Z wizytą u Arabelli cz.6

[Niunia1981]

Ja tobie też

[malgocha1960]

Witaj Lucynko, jak daleko święta u ciebie,bo u mnie baaaaaaardzo daleko,jeszcze w lesie jestem.

[ARABELLA]

Gośka posprzątane mam ,okna umyte jeszcze tylko mama przygotuje ciasta ,ryby i już. Ja od dnia,kiedy zmarła moja babcia nie lubię świąt .
Siedzimy w trójkę ,jak ciołki na tyłkach i tylko tv sie ogląda albo w necie buszuje

[ARABELLA]

Dziś kolejny ponury i szary dzień i nic mi się nie chce Nawet łepetyna mnie rozbolała

[tade k]

No to jest nas dwoje. Kilka razy wielkie płaty śniegu pojawiły się. Na szczęście rzadkie i krótko. Jak tylko spadły rozpuszczały się , bo w błotko spadały Swięta też po wodzie.

[ARABELLA]

Tadziu wczoraj i dziś słonecznie było
Moje domowe bidulki
Fiołek i storczyk,który zakwitł ponownie

[Niunia1981]

No popatrz Lucy domowe ci się jednak trzymają
Brawo

[ARABELLA]

Monia ledwie dychają,ale żyją Normalnie szok

[bodzia3012]

Lucy jak komin ? zrobiła ci mama , nic się nie chwalisz

[ARABELLA]

Bożenko komin to sobie chyba z dachu założę Mamcia mi zleniwiała

[bodzia3012]

To sama bierz się za druty zima dopiero na dobre się zacznie

[ARABELLA]

Ja za druty ? Chyba kolczaste

[malgocha1960]

Lucynko,ja musze wiosną przestawiac swój komin na dachu,to mogę dać ci stary.

[ARABELLA]

Gośka dobra ''biere ''

[MamciaTerenia]

Lucynko, co tu tak cichutko?
Najlepsze życzenia noworoczne, wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń, obfitych plonów i pięknych kwitnień na działce