Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Gosiu, ja nie wiem jaki jest przekompostowany. Był może częściowo. Zostało mi go, to sie na pewno przekompostuje na przyszłe lata. Włożę go do kompostownika, bo gdzie go trzymać. Miałam go pierwszy raz w życiu. Ziemia nie była zamarznięta i nie dałam kopczyków. Same błędy, ale jedna róża w nim żyje i ma się dobrze. Właściwie to nie żal mi róż tylko cebulowych. Co roku je wsadzam (kilkanaście kilogramów) i jak nie nornice to mróz. Wczoraj wyciągałam wiadro z liliami zakopane w ziemi. Do wiadra nie weszły, ale pod nim głęboko w ziemi same dziury. Róże w alejce troszkę były niebezpieczne dla wnusi, która wszędzie chodzi i kopie po swojemu. Najgorsze jest to, że mnie kręgosłup nie pozwala na prace ogrodowe, a tu ciągle kopanie, wykopywanie i wsadzanie. M nie ma czasu, pomaga mi w innych pracach i chwała mu za to. Powoli dojdę do tego, że będzie tylko relaks i mniej roślin. Przykro jest patrzeć jak w innych ogrodach kwitną łany. A ja się dziwiłam, że nasze sąsiadki nie mają tulipanów i innych. Dożywiać takich gości podziemnych nie ma sensu.
Zaraz zakwitną jabłonie i będzie cieplej. W tych zmarzniętych krokusach i żonkilach posadziłam truskawki dla Roksanka, takie zwykłe i całoroczne. Mnie ich owocowanie bardzo ucieszy. Codziennie w ubiegłym roku mała szukała owoców. Teraz też ich już szuka.
Zaraz zakwitną jabłonie i będzie cieplej. W tych zmarzniętych krokusach i żonkilach posadziłam truskawki dla Roksanka, takie zwykłe i całoroczne. Mnie ich owocowanie bardzo ucieszy. Codziennie w ubiegłym roku mała szukała owoców. Teraz też ich już szuka.
Pozdrawiam Krystyna
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4582
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Krysiu a jakie truskawki całoroczne? U mnie mało miejsca na truskawki dla małej posadziłam poziomki i ma radochę przez całe lato aż do przymrozków.Ale jak by były takie truskawki dłużej owocujące to też bym chciała parę krzaczków .Mam też ze względu na dzieci maliny najmłodsza najbardziej gustuje w tych żółtych.A teraz marzy mi się borówka.
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Borówkę Gosiu kup koniecznie, czasem nie owocuje, ale za to w innych latach nie do przejedzenia. Nie przemarzła ani mnie, ani sąsiadom. Te truskawki całoroczne, to truskawki zwisające lub jak je ktoś inny nazywał pnące. Dwa lata temu ktoś mi dał kilka szczepek z tych pędów i mała miała radochę, a że miała roczek, to nawet dwie sprawiały jej radość. Poniszczyły się przy pracach modernizacyjnych przy altance. W tym roku panie w pracy zamawiały przez Internet to i ja się dołączyłam i kupiłam 10 sztuk (około 30 zł całość). Odmiana nie najlepsza, jak piszą ale ważne ze są. Sprawdziły się poprzednie, owocowały do mrozów, ostatnie nie zdążyły dojrzeć. Zapytam gdzie zamawiały. Oczywiście mnie się nigdzie nie pięły i nie miały na to ochoty, ale u nich na rozłogach są owoce. Niektórzy sadzą je na balkonie w donicy. Miałam poziomki na balkonie, ale tak szybko więdną, nie to jak w ziemi. Gdybyś nie kupiła, to wyślę Ci szczepki bo pewnie będą miały rozłogi, myślę, że się przyjmą.
Pozdrawiam Krystyna
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Miałam poziomki,które owocowały do mrozów,ale psy teraz zrobiły pod siatką autostradę i wszystko stratowane.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Ja miałam takie całoroczne od Jolli i tez mi wymarzły.
Chociaż jedna daje oznaki życia, więc może dam rady odbudować chociaż jedną sadzonkę.
Fajnie tak przez cały rok czasem skubnąć sobie jedną.
Chociaż jedna daje oznaki życia, więc może dam rady odbudować chociaż jedną sadzonkę.
Fajnie tak przez cały rok czasem skubnąć sobie jedną.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Ja w ubiegłym roku kupowałam w OBI poziomki, miałam zamiar dokupić jeszcze w tym roku kilka sztuk, ale nie było. Same truskawki. Moje 6 sztuk ubiegłoroczne przetrwały nawet zimę i już się zabrały do życia. Ze 4 róże pokazują kiełki z dołu. Lilie też wychodzą, liliowce są ok. Zmarzły natomiast w dużej części pierwiosnki i nie ma już obsadzonej obustronnie alejki. Ale kilka kwitnie. Jedyna kolorowa plama jak dalej to tulipanki. Dzisiaj sprawdziłam opakowania czosnków kupowane jesienią. Oczywiście było kilka odmian, wszystkie jakie były w sklepie. Wyszły z tego tylko 2 odmiany, nie wiem jakie bo nie oznaczyłam, trzecie czosnki to kupowane u Pana Jana we Wrocławiu, ale tym troszkę podmarzły liście i były sklejone, pomogłam im się rozkleić, to są takie obwisłe. Myślę, że dadzą radę.
A teraz to co kwitnie w ogrodzie i w mieszkaniu.

