Przygotowanie gleby pod nasadzenia

[jokaer]

Najbardziej błędne założenie odnośnie zakupionych terenów to : ZMIANA.

Co mam na myśli? Zakładamy, że ziemia jest kwaśna, no to zmieniamy, wapnujemy etc.

Podstawą sukcesu zagospodarowania własnego kawałka jest dopasowanie się do istniejącej sytuacji.
Przede wszystkim spacer po okolicy i ocena roślinności, co i jak rośnie. Jeśli w okolicy udają się np. buki to pomyślmy o bukach. Jeśli rosną graby, to graby. ( Tu jednak nie jestem pewna do końca tych grabów, czy akurat są u Ciebie)

Z tego drugiego zdania

Ziemia rolna, klasy 4/5, gliniasta, z wodą gruntową płytko.

już wynika, że może coś kwasolubnego? Coś co lubi wysoki poziom wód gruntowych. Są również rośliny, którym odczyn jest obojętny, bardziej kierują się właśnie tą wodą.
Sosna to chyba raczej nie, jeśli już to będą to raczej okazy rachityczne, bo sosny to raczej na gleby suchsze.
Świerki tak, mają płytki system korzeniowy, kwaśne gleby im pasują, choć nie wszystkim bo np. świerk serbski lubi wapienne.
I jak wyjdziesz z takiego ogólnego rozeznania, to rozwiązanie potem samo prawie przychodzi.

[Karo]

Tomku a może te dyskusje Ci pomogą w doborze drzew ?
Rośliny iglaste na teren podmokły
Rośliny - drzewa i krzewy na tereny okresowo zalewane,podmokłe

[Tomek_Os]

Właśnie o to mi chodzi, że nie chcę wprowadzać zmian, tylko dostosować się do istniejącej sytuacji. Już raz się sam wrobiłem, koniecznie chcąc mieć wrzosowisko. Owszem, mam je i nawet ładnie wszystko rośnie, ale nie o to mi chodziło żeby mieć przy tym morze pracy.

Masz rację Joker, powinienem się tam po prostu przejść i zobaczyć co rośnie.

Dziękuję KaRo i Joker. Lecę do wskazanych tematów.

[ullak]

A dlaczego nie drzewa owocowe? Mógłbyś sobie założyć coś, co się nazywa "food forest"
http://festivalbeachfoodforest.weebly.c ... 10.jpg?749

[Tomek_Os]

Drzewa owocowe, oczywiście są już zaplanowane. Ale nie mam właśnie pełnego obrazu dla ozdobnych. Wykorzystałem informacje z podanych tematów i znalazłem kilka naprawdę ładnych drzew idelanie dostosowanych, wydaje się z wypowiedzi Forumków oraz opisów, do podanych przeze mnie warunków. Jak np olchy czarne, w odmianach.

[ullak]

To super
Olcha czarna podobno wiąże azot z powietrza, więc można nawet zasadzić wśród drzewek owocowych jako dostawcę nawozu (potem wyciąć).

[tatarysh]

Witam, od roku czasu zajmuję się działką ojca przez jakieś 10 lat zostawiona była sama sobie, mocno zarosła, zrobiła się ściółka można było zbierać grzyby ;)
Rok temu wykosiłem podkaszarką spalinową co rosło, podciąłem drzewa, później je wykarczowałem (zostawiając korzenie - wiem zrobiłem głupio).
Wczoraj przyjechał koleś z minikoparką po 4 godzinach powyjmował mi wszystkie korzenie. Ziemia dosyć miękka, bez problemu powyjmował mniejsze (z większymi było trochę zabawy).
Chciałbym w tym roku posadzić już truskawki i jakieś warzywka. Wcześniej jednak muszę pozbyć się perzu i wyrównać działkę mrowiska pozostawiały garby.
Znajomy polecił mi żebym, przejechał talerzówką i zebrał bronami co się da, resztę przeleciał ręcznie grabiami pozbierać perz i do spalenia lub na kompost.
Jednak wyczytałem że talerzówka na perz to zły pomysł w dodatku w tym okresie, ponieważ rozdrobni tylko perz który rozsieje się na boki.
Niektórzy polecają wymieszać ocet z solą i nim popryskać ziemię. Myślałem żeby zrobić tak jak znajomy poleciał, walnąć talerzówką, pozbierać perz a na koniec popryskać octem z solą.
Czy to będzie skuteczny pomysł? Oczywiście, chemia typu randoup odpada.

