Genia, Ty nie masz już co robić w ogrodzie bo ciągle polujesz na każdego chwaścika któremu zechce wychylić się z ziemi.Ja mam roboty po uszy.Tak jak
Marynia dojrzałem do tego,że należy trochę dawnych piękności pozbyć się.Więc wziąłem
Maryniu bezimienne hosty za uszy i pokazałem kierunek
"kompost".Dojrzałem również do tego żeby nie uganiać się za tzw.rarytasami bo one wątpliwe zimowo a z kwitnieniem też różnie bywa.Zauważyłem ponadto,że
działka nie jest z gumy i już wyhamowałem z zakupami.Na liście są tylko sasanki botaniczne,skalnice,pierwiosnki i zawilec narcyzowy.Postanowienie mocne złożyłem.
Kiedyś
Ewo ulice wybrukowane były kocimi łbami ale teraz wszyscy chcą po asfalcie i to bardzo gładkim.Nie ma gdzie zbierać.Ja byłem wczoraj na poszukiwa-
niach i kilka znalazłem a pan z pieskiem powiedział " czego to ludzie nie potrzebują".Był bardzo zdziwiony jak targałem je do samochodu.A zamiłowanie do kamieni ?
Te moje górki kamienne to takie mini-Tatry.
a ten grymasi i chyba nie zakwitnie.Tak jest,pięknie pachną.
