Witaj Piotrze !
Dobre masz serce dla swoich storczyków. Trzymam kciuki za tego ratowanego. Najsmutniejsze jest to, ze nie Ty pierwszy przynosisz do domu
storczyka wyrzuconego na śmietnik (pewnie dlatego, że już przekwitł).
Ładne robisz zdjęcia na tle natury (tylko błagam - nie pokazuj ich 'na leżąco'

)
Życzę udanej uprawy nowości i pięknych (szczególnie własnych) kwitnień
