Poziomki - uprawa cz. 2

[santana51]

Tak są już na powietrzu tyle że na noc zasuwam szyby (balkon zabudowany)

[monberka]

no właśnie, o tyle masz fajnie, że mrozy twoim poziomkom nie straszne , ja niestety nie mam..może dlatego one tak wolno rosną

[santana51]

no właśnie, o tyle masz fajnie, że mrozy twoim poziomkom nie straszne , ja niestety nie mam..może dlatego one tak wolno rosną

Nie sądzę,u Ciebie w domku maja cieplej i to powinno im sprzyjać.Może coś z ziemią nie tak. Ja siałem i później pikowałem do torfu odkwaszonego wymieszanego z piaskiem, pikowane po tygodniu były raz namoczone w pożywce a później tylko podlewane.

[majs]

monberka może mają nieodpowiednią ziemię?

Najlepsze ziemia do siania i rozsad to mieszanina ziemi kompostowej, torfu i piasku.

no właśnie, o tyle masz fajnie, że mrozy twoim poziomkom nie straszne , ja niestety nie mam..może dlatego one tak wolno rosną

Po przepikowaniu siewek(2-3) listki należy je dodatkowo podlewać dziesięciokrotnie rozcieńczoną gnojówką co 8-10 dni- da im to odpowiedniego kopa.

A kto powiedział,że musimy czekać do połowy maja, skoro poziomki są mrozoodporne?

Dorosła poziomka ma bardzo płytki system korzeniowy, młoda płytki i delikatny, przemarznięcie cienkiej warstwy gleby może zrobić jej krzywdę, dlatego też najlepiej wysadzać do gruntu w połowie maja.
Pozdrawiam.

[magdalenca]

Siałam poziomki w 2 rzutach. Najpierw w połowie lutego - Baron von Solemacher. Wschody marne, ostatecznie przepikowałam 8 (!) szt. poziomek, które powolutku sobie rosną.
W marcu wysiałam kolejną partię, ale oprócz Barona miałam też Rugię.
Popatrzcie na efekty; po lewej Rugia, po prawej Baron. Nie wiem, co jest nie tak z tymi nasionami, że takie marniutkie wschody.
Czy wina leży po stronie odmiany czy nasiona były złej jakości? Kupowałam w Castoramie, na pewno miały długą datę ważności.


W tej chwili poziomki są przepikowane (tylko Rugia, prawie 100 szt....), mają po 2 listki.
Ciekawe, czy się doczekam owoców przed przymrozkami ;)

[majs]

Zacznij je dokarmiać, szybciej dorosną

[magdalenca]

Na razie podlewam Biohumusem, ale muszę poszukać chyba czegoś silniejszego, bo w takim tempie zima mnie zastanie zanim urosną ;)

[majs]

Na razie podlewam Biohumusem, ale muszę poszukać chyba czegoś silniejszego, bo w takim tempie zima mnie zastanie zanim urosną ;)

Po przepikowaniu siewek(2-3) listki należy je dodatkowo podlewać dziesięciokrotnie rozcieńczoną gnojówką co 8-10 dni- da im to odpowiedniego kopa.

[Xavierka]

Biohumus jest za słaby. Ja swoje poziomki podlewam, raz w tygodniu Bioponem do roślin kwitnących, 0,5 zakrętki na 1 litr wody. Jeśli nie masz takiego nawozu, to powinnaś poszukać coś z mniejszą ilością azotu i większą ilością potasu i fosforu. Te dwa ostatnie pierwiastki rozbudowują korzenie.

Ile się człowiek nauczył na tym forum!!!

[badylarz]

Od 24 kwietnia moje poziomki są już wysadzone do ogrodu. Nie dało się ich dłużej trzymać w palecie. Ale jest miła niespodzianka, która wygląda tak.


Uploaded with ImageShack.us
Szkoda, że tylko jedna ale od początku zachowywała się trochę dziwnie i jej wygląd w dniu dzisiejszym dla mnie jest budujący. Reszta ładna ale nic podejrzanego u nich nie widać. Pozdrawiam, Tosia.

[jurek16a]

MAJS- mam pytanie, czy poziomki mogą dobrze rosnąć w pojemnikach, i jakie warunki im stworzyć aby rodziły?

[Siekier]

Od 24 kwietnia moje poziomki są już wysadzone do ogrodu.

No to Tosiu troszkę się pośpieszyłaś z tym gruntem. Mam nadzieję że nie zniszczą ci tej uprawy zimni ogrodnicy. Naprawdę bardzo fajnie z tym pierwszym kwiatkiem. Super

[magdalenca]

Czy takim nawozem mogę moje poziomki potraktować (BIOPON Uniwersalny)? Czy szukać czegoś innego, z innymi proporcjami, a to zostawić do kwiatków?
Skład AZOT 8%, FOSFOR 3%, POTAS 4%

[majs]

MAJS- mam pytanie, czy poziomki mogą dobrze rosnąć w pojemnikach, i jakie warunki im stworzyć aby rodziły?

Mogą rosnąc w pojemnikach, trzeba pamiętać, że ma bardzo płytki system korzeniowy (tuż pod powierzchnią ziemi) i źle znosi niedobory wody, bez możliwości regularnego podlewani w pojemnikach bardzo szybko się zasuszy. O rodzaju ziemi i nawożęniu pisałem kilka postów wcześniej.
Pozdrawiam.

[badylarz]

Jestem przygotowana do przykrycia całego rządka dlugości 28 m paskiem wykładziny paro izolacyjnej, pozostałej po wymianie pokrycia dachu. Tak "toto" nazwał mój mąż. W ubiegłym roku tak ratowałam wschodzącą fasolę i się udało. A co będzie dalej, to nie omieszkam podzielić się swoimi spostrzeżeniami w tym wątku. Pozdrawiam, Tosia.