
Tylko nie wiem czy się cieszyć że wiem czy też płakać.
Pojawił się 3lata temu, wyrósł ... spod domu.
W tym roku mam go już wzdłuż prawie całej jednej strony domu. Wyrasta mi spod muru. Nie powiem bo fajnie to wygląda zwłaszcza przy schodach bo kwitnie na żółto.
Tylko teraz nie wiem czy go zostawić czy za wczasu tępić żeby nie wyszedł poza swój obszar i nie zajął się ogrodem