W tym roku pierwszy raz zajmuje się liliami. Parę wsadziłam do doniczek, a resztę do gruntu... Te z donic zostały wykorzystane do kompozycji kwiatowej

Proszę o radę, jak dalej postępować z cebulkami:
1 czy wciąż podlewać te cebulki?
2 czy, a jeśli tak to kiedy i jak pozbyć się pozostałego kikuta łodyżki?
3 czy te doniczkowe cebulki mogą zimować w ocieplanej piwnicy, czy to raczej niekorzystnie wpłynie na ich przyszłoroczne kwitnienie?