o niej więcej .Dość ciekawa. Ja lubię mało znane, bo zawsze mnie ciekawi pierwsze jej kwitnienie.
U Ciebie nadal zimno, bo u mnie tak.

[slila1]

Alu bellevalię mam już od kilkunastu lat, cebulki kupiłam w ogrodniczym pod nazwą muscari romana, dopiero wiele lat później dowiedziałam się, że z szafirkiem ta roślina nie ma nic wspólnego, bo należy do hiacytowatych. Na stronach angielskich można ją znaleźć też pod nazwą hiacinthus romanus. Chociaż piszą o niej, że wytrzymuje temperatury tylko do -17, to u mnie rośnie do dzisiaj bez okrywania. Kwitnie na przełomie kwietnia i maja, kwiatostany są trochę wyższe od szafirków, a kwiatki lekko pachną. Jej minusem jest, że wcale nie przyrasta, ani się nie wysiewa. Jeżeli gdzieś spotkasz cebulki, to kup więcej. Ja kupiłam tylko trzy sztuki i tyle mam do dzisiaj, ale i tak bardzo się z nich cieszę.

U mnie dzisiaj piękna pogoda, wprawdzie wieje halny, ale na słońcu jest ciepło. Od strony północnej mam na termometrze +6, a śnieg, którego było u mnie jak na lekarstwo zniknął prawie całkowicie. Oto dowód, zdjęcie zrobione przed chwilą.

[Biedronka641]

Lidziu dziękuję za możliwość go poznania . Czasem przegląda się wiele stron,ale wiele roślin się nie zna. Zapisałam , może kiedyś spotkam go w ofercie.Ach tyle roślinek wszyscy oferują, czasem sami nie wiedzą co, ale tym sposobem też można kupić coś fajnego.
Po aktualnym zdjęciu to u Ciebie chyba cieplej. Może i do mnie dojdzie, oby doszło, bo wracałam rano z pracy to bardzo zmarzłam.

[Maska]

Lidziu moja bellevalia zakwitła tylko raz może od spodu coś ją zjadło, tylko pod tą nazwą przysłano mi ten żółty szafirek.
Przejechaliśmy ponad 300 km i największy śnieg był wczoraj w mojej wsi Śląsk i Opole miało go miejscami symbolicznie.
W u mnie w słońcu błyszczą oblodzone gałązki

[slila1]

Alu u mnie rano była już temperatura plusowa. Ale to jeszcze za wcześnie żeby mówić o wiośnie. Wiosenne roślinki możemy na razie obejrzeć na zeszłorocznych zdjęciach.

Marysiu żółty szafirek to Muscari macrocarpum 'Golden fragrance', przynajmniej pod taką nazwą mój kupiłam.

A teraz dalsze wiosenne maluszki:

przebiśnieg





przylaszczka pospolita




cieszynianka wiosenna




śnieżyca wiosenna



śnieżnik lśniący







C.d.n.

[Maska]

Śliczne maluszki, a ja w tym roku czekam na moje/Twoje zielone kwiatuszki
Akurat tam gdzie je kupowałam było tyle pomyłek, że niczemu się nie dziwię, a na zapytania żadnej reakcji

[stasia_ogrod]

Lideczko , u Ciebie wiosna na całego, ta widoczkowa i ta wspomnieniowa, bardzo kolorowa.
Te poletka szafirków, słodziutkie iryski, przylaszczki, śnieżnik lśniący w kilku kolorach i bez końca tak by można wymieniać te cuda.
Ja mam tylko śnieżnik różowy a białego jeszcze nie widziałam.Wszystkie są piękne i odporne na mrozy.
U mnie wczoraj było -3* a dzisiaj śnieg w oczach topnieje bo jest aż + 11* czyżby tak nagle zjawiła się wiosna jakoś nie dowierzam, przecież dopiero zaczął się luty.

[mar33]

Lidziu oby jak najszybciej nas te maluszki cieszyły w realu, ale po wrzaskach ptasich jakie ostatnio słychać wisna zbliża się drobnymi kroczkami

[kogra]

Widząc śnieżyczki już myślałam, że to z tego roku.
U mnie mają już całkiem spore liście nad ziemią, ale do kwiatów jeszcze daleko.
Chociaż jeśli sprawdzą się przepowiednie pogodowe to przy plusowej temperaturze jaką teraz mamy na pewno szybko zaczną się rozwijać.