Reniu, moje hortensje dziś już też odrobinę się zmieniły, choć mrozu nie miałam tak silnego. Fakt że dalie, niecierpki i begonie padły ale pozostałe roślinki jakoś tam jeszcze się trzymają, choć z dnia na dzień coraz gorzej.
Marzenko bardzo się cieszę razem z tobą z niedalekiej perspektywy ogrodzonej działki. Teraz będziesz mogła rozwinąć ogrodniczo skrzydła, bez ryzyka utraty roślinek
Koziorożec/Marto
Jolifleur/Ewo cieszę się, że założyłaś wątek bo masz sporo osiągnięć w ogrodzie i warto się tym dzielić z innymi. Z ciekawostek to zakwitł mi cyklamen i hiacynt
Więc wszędzie natura świruje...Iwonko, postraszyło mrozem i znów jest lato
Dobrze że nie zdążyłam pochować letnich ciuchów, bo pogoda jest cudowna. Mam masę planów na weekend, w tym też walkę z korzeniami. Jak chcesz spróbować jak to jest to zapraszam. Moja skarbonka też już pusta i nawet zastawiona na zakup jesiennych róż 
Agess dziękuję
Z floksami nie zaszalałam, tylko kilka fioletowych dosadziłam do już rosnących różowych i białych. Żadnych rewolucji nie wprowadzam, nie mam już sił na jesieni. Chyba się wiosną wypaliłam...Marzenko, bez przesady z tymi dobrymi kompozycjami. Też zaczynam już przesadzanie. Ale fakt że staram się powstrzymać moją łapczywość na wszystkie roślinki. Z różnym skutkiem
Ja dopiero od niedawna wiem czego chcę w ogrodzie ale jeszcze nie do końca wiem jak to osiągnąć 
Anabuko/Anno przecież u ciebie jeszcze więcej kolorów jesieni. No i te fotki żyjątek latających, aż się cofnęłam jak takie wielkie coś zobaczyłam tuż przed moim nosem
bałam się że użądli....Kasiek, nawet bym cię nie namawiała na spróbowanie tych konwaliowych owocków
A WINOgrona też uwielbiam, niestety ostatnio po jednym kieliszeczku serce mi łomocze. Jak tu się na jakąś imprezę wybrać jak człowiek nawet pić nie może 
Szkoda zajmować innym miejsce...Twój power na przesadzanie jest bardzo dobrze ukierunkowany. Znów będziemy podziwiać nowe, piękne rabatki. Wstrzymam się z robieniem swojej zimozielonej, to może coś ciekawego podejrzę u ciebie co się da w moim ogrodzie wykorzystać
Bezczelna jestem, co...... 
Margo/Gosiaczku ale ja już sił nie mam na przesadzanie...wiosna zużyła wszystkie. A co do wyjazdu to też jeszcze nie wiem. Ale jak będę jechać to z pewnością zadzwonię, najwyżej porwę cię na siłę po drodze....
Z ostatniego tygodnia:
U moich facetów wszystko musi nabrać mocy urzędowej.
Bonica
Iceberg
The Fairy
Marzenko to twoja Peace. Ma dwa cudne, limonkowe pąki.
Dołki pod róże,wow jakie równiutkie,widzę,że lawenda wkoło już posadzona.Już oczyma wyobraźni widzę jak będzie pięknie 
Ślicznie wybarwiają się trawki Red Baron, muszę znaleźć dla nich miejsce 
Kasiek *
U mnie już dawno przestał....
. 
Ogromnie się cieszę, bo tyle wspaniałych zdjęć pokazałaś !
