Najwcześniejsze odmiany warzyw o krótkim okresie do zbioru

[grosik]

Miki nie pomogę Ci gdyż nie mam zbyt wielkiej wiedzy o pomidorach - dopiero co się dokształcam tutaj na forum właśnie. Ale dobrze że napisałeś o tym pomidorku to spróbuję go gdzieś wyhaczyć i przetestować. Tak szczerze mówiąc to jest to mój pierwszy sezon pomidorowy ;) wcześniej miałam wprawdzie każdego roku kilka krzaczków ale nie miałam pojęcia o odmianach jakie posiadam - traktowałam je tak na wyczucie.

[grosik]

popytam czeskich przyjaciół może oni coś będą więcej o tym pomidorze wiedzieć

[Kasencja]

Na czeskich stronach wypatrzyłem pomidora "Tyčkové rajče Stupické polní ranné". Opisywany jest jako bardzo wczesny. Nie wiesz może, czy jest to odmiana tożsama z opisywanym na forum pomidorem Stupice? Stupice przecież pochodzi z nieistniejącej już Czechosłowacji, więc może Czesi zachowali tą odmianę? A z nazwami odmian wiadomo jak jest, u jednych nazywa się tak, u drugich inaczej

Raczej to ten sam. Opis się zgadza, owoce na zdjęciu identyczne jak u mnie ( z tego co pamiętam, to Gunnar o tym już gdzieś pisał, jak wpadnie to pewnie rozwieje wątpliwości ).

[Miki]

Pomidor Stupice. Od posadzenia do zjedzenia pomidora minęło 56 dni

Kasencja, kiedy i jakie sadzonki sadziłaś? Kwitły już? Były w szklarni, czy w gruncie?

[Kasencja]

Miki

Siałam pod koniec stycznia, sadziłam pod koniec marca do namiotu foliowego, który ogrzewałam piecem i dodatkowo krzaki okrywałam włókniną przy chłodach. Pierwszego pomidora zjadłam ok. 27 maja. Jak sadziłam, były tylko pączki.
Na tej stronie jest data i zdjęcie pierwszego dojrzewającego:

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1#p2259401

[Rusalka]

Znalazłam informacje o 1 pomidorze który był na akcji wymiany..

HARBINGER

Ten pomidor też jest wczesny piszą że od wysiewu do zbiory jest 55do68 dni..

[loeb]

Rzepka Tokio Cross F1 - można zbierać już po 30 dniach.. Szukam w małym opakowaniu ale nie widzę i chyba się w końcu skuszę na duże, najwyżej się rozważy i może ktoś zechce odkupić część.

[ostatnia szansa]

Interesują mnie wasze doświadczenia z najwcześniejszymi odmianami pomidorów wielkoowocowych, nie koktajlowych - nie teoria tylko praktyka - osoby sadzące równocześnie wiele odmian, doświadczają tego osobiście.
U mnie w tym roku najwcześniej pojawiły się Cosmonaut Volkow i Moskowich (dla mnie trochę małe te owoce).
W ubiegłym roku najwcześniejsza była Malachitowa Szkatułka.
Jakie u was?

[pomidormen]

U mnie najwcześniejszy był VP1, dobrze wiąże na pierwszych 2 gronach, owoce duże, okrągłe, wyrównane na gronach, malinowe, mięsiste, bardzo smaczne. Ze względu na słaby system korzeniowy wymaga zwiększonego nawożenia. Ja traktuje go jak inne odmiany, stąd słabsze owocowanie na wyższych gronach. U mnie zostaje właśnie ze względu na wczesność i pewne wiązanie pierwszych gron niezależnie od warunków.

[Iochroma]

U mnie chyba Ułan był najwcześniejszy, długo przed innymi. Po nim chyba łunnyj vostrog.

[jode22]

Z tych co ja miałam, to najwcześniejszy był Lunnyi Vostorg (w smaku przeciętny i niestety najszybciej łapał choroby), a goniły go Dr. Wyche's Yellow i Indische Fleisch - bardzo smaczne, wysokie, zdrowe.

[Iochroma]

Jolu
Dla mnie łunnyj vostrog był w pierwszej piątce pod względem smaku Ile to jednak zależy od stanowiska pomidora.. i gustu Ogrodnika

[ostatnia szansa]

Dobrze się ten temat rozwija. Czekam na więcej wpisów.

[millka]

Właśnie siedzę nad nasionkami robiąc porządki i segregując od razu pod kątem pierwszeństwa wysiewu. Bo chyba się już lutego doczekać nie mogę A że znalazłam kalafior expres wśród nasion, to i znalazłam ten temat, bardzo zacny, jak na obecną moją potrzebę robienia planów ogródkowych. Tym bardziej, że za oknem duje Aleksandra.
Wiem, że jeszcze zima przed nami, ale może także już myślicie o pierwszych sadzonkach.
Temat jest super, więc może ktoś jeszcze się podzieli co w pierwszej kolejności wsadzi do ziemi na parapecie

[Elfia]

Ja też już po porządkach nasionkowych. Cały karton wraz ze zbiorczą listą czeka na kolejny sezon.
Pewnie w pierwszej kolejności wysieję te kwiaty, które potrzebują długich wschodów i długiego okresu "doniczkowania" w domu, zanim trafią na docelowe miejsca. Zaraz po nich będę myślała nad tym, co wysiać w szklarni na pierwsze zielone zbiory. Macie jakieś pewniaki lubiące niskie temperatury? Może szpinak zimowy i roszponka?