Myślę,że się zadomowi .
Elizabetka po śląsku cz. 6.
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
W poniedziałek Nela wysyl\a Ci panienki-Eden może nie jest olbrzymi ale korzonki ma extra.Myślalam,że Ci dam tą ,co ma dopiero nadejść, no ale Neluś przyleciała,szpadel do łapek wzięła i wykopała różycę zanim otworzyłam japę.
Myślę,że się zadomowi .
Myślę,że się zadomowi .
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Maju tak, jakoś po mału sie kotasi.....małymi kroczkami się zbliża.
Pastella pod stałym nadzorem i obserwacją.
Aniu i tak to mosz....a wydawałoby się, że to Twoja zegrodka....
już sobie wyobrażam co się tam działo.
Mam nadzieję, że dostaniesz ładną sadzonkę......a ja już mam przygotowana donicę od zeszłego roku.
Aniu i tak to mosz....a wydawałoby się, że to Twoja zegrodka....
Mam nadzieję, że dostaniesz ładną sadzonkę......a ja już mam przygotowana donicę od zeszłego roku.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
ELUSIA wszystko po mału sie kotasi ,ale niech tam . Byle mrozisko nie przyszło ,bo wtedy amba
różyce już w blokach startowych stoja, a niektóre juz mają listki . Szkoda ,że nie było tej pięknej różyczki no i paczka od Nelki w poczekalni stoi
Jeszcze na pewno dostaniesz ta upragniono różyczka 
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Jadźko dzięki za dobre słowa.....aż mi się
chciało....bo ona taka piękna...no cóż kiedyś sobie ją jeszcze kupia.
dwa w jednym


Serduszka już też sie ciśnie do słonka.
wrzośćce bardzo ucierpiały przez te mrozy....mam nauczkę ....wrzośćce trzeba okrywać jak nie ma śniegu. 
dwa w jednym


Serduszka już też sie ciśnie do słonka.

wrzośćce bardzo ucierpiały przez te mrozy....mam nauczkę ....wrzośćce trzeba okrywać jak nie ma śniegu. - JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Moje wrzośce już na hasioku wylądowały . Całe zmarzły a po zejściu śniegu były jeszcze zielone a potem

- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Elzuniu, nie płacz! Róża prędzej czy później u Ciebie wyląduje
ja to wiem i Ty to wiesz
Co się odwlecze, to nie uciecze
Najważniejsze, że coraz więcej naszej zieleninki się kotasi
Co się odwlecze, to nie uciecze
Najważniejsze, że coraz więcej naszej zieleninki się kotasi
- reniuniek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4611
- Od: 30 sie 2010, o 08:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Eluś, piękne masz już hiacynty
Masz może u siebie Catalpe?
Masz może u siebie Catalpe?
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Jadźko po raz któryś mnie skradło....i znowu nie okryłach.
Izusia masz rację....w zasadzie i tak mam dużo do sadzenia to przynajmi sie rozłoży w czasie. Tak, coraz więcej się pojawia .....
dereń jadalny
i moja ulubiona sasanka

Izusia masz rację....w zasadzie i tak mam dużo do sadzenia to przynajmi sie rozłoży w czasie. Tak, coraz więcej się pojawia .....
dereń jadalny i moja ulubiona sasanka

- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Dereń! A myslałam, że forsycja i już się miałam denerwować, że moja za mocno zaspała 
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Elu jeszcze jest szansa, że zdobędziesz ją w tym sezonie. Mają ją nawet w Rosarium, pod nazwą R. roxburghii (bez 'Plena'), wg helpa to to samo
http://www.helpmefind.com/gardening/l.p ... 3.11&tab=1
Tak w ogóle to jest do zdobycia oprócz Sipa w Rosen Stange, także u Austina, występuje pod różnymi nazwami. Głowa do góry
Tak w ogóle to jest do zdobycia oprócz Sipa w Rosen Stange, także u Austina, występuje pod różnymi nazwami. Głowa do góry
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
ELUSIA patrz jak sie szczęście do Ciebie uśmiechnęło dzięki Camelii . Oj będzie sie działo 
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Wszystko pięknie się zieleni. Najładniej chyba wyglądają rozetki orlików. U mnie co prawda też widać już ślady wiosny, ale akurat teraz znowu zrobiło się zimno i paskudnie.
Za parę dni przyjdą róże z Floribundy, trzeba będzie iść na to zimno i sadzić. Brrr...
Za parę dni przyjdą róże z Floribundy, trzeba będzie iść na to zimno i sadzić. Brrr...
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Jadziu jakie szczęście? To ja zamówiłam tą Virdiflorę a tak Ela narobiła sobie nadziei...
Na szczęście nie tylko Sip rozmnaża tę różę
U niego trudno jest się na niekóre załapać.
Na szczęście nie tylko Sip rozmnaża tę różę
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Asiu nie o Virdiflorę mi chodziło, lecz o tę różyczkę z linku ,który zostawiłaś Elusi
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Eluś jakoś kotasi się ta wiosenka u Ciebie, choć trzeba przyznać że ciężko jej to idzie. Zimno to i wiosence nie chce się zaglądać do naszych zegródek. Słonka i ciepełka potrzeba. 


