Bo apetyt rośnie w miarę jedzenia.

No cóż, mam już tyle tego dobra, że pewno się zapędziłam.

Ewuś u nas ciągle jeszcze jest śliczna, złota jesień z przerwami na drobne opady więc mogłaby być paczuszka, zwłaszcza że powoli kończę sadzenie róż. Jeszcze jutro mam zamiar 4 wielgaśne Geschwindki wsadzić na ich miejscówki, reszta do doniczkowego zadołowania bo słabo przyrosły przez cały sezon. Jedna więcej doniczka też się zmieści, a floks pójdzie na nową rabatę różano bylinową. Wysyłaj śmiało.ewamaj66 pisze: Majka, chętnie się wymienię na białąMam zamiar wysłać Ci jeszcze teraz obiecane odrosty róży nn raz kwitnącej. Oraz kawałek floksa szydlastego. Mogę?