Bardzo Ładne kiełki zobaczymy jakie liście będą wydawać wtedy można będzie dokładnie określić gatunek, nie za wcześnie trochę zdjęłaś foliówki z doniczek?(jeśli tylko do zdjęcia i potem założyłaś to ok)
aga_jasiek pisze:znaczy jak są suche i zafoliowane, to trzeba je namoczyć, tak?
i potem jak często podlewać?
nie jestem ogrodniczym ekspertem...
Namocz je przez dwa dni w letniej wodzie(temp. pokojowa) potem weź - najbezpieczniej będzie- papier ścierny zetrzyj nim trochę nasionka(wierzchnią warstwę skórki nasienia) z obydwu końców, wsadź jak opisałem wcześniej, podlej tak by woda lekko przelała sie na podstawek(po 15 minutach odlej gdyby stała jeszcze na podstawku) po czym załóż na doniczki woreczki foliowe (pokazałem na zdjęciu) i nie podlewaj aż do momentu jak nasiona wykiełkują i podrosną na ok 8 cm(wysokość pierwszego listka jaki wybije) - dopiero wtedy zdejmuje się foliówkę.
Dopiero teraz sie doczytalam bledu w moim wczesniejszym poscie. Chodzilo mi oczywiscie, ze wysialam nasionka 23 lipca a 10 sierpnia wykielkowalo pierwsze nasionko.
Tych ktorzy czytali- przepraszam
Przemo, dobrze sie domysliles, folie zdjelam tylko do zdjecia a pozniej je zalozylam.
Napisz mi prosze jak dlugo musza byc moje palemki pod folia?
renek pisze:Przemo, dobrze sie domysliles, folie zdjelam tylko do zdjecia a pozniej je zalozylam.
Napisz mi prosze jak dlugo musza byc moje palemki pod folia?
Dopóki kiełki tzn. pierwszy liść nie osiągnie 10 cm potem hartujemy palemkę zdejmując co dwie trzy godziny foliówki na 30 minut i zakładamy z powrotem przez cztery dni potem zdejmujemy całkowicie.
Dziekuje, będę dokladnie przestrzegac Twoich zalecen i będę sie chwalic swoimi palemkami co jakis czas. :P
Jeszcze jedno pytanko czy z pozostalych nasionek jeszcze cos moze wyrosnac czy raczej dac sobie z nimi spokoj.Wiem, ze nornalnie to palmy kielkuja dluzej ale skoro to byly nasionka z jednego miejsca to moze powinny razem wykielkowac?
Poczekaj jeszcze nasiona palm nawet tego samego gatunku różnie kiełkują jedne mogą wybić po dwóch tygodniach a inne po miesiącu, dwóch a nawet i po pół roku.
ja moje nasionka wsadziłem ok 2 miesięcy temu i nic. Moja doniczka leży na routerze, który ten router oddaje spore ciepło i nadal jeszcze nic nie wykiełkowało
Cierpliwości, moja brahea wykiełkowała dopiero po 4 miesiącach i to tylko jedna na trzy posadzone. Ale nie tracę nadziei i wierzę że jeszcze coś z ziemi wylezie
Chłop jak sięga, to przysięga, jak dostaje, to przestaje.
Sadzoneczki ładnie widzę wybiły po wysokości młodocianej kłodziny przypominają waszyngtonię australijską lub liwistonię ale to da sie określić dokładnie jak wybije pierwszy liść właściwy czyli za jakieś pół roku do roku w zależności od szybkości rozwoju Twoich sadzoneczek, można by jeszcze ewentualnie rozpoznać po nasionach ale to trochę trudniejsze no i potrzebna fotka.
witajcie dzisiaj postanowlem sprawdzic stan nasionek moich palm (brahea armata) poniewaz nie pokazywały oznak zycia i pomyslalem ze juz zgnily po 5 miesiacach lezac w ziemi i sie okazalo ze ...
byly w nienaruszonym stanie takie jakie wlozylem przed 5 miesiacami do doniczek i teraz rodzi sie pytanie dlaczego jeszcze nie pojawily sie żadne kielki przez taki okres czasu dodam ze jedno z nasionek dziwnie napecznialo czyszby chcialo cos wypuscic (a moze mi sie tak tylko wydaje) ?? co mam zrobic zeby to jakos szybciej puscily kielki ??
Ps prosze jeszcze o porady dotyczace w jakiej glebie maja byc te nasionka juz nie wiem w czym tkwi problem dodam ze temperatura byla zapweniona około 24 st C
Przemo mam do Ciebie pytanie, a nie chce zakladac nowego tematu. Otóż...
Zgrzeszyłem Odkrylem na moment jedna z 6 doniczek z nasionami palmy Królewskiej.
Zasiana i utrzymywana wedle Twoich wskazówek. Odgrzebałem troche ziemi i zobaczylem, ze nasiono jest upstrzone jakimis bialymi wypustkami. Czy to pleśń lub inne grzyby? Co teraz zrobić? wyciagnac? przesuszyc?
rydz_x pisze:witajcie dzisiaj postanowlem sprawdzic stan nasionek moich palm (brahea armata) poniewaz nie pokazywały oznak zycia i pomyslalem ze już zgnily po 5 miesiacach lezac w ziemi i się okazalo ze ...
byly w nienaruszonym stanie takie jakie wlozylem przed 5 miesiacami do doniczek i teraz rodzi się pytanie dlaczego jeszcze nie pojawily się żadne kielki przez taki okres czasu dodam ze jedno z nasionek dziwnie napecznialo czyszby chcialo cos wypuscic (a moze mi się tak tylko wydaje) ?? co mam zrobic zeby to jakos szybciej puscily kielki ??
Ps prosze jeszcze o porady dotyczace w jakiej glebie maja być te nasionka już nie wiem w czym tkwi problem dodam ze temperatura byla zapweniona około 24 st C
Temperatura otoczenia była 24 stopnie C - tak to zrozumiałem a powinna być przynajmniej 25-30 ale temp. ziemi nie otoczenia, ponadto za grzebanie w doniczkach dałbym po łapach cierpliwość to podstawa hodowli palm, to że nasiono napęczniało może świadczyć o tym że ma mu się na kiełkowanie, a co zrobić by to przyspieszyć tylko temp odpowiednia i warunki mikroklimatyczne mogą na to wpłynąć więc trzeba je zapewnić.