-- 29 cze 2012, o 19:18 --
Stokroteczko, mamy podeściki. Nie wiem zresztą, jak Becia, ale ja przy naprawdę silnym upale i tak wolę do cienia. Wierszyk - rewelacja

Otworzyłaś mi oczy na kwestię krecią, wcześniej o tym nie pomyślałam. Może by tak modraszkową też papą wyłożyć?
"
Robaczku", pięknie dziękuję i już niebawem zaglądam do Cię

Fajnie, że spędzimy to lato razem: i ono jest coraz piękniejsze, i towarzystwo coraz bardziej doborowe ;:
Paputku, na kawkę zawsze, w taki dzień jak dziś - mrożoną z bananem i lodami. Co Ty na to?

Mansarda - jakie piękne słowo. Jakoś nie przyszło mi do głowy, gdy spojrzałam na tą połać papy
Nemezjo, witaj

niewidziana dawno... Uwielbiam tego brateczka, inne zresztą też, i małe, i większe. Ale ten faktycznie jest wyjątkowy. Powiem Ci jednak - straszny podglądacz z niego
-- 29 cze 2012, o 19:22 --
Ło matko, a gdzie wcięło górę???
JA SIĘ CHYBA ZJEM!!!
Kochani, wybaczcie mi tą zbiorówkę, ale jeszcze raz od nowa pisać nie dam rady. Dziękuję Wszystkim za tyle ciepłych słów, naprawdę aż serce roście. Zamiast się wpieniać, powklejam troszkę fotek i lecę do Was, bo chyba ma to większy sens, niż rekonstrukcja poprzedniego posta
CAŁUSY DLA WSZYSTKICH 