Bogdan - moja kolekcja sukulentow.

[bod333]

Dzisiaj chciałem pokazać kilka zdjęć kwitnących mammillarii w mojej kolekcji.
1. M. hahniana.
2. M. rhodantha.
3. M. bocasana v. roseiflora.

Pozdrawiam.

[nolina]

Śliczne kwiatuszki pokazały
M.hahniana najbardziej mi się podoba

[maryjan13]

Tak tematycznie pokazujesz zdjęcia - rodzajami.
Do tego dochodzi jeszcze ten sam kolor kwiatu.
To było zamierzone,czy tylko tak wyszło ?

[theoria_]

M. hahniana ma przepiękny kolor kwiatów, ale wydaje się łysawa Na jakie miesiące przypada jej okres kwitnienia?

[bod333]

Paulo dziękuję za wizytę. U mnie m. hahniana kwitnie w maju. W tym roku rozpoczęła kwitnienie w pierwszym tygodniu, a ostatnie kwiaty miała w trzecim. Piszesz, że jakaś łysawa ta mammillaria. Rzeczywiście ma trochę mało włoskowatych cierni. W porównaniu do drugiej m. hahniana w mojej kolekcji to rzeczywiście tak jest.

Pozdrawiam.

[bod333]

Marianie dziękuję za odwiedziny i miłe słowa. Staram się pokazać moją kolekcję w sposób usystematyzowany. Cenię sobie w kolekcji porządek. Dlatego jestem przekonany, że przedstawiając w danym poście konkretny rodzaj można łatwiej zauważyć pewne cechy np. kształt kwiatów, sposób wyrastania cierni charakterystyczne dla danego rodzaju. A wracając do mammillarii i ich kwiatów, to nie było zamierzone pokazanie tylko tych kwitnących na różowo. Za to dzisiaj kilka kwitnących w odcieniach bieli.
1. M. multiceps.
2. M. schwarzii.

Pozdrawiam.

[moritius]

Witaj Bogdanie.
Twoja kolekcja wygląda świetnie. Trafiła w mój gust kilkoma rodzajami (rebutia, lobivia, sulcorebutia).
Z ciekawości: jakie rodzaje znajdują się w twojej kolekcji? ;)

[theoria_]

Piękne zarówno mamilarie jak i inne kaktusiki, wspaniale udaje Ci się uchwycić kolory kwiatów. Ciekawa jestem co nam jeszcze pokarzesz

Pytam o hahniane, bo moja kwitnie od listopada do lutego i z tego co widzę to ewenement na skalę całego forum

[nolina]

M. schwarzii. b. ładna i ciekawa ,jeszcze nie wiedziałam takiej .

[bod333]

Paulo z tym kwitnieniem m. hahniana to rzeczywiście ciekawa sprawa. Musisz chyba zimować ją w warunkach pokojowych.

[theoria_]

Na razie i tak nie miałabym gdzie wynieść moich roślin na zimowanie z prawdziwego zdarzenia, więc póki co wszystkie stoją na parapecie. Podlewam ją normalnie (raz na trzy tygodnie), ale zauważyłam, że służy jej odpoczynek letni. Jak się okazało nie jest u mnie odosobniona w takim kwitnieniu - mam pąki jeszcze na 2 innych mamilariach, które pewnie będę musiała podobnie prowadzić. Szkoda tylko, że nie mam z kim wymienić doświadczeń, bo wtedy łatwiej uniknąć błędu

[bod333]

Aleksandrze dziękuję za odwiedziny, miłe słowa i zainteresowanie.
Odpowiadając na Twoje pytanie mam sporo rodzajów kaktusów, które są "pozastałością" z początków mojej przygody z roślinami sukulentycznymi. Z czasem zacząłem ukierunkowywać moją pasję na Amerykę Południową. Stąd większość rodzajów to typowe kaktusy górskie takie jak lobivia, sulcorebutia, rebutia, aylostera. Mam też trochę kaktusów chilijskich rodzaju neoporteria, pyrrhocactus, horridocactus. Ponadto parodie i gymnocalycia. Swego czasu kupiłem trochę innych sukulentów np. euphorbie, haworthie, przypołudniki, stapeliowe. Jednak nie traktuję ich w sposób kolekcjonerski, tylko raczej jako ciekawe rośliny, które akurat z jakiegoś powodu mi się podobają.
Pozdrawiam.

[bod333]

Paulo wiele rodzajów kaktusów przechodzi tzw. letni okres spoczynku przypadający na okres największych upałów w lipcu. Wtedy wskazane jest wręcz zaprzestanie podlewania. Dopiero w sierpniu i wrześniu rośliny zaczynają intensywnie rosnąc wykształcając piękne ciernie. Utrzymując wegetację przez okres zimowy przede wszystkim ryzykujesz zniekształceniem roślin, gdy jest bardzo mało slońca i dzień jest krótki. Rośliny podlewane zwyczajnie będą rosły wyciągając się w kierunku okna. Szczerze mówiąc namawiałbym Cię, abyś jednak spróbowała przesunąć wegetację na okres letni i ograniczyła podlewanie do minimum w okresie zimowym. Czasem trzeba zrezygnować z pąków, które roślina zasuszy, ale za to wiosną nagrodzi nas obfitością kwiatów.
Pozdrawiam.

[theoria_]

wiele rodzajów kaktusów przechodzi tzw. letni okres spoczynku przypadający na okres największych upałów w lipcu. Wtedy wskazane jest wręcz zaprzestanie podlewania. Dopiero w sierpniu i wrześniu rośliny zaczynają intensywnie rosnąc wykształcając piękne ciernie.

To co napisałeś jest zgodne również z moimi obserwacjami.
Co do drugiej części Twojej wypowiedzi:
Akurat o wyciąganie aż tak bardzo się nie martwię, gdyż moje południowe okno ma wymiary 2 m wys. na 1,8 m szer. i przez te wszystkie lata, kiedy nie miałam pojęcia o opiece nad kaktusami, M. hahniana była podlewana również w okresie zimowym (jak widać u mnie w wątku bez uszczerbku na kształcie). Pozostałe 2 mam od sierpnia i na razie je obserwuję, skoro i tak nie mogę ich zimować w chłodniejszym pomieszczeniu.
Zastanawia mnie na ile decydują o okresie kwitnienia ich geny a na ile moja opieka

[blabla]

Podlewając kaktusy zimą ryzykuje się również utratą korzeni a także zupełnym zgniciem roślinki.