Dorotak, magda41 witam, dziękuję za miłe słowa i oczywiście zapraszam ponownie
Chyba wszyscy z niecierpliwością oczekują już wiosny nawet moje małe fiołkowe listki zamiast rosnąć jak fiołkom przystało w porządne sadzonki oszalały i wypuściły pączki tak bardzo chciałyby już zakwitnąć kurdupelki jedne
Renatko tak fajniutkie są ale jak będę przesadzała te maluchy to niestety ale z pączkami się pożegnam aby nie osłabiały młodych roślinek a szkoda bo ciekawa jestem jak by zakwitły
Renatko, mam taką nadzieję w końcu teraz ważniejsza sama roślinka żeby podrosła a na kwiatki to przyjdzie pora
Agnieszko bo one się wystraszyły czy ja przypadkiem o nich nie zapomniałam listki już od lipca stały w szlarence i jak w styczniu pokazały się maluchy to od razu poszły w pączki
Dorotko mam jeszcze kilka takich maruderów fiołkowych, które do dzisiaj sobie stoją tak jak je w lecie do ziemi wsadziłam ale one nie wiedzą, że ja bardzooo cierpliwa jestem i już niedługo dostaną nowych kolegów ciekawe czy im się wstyd nie zrobi
Madziu i ja zakochana w nich jestem tylko ta moja miłość jakaś zabójcza bo dwie oplątwy już w tym lepszym świecie szaleją pozostała jak na razie jeszcze jedna jak jej nie ukatrupię to pomyślę jak by jej to wynagrodzić