Martwiłam się że nic nie piszesz, a to ja nie zauważyłam zmiany wątku

.
Wszystkie chryzantemy od Ciebie przyjęły się i rosną. Jeszcze nie zakwitły ,ale widać jak odmiany są różne, jedne mają całe kopułki pączków a jedna ma tylko trzy badylki ale też z pączkami. Nie wiem jak Ty to robisz że już Ci kwitną, czekam niecierpliwie na jesienny spektakl.
wg.Twoich instrukcji potraktowałam moją Clarę Curtis , ta nie przycinana ma ok 60 -70 cm i musiałam ją związać aby się nie wyłożyła, ta przycinana ok.40 cm zwarta półokrągła kępa.
Jeszcze raz dzięki Zosiu za rady i "odczarowanie" sekretów uprawy.