Witaj, Beatko! Ja uwielbiam brzozy, a najładniej wyglądają w grupie, wiec osobiście też bym nie ruszała. To zależy jeszcze ile masz terenu. Zazdroszczę Ci tego "pola do popisu"! Mimo, że moja wiedza "ogrodnicza" nie jest ogromna, jednak wiem w tej chwili bardzo dużo w porównaniu z tym, co wiedziałam zakładając ogród. Jeżeli mogę Ci coś poradzić, postaraj się jak najwięcej nauczyć na cudzych błędach. Zacznę od podpowiedzenia Ci jednego z moich. Otóż kupiłam kilka różnych odmian ciemierników, które zaleca się sadzić w cieniu. Ja cienia jeszcze nie miałam, wiec zasadziłam je w takim kącie, gdzie było wówczas najmniej słonecznie. Ale nie wzięłam pod uwagę faktu, że kwitną one praktycznie zimą! A kto będzie zimą chodził po błocie, wgłąb ogrodu, żeby zobaczyć kilka kwiatków? Teraz już wiem, że sadząc trzeba brać również pod uwagę porę kwitnienia. Jeśli jakaś roślina kwitnie, bądź jest z innego powodu najbardziej atrakcyjna późną jesienią, zimą, lub wczesną wiosną, trzeba ją sadzić w miejscu widocznym: przy wejściu, blisko domu, głównej drogi czy głównej ścieżki, inaczej nie będziesz z niej miała żadnej pociechy.
Z przyjemnością będę śledzić powstawanie Twojego ogrodu!