A teraz to co kwitnie w ogrodzie i w mieszkaniu.




Pozdrawiam Krystyna
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Witaj Krysiu.Właśnie trafiłam na Twój wątek i przeglądając ,podziwiałam wiosnę w ogrodzie.W moim też róże prawie wszystkie przemarzły.Przycięłam je ostrożnie, ale jeszcze raz będę musiała pousuwać suche łodygi.Czytając o problemie z nornicami przyszło mi na myśl,że mogłabyś cebule wsadzać do gruntu w małych plastikowych osłonkach
Ciekawa jestem jak na taki pomysł zapatrują się Forumowicze 


Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Witam Ciebie cieplutko w moim ogrodzieś
W ubiegłym roku właśnie tak powsadzałam cebule, głównie lilie. Ale ja ich wsadzam tak dużo różnego gatunku. Najlepsze są takie wiadra czarne po zakupie drzewek i krzewów, mają już dużo otworów w bokach.
W ubiegłym roku właśnie tak powsadzałam cebule, głównie lilie. Ale ja ich wsadzam tak dużo różnego gatunku. Najlepsze są takie wiadra czarne po zakupie drzewek i krzewów, mają już dużo otworów w bokach.
Pozdrawiam Krystyna
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4582
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Ja część poziomek mam z sadzonek a część siałam moja Olcia je bardzo lubi .I najważniejsze że z krótką przerwą są naprawdę do przymrozków.Borówkę kupię tylko szkoda że trzeba czekać na pierwsze owocowanie.Chociaż brat kiedyś kupił taka już z owocami ale to dla mnie za drogi interes.Krysiu ślicznie kolorowo zaczyna się robić u ciebie.Ja czosnków nigdy nie miałam poza takim jadalnym w tamtym roku który mi się ładnie udał 

Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Gosiu, borówki są w sprzedaży już kwitnące. W obi i ogrodniczym kupowałam i w pierwszym roku owocowały. Teraz są i mniejsze, ale warto czekac. Są odmiany wysokie i niskie. Mają różny smak owoców. I jeszcze jedno muszą byc dwie, a najlepiej 4 do wzajemnego zapylania sie.
Pozdrawiam Krystyna
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16250
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Witaj, Krysiu. Czy nastroje już lepsze? Minęła ci niechęć do siania i sadzenia? Mam nadzieję, że tak. Zobacz jak wiosennie, a nawet letnio się zrobiło. Trzeba próbować znowu. Może w tym roku będzie lepiej 

Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Oj... Krysia na pewno sieje i korzysta z lata tej wiosny wypoczywając na działeczce 

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16250
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
No nie wiem... Cicho tu jakoś 

Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Witam wszystkich i przepraszam za ciszę, ale i w moim ogrodzie też nijak. Straty zimowe większe niż sądziłam, a resztę zniszczeń dokonały nornice.
Niektóre róże odbiły, ale alejka obsadzona wiosennymi pierwiosnkami pusta. Zjedzone korzonki i uschnięte roślinki. Zastanawiam się, czy to nie turkuć, nie wiem jak go szukać. Wszczymałam swoje zapędy do kupowania czegokolwiek. Cieszę się Waszymi pięknymi ogrodami, które codziennie oglądam po cichu. Zbieram wiadra po sadzonkach dużych tui od znajomych i przyszłym roku posłużą mi za ochronę przed gryzoniami.
Cieszyłam się już kwitnącymi jabłoniami, a obecnie wystarcza mi piękny kolor trawy właściwie pielęgnowanej przez mojego M. Wnusia szczęśliwa, biega po trawniku korzystając z pogody i przygotowanych dla niej urządzeń (piaskownica, basenik, huśtawka, rowerek, konik i inne).
Pięknie ze mną kopała wyrzucając co pod łopatką i mówiła "Udało się".
Dla niej kwitną poziomki i truskawki, zawiązały owoce porzeczki, będą jakieś maliny).
Pewne jest, że zakwitną lilie wsadzone jesienią właśnie w wyżej wspomniane wiadra, to będę się nimi chwaliła.
Wierzcie mi, że wcale już nie jest mi przykro, obecnie ta sytuacja jest mi obojętna.
Trudniejsze są upały zwłaszcza w biurze przy południowym oknie. A ponieważ żyjemy z pieniędzy podatnika, to klimatyzacji nie ma.
Niektóre róże odbiły, ale alejka obsadzona wiosennymi pierwiosnkami pusta. Zjedzone korzonki i uschnięte roślinki. Zastanawiam się, czy to nie turkuć, nie wiem jak go szukać. Wszczymałam swoje zapędy do kupowania czegokolwiek. Cieszę się Waszymi pięknymi ogrodami, które codziennie oglądam po cichu. Zbieram wiadra po sadzonkach dużych tui od znajomych i przyszłym roku posłużą mi za ochronę przed gryzoniami.
Cieszyłam się już kwitnącymi jabłoniami, a obecnie wystarcza mi piękny kolor trawy właściwie pielęgnowanej przez mojego M. Wnusia szczęśliwa, biega po trawniku korzystając z pogody i przygotowanych dla niej urządzeń (piaskownica, basenik, huśtawka, rowerek, konik i inne).
Pięknie ze mną kopała wyrzucając co pod łopatką i mówiła "Udało się".
Dla niej kwitną poziomki i truskawki, zawiązały owoce porzeczki, będą jakieś maliny).
Pewne jest, że zakwitną lilie wsadzone jesienią właśnie w wyżej wspomniane wiadra, to będę się nimi chwaliła.
Wierzcie mi, że wcale już nie jest mi przykro, obecnie ta sytuacja jest mi obojętna.
Trudniejsze są upały zwłaszcza w biurze przy południowym oknie. A ponieważ żyjemy z pieniędzy podatnika, to klimatyzacji nie ma.
Pozdrawiam Krystyna
- misiaczekm
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2372
- Od: 31 paź 2009, o 19:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: olsztyńskie/Barty
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Krystynko!! Nie poddawaj się!! Grunt, ze wnusia jest szczęśliwa!!
Pozdrowionka dla Ciebie i Twojego M.
Pozdrowionka dla Ciebie i Twojego M.