Elciu-chodząca encyklopedio

wiesz ,że masz rację

Po Twoim wpisie bliżej przyjrzałam się tej mojej dracenie i jednak to juka

Nie przyszło mi do głowy ,że juki mogą być różne

bo najczęściej spotykana to jest ta ciemno zielona.Co by nie było jestem z niej zadowolona,a Tobie dziękuję za identyfikację
meandrzejew-z acalyphą czyli pokrzywowcem (a po Twojemu kocimi ogonkami)zero kłopotów,całe lato wisiała w ogródku na brzoskwini czyli w cieniu,lubi dużo pić, ale nie lubi "mokrych stóp"bo żółknie.Papu też lubi
hen_s-udało mi się zdobyć rarytasik

jak tylko ją zobaczyłam wiedziałam ,że będzie moja
socurek-przypadkowo natrafiłam na wyprzedaż w Auchanie w Płocku.Po 1listopadzie wyprzedają wszystkie rośliny robiąc miejsce na towar świąteczny,wtedy naprawdę można się obkupic .Ja trochę za późno trafiłam i zostały same resztki albo z tych najdroższych.Calathei została cała półka.Były jeszcze medininille(ładne)ale tych się bałałam, bo mocno kapryśne i dużo storczyków oraz paprocie(dawalie)
Lidka ,maribat i cała