[JanuszKR]

Przerabiałem ten temat wiele lat temu na nowych działkach. Prawie wszyscy rzucili się na wybieranie chwastów ( w tym perzu ) i sienie i sadzenie w tym truskawek, a jeden gość po wyrównaniu terenu i zaoraniu posadził ziemniaki. Ładnie przy obróbce ziemniaków przez jeden sezon oczyścił działkę i w następnych latach miał spokój z perzem. Cała reszta nowych działkowiczów przez wiele lat mordowała się z tym chwastem, a najwięcej ci, co talerzówką go rozdrobnili.

[tatarysh]

Zatem jak skutecznie wyrównać teren i przygotować parę metrów kwadratowych pod ogródek?

[ullak]

Parę metrów pod truskawki bardzo prosto. Rozłóż dwie warstwy szarej tektury z kartonów (zagłuszy chwasty), na to daj warstwę ściółki, np. słomy. Żeby wsadzić truskawki, zrób dołek w ściółce, przebij tekturę i wsadź sadzonkę. Truskawki podobno lubią ziemię, w której jest przewaga grzybów nad bakteriami. Powodzenia.

[tatarysh]

Parę metrów pod truskawki bardzo prosto. Rozłóż dwie warstwy szarej tektury z kartonów (zagłuszy chwasty), na to daj warstwę ściółki, np. słomy. Żeby wsadzić truskawki, zrób dołek w ściółce, przebij tekturę i wsadź sadzonkę. Truskawki podobno lubią ziemię, w której jest przewaga grzybów nad bakteriami. Powodzenia.

Dziękuje za radę, ale co zrobić z nierównościami na działce? Myślałem właśnie nad talerzówką, ale jak ma mi wyrówna ziemię ale rozniesie perz to nie bardzo. W tej chwili nie da się nawet przejechać kosiarką

[JanuszKR]

Szkoda, że na jesieni nie było głębokiej orki. Teraz też bym wszystko zaorał i kilkukrotnie bronował, Większość chwaściorów powinna polec. Bronowanie wyrówna teren w dużym stopniu.

[Makuszek]

Witam, potrzebuję dużej porady. Mam spory ogródek, wiele lat nic na nim nie robiono. Dwa lata temu postanowiłem to zmienić. Niestety grubość trawy obecnie to około 15cm twardej warstwy. Pokopałem dołki 30x30cm, wsypałem ziemi ogrodniczej i posadziłem maliny. Po dwóch latach niewiele z nich zostało. W zeszłym roku miały owoce ale były niskie. Podlewane co dzień. Tujki się trzymają, to samo winogrona. Jagoda Goyi rosnie jak głupia. Agrest 3 rok a ma 15cm :P

Do rzeczy. Mam pomysł. Posadziłem z nasion truskawki, poziomki, jagody goi. Rosną w doniczkach w domu. Widzę, że będzie tego sporo. Chcę to posadzić na jesień plus 20-30 malin. Wszystko w rzędach jak na zdjęciu. Rządki 40cm szerokości. Wykopię trawę razem z warstwą zmieni i wsypię workowaną ziemię ogrodniczą. Myślę, że dwa worki na rząd wystarczą bo tam jednak od dwóch lat podsypuję co nieco ziemią i korą i wszystkiego nie trzeba wyrzucać.

Zasadnicze pytanie. Kiedy to szykować. Myślę, że im wcześniej tym lepiej. Nawóz granulowany, bo innego nie posiadam. To takie proste, że nasypię teraz ziemi z nawozem granulowanym a na jesień posadzę sadzonki czy trzeba to jakoś dogłębniej rozplanować? Proszę o rady.

[Karo]

Proponuję poczytać ten watek od początku.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=7&t=68572
Znajdziesz tam przydatne informacje.

[Makuszek]

Nawet czytałem ten temat, bo jest dosyć wysoko na liście. Ziemia u mnie jest zła, ale wytrzymałe rośliny dają radę (są winogrona, mama sadzi ogórki na skrawku ziemi, groszek itp.). Także chyba opcja z pozbyciem się trawy z warstwą ziemi + zasypanie to dobrą ziemią żeby nie było wielkiego dołu powinno wystarczyć. Ziemia na głębokości 20-30cm wygląda już przyzwoicie. Problem jest taki, że od 10 lat zero nawozu. I głównie chodzi mi o to, jak przygotować ziemię na jesień.

Taki mam plan, ale z ogrodnictwem dopiero zaczynam.

1. Wywalić trawę
2. Przekopać to co pod nią
3. Nasypać nawozu granulowanego
4. Zasypać dobrą ziemią (do czerwca)
5. Wyrywać zielsko do jesieni
6. Posadzić maliny i resztę sadzonek (wrzesień-październik)

Najłatwiej czekać do wiosny, ale nie przetrzymam wszystkiego w domu tak długo. Doniczki mam małe, a sadzonek mnóstwo. Nie wiem czy do jesieni już nie będą za duże.