Niekończąca się opowieść....cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Pacynka
500p
500p
Posty: 892
Od: 16 lis 2012, o 19:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Ojej, daffodilku, współczuję :? Uwielbiam sarny, ale irytowałam się oglądając zjedzone warzywa czy obgryzione nowo posadzone porzeczki czy śliwkę. Jednak róże to już wyższa półka i rozumiem zażenowanie. Tym bardziej, że różyczki od niedawna są u Ciebie i czekasz na każdego kwiatuszka.
Ale jak udało się sarnom wejść do ogrodu? Trudno, trzeba im wybaczyć i zachwyty skierować w stronę tych nieobjedzonych różyczek.
Ściskam mocno ;:168
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

:wit Asia..... czytam co te stworzonka zrobiły i rozumiem jak się misi być Ci smutno. :(
Wiem jak się czeka na pierwsze kwiatuszki.... a tu znowu trzeba będzie czekać.... ;:173
Bądź dobrej myśli, przyroda odda Ci z nawiązką, to czego nie widziałaś. Jestem pewna.
A, to sarenki.... różyczki im smakują .... ;:170
Na pewno wyciągniesz wnioski skąd one się znalazły w ogrodzie i zadziałasz.
Nie masz ogrodzenia?
Awatar użytkownika
Gencjana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3031
Od: 27 sty 2010, o 22:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Asiu, ;:196 oczywiście współczuję Ci. Sarny chyba szczególnie róże lubią, bo mojej koleżance w Swieradowie ciągle obgryzały, dopóki nie zrobiła ogrodzenia.
Pozdrawiam.Adrianna
Moje wątki Aktualny
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25221
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

W tym roku dzikie zwierzęta jakoś się rozpanoszyły. u mnie niedaleko chodziły łosie, u mojego taty locha wykopała kilka krzaczków jagody kamczackiej. U innych tez czytałam, że są przez te zwierzaki straty w ogrodach.
Nie martw się róże zakwitną. Może to i lepiej? Jest taka teoria, że w pierwszym roku powinno się obrywac wszytkie pąki,żeby róża porządnie się ukorzeniła. Ja nigdy nie mogę się na to zdecydowac. za Ciebie decyzję podjeły sarny
Awatar użytkownika
Pacynka
500p
500p
Posty: 892
Od: 16 lis 2012, o 19:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Ha, no właśnie! Margo ma rację. Faktycznie tak jest w przypadku róży, że wcale nie jest pożądane jej kwitnięcie tak od razu. Ma iść w liście i w korzeń. Nawet nie powinno się jej nawozić w roku sadzenia. Więc może marne to pocieszenie, ale może różyczki wzmocnią się nieco przez tę dewastację...
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Asiu, przytulam... ;:168
Przykre wieści...ale nic się nie bój, dasz im teraz nawozu to przynajmniej część jeszcze zbuduje nowe pąki w tym sezonie :uszy
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
Mufka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2401
Od: 11 lut 2009, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

:wit

Asieńko ;:167 dopiero teraz do Ciebie dotarłam i czytam z prawdziwym smutkiem o szkodach jakie poczyniły sarny w Twojej różance ;:202
To dopiero pech ! Nie wiem jak mogłabym Cię pocieszyć, bo właściwie inni już starali się to jakoś zrobić. Wiem, że w takim momencie człowiek czując się bezradny i zgnębiony niezasłużoną krzywdą, jaka go spotkała, najchętniej chowa się gdzieś w kątku i wypłakuje żale. ;:196
Dlatego tylko ściskam Cię najmocniej i najserdeczniej jak potrafię i mocno przytulam z pociechą: zobaczysz, będzie dobrze ! ;:168

Już bym naprawdę wolała, żeby to mnie bobry zjadły drzewka, niż Tobie wytęsknione róże !
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Asiulek, Tobie sarny, a mnie grad zniszczył róże. Ja też jeszcze mam prawie wszystkie młode i nie zdążyłam się nimi nacieszyć i doskonale rozumiem Twoje rozgoryczenie. Ale zawsze mamy coś na pociechę. Ja miałam przemiłą wizytę! Nawet nie wyobrażasz sobie jaką mi zrobiła przyjemność! ;:87
Dziękuję ;:196 I dziękuję za cudny prezent, który już siedzi w ziemi :D
;:168
Awatar użytkownika
reniuniek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4611
Od: 30 sie 2010, o 08:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Asiu, jak tam roślinki? Pozbierały się już po wizycie saren?
Pozdrawiam.
Mój zielony kwadrat cz.5-aktualna
Zapraszam :-) Renata
Awatar użytkownika
Miiriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6147
Od: 13 maja 2007, o 00:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Asiu - czekamy na cudne fotki :)
Pozostawić ciepły ślad na czyjejś ręce... - Bernadetta
Zapraszam pod Krzywą Jabłoń: Miiriam ; Rok 2012 ; Rok 2013
anka_
ZBANOWANY
Posty: 1601
Od: 12 lip 2010, o 14:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Asiu pozwoliłam sobie pospacerować po twoim wspaniałym ogrodzie. Przykro mi z powodu twoich strat- mam nadzieję, że róże się trzymają. :?

"Strażnicy ogrodu..." zauroczyła mnie ta fotka. Cudowne połączenie.
Obrazek
I te "zdjęcia z plecami".... ;:oj
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Asiu, odezwij sie... Co tam slychac u Ciebie?
Serdecznosci,
A.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Hej, Daffo, ja się przyszłam tu pokajać, a Ciebie nie ma ;:218.
I wypowiedzieć się chciałam tym razem nie o ogrodzie, a o Ogrodniczce.
Powtórzę: What a garden, what a gardener ;:oj.
Nie dość, że piękny, to jeszcze miły, szczodry i pamiętający o wszystkich.
A ja, d... wołowa, zgubiłam swojego ulubionego Daffodilka i nie podziękowałam za pamięć, sympatię i ... zdjęcie Luśki.

Daffo ;:196 ;:196 ;:196 - Jagoda
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4182
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Hejka, ja tak raczej wędruję bliżej domu ale z racji wakacji ;:3 zrobiłam sobie wypad w góry ;:173 Jestem pod wrażeniem
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Asia jest na wakacjach :heja
To może motyle prosto z jej ogrodu? :heja

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”