Moja mała "dżungla" - part I

[AnnaAgnieszka]

Piękne nowości, takie soczyste kolorki kwiatków, wspaniały widok

[justus27]

Hihi...chyba będzie kolejna choroba na forum... Kalanchoeomania ;) Śliczne nowości Kupiłaś.

Fiołasek też uroczy

[renka1]

Masz śliczne,zdrowe i dorodne okazy.Jest na czym oko zawiesić.

[AdaK]

Nie ma jak udane zakupy kalanchoe rewelcyjne

[mniodkowa]

dziękuję kochani za zachwyt moimi zielonkami tak mi miło jak jest z kim się podzielić taką radością

kociara - Krysiu Tobie to fajnie, czasem chciałabym aby ciągle była niedziela, ale szybko się opamiętuję bo mi jak za dużo wolnego to się nudzić zaczynam, chyba pracoholik jakiś jestem no i nie opowiadaj mi tylko, ze moi ulubieńcy, których jeszcze do końca nie znam - chorują

Adam12222 - ja ostatnio mam fazę na kwitnące, a w Biedronce takich jakoś ostatnio malutko, sita wypatrzyłam u forumowiczki i od razu popędziłam na zakupy... ale coś niespecjalnie umiem się nim opiekować, bo pomalutku usycha, muszę chyba więcej doczytać a paproci nie kupuję, sama nie wiem jakim sposobem rosną te co mam, więc gratuluję Ci odratowania

elcia1974, renka1, AdaK -
AnnaAgnieszka - no właśnie te soczyste kolorki tak mnie ostatnio jak magnes przyciągają
justus27 - no właśnie dobrze mówisz, coś mnie opętało na punkcie kalanchoe, zachciało się mieć każdy kolor, a ceny ostatnio się trafiają przyzwoite więc jak tu przejść obojętnie..?

poza tym to hibek znów pokazał na co go stać , hojka szaleje ale nie obeszło się bez strat - tycia sadzoneczka fiołka od AnnaAgnieszka nie przyjęła się , tak samo jeden z listków skrętnika sobie zwiędł, moje próby uratowania własnego fioletowego skrętnika także owiane porażką... ah przestanę wymieniać, bo się na noc zdołuję jeszcze...

zmykam zatem a jutro pokażę inne parapetowce, bo jeszcze kilka się nie przedstawiło na FO wszystkim

[kociara]

Fajnie,że będzie co oglądać - już się cieszę na jutro.
Choroby pod kontrolą,ale jednak zawsze zmartwienie
A gdybyś miała nieustające święto to z Twoją energią i entuzjazmem szybko znalazłabyś
jakieś zajęcie,równie przyjemne jak kwiatki.Jak braknie Ci pomysłu może kiedyś podpowiem,
ale to już jak to wolne będziesz mieć tuż,tuż.

[Adam12222]

Dziękuje.
Ja mam mało kwitnących : skrzydłokwiata , dwie gloksynie i begonię.
Czekam niecierpliwie na świeże fotki .

[mniodkowa]

dobryj dzień

Krysiu - no nie tak niedługo... jeszcze wieeele mi zostało do niedzieli na co dzień, chyba, że masz na myśli weekend najbliższy, choć i ten nie zapowiada się na długi (chyba w piątek będę w pracy), ale plany już są

Adamie - wszystko to do czasu, już niedługo parapety Ci obrosną w dodatkowe zielone tutaj inaczej się nie da, oglądasz, oglądasz i nie wiesz kiedy zechcesz mieć i to i to i jeszcze to.. a potem idziesz do sklepu i już tak obojętnie nie przejdziesz koło stoiska z kwiatami

No to pokażę, co jeszcze u mnie mieszka w doniczkach:
Lucky bamboo czyli draceny - chyba powinny stać w południowym pokoju, tu za mało światła mają, ale nie wszyscy mogą mieszkać w salonie przecież


zamiokulkas - też coś mu nie pasi, sama nie wiem co, trochę czasem podrośnie, trochę popsuje się, w sumie to ma jakiś bezruch totalny ostatnio... też nie ten klimat? w salonie było mu lepiej (wypuścił nawet nowy pęd)... ale naprawdę nie ma gdzie ulokować


posiadam jeszcze takie coś - polyscias pisało, straszny pijak jak się okazuje :P


Podejrzewam, że jeszcze coś się gdzieś uchowało, ale muszę zrobić chyba jakiś porządek w zdjęciach aby dopatrzeć się tego co pokazałam, coby nie dublować
miłego dnia wszystkim odwiedzającym moje parapety i zapraszamy, zapraszamy od miłych oczu rośnie się lepiej

[Adam12222]

Piękny zamio kulas

[kociara]

Przyznam,że miałam na myśli takie wolne,jak u mnie - wtedy podzielę się pomysłami.No,ale jeszcze trzeba poczekać
Kwiatuchy fajne.
U mnie najlepiej rosną w kuchni,ale też nie wszyscy możemy siedzieć w kuchni.
W salonie mój zamiokulkasma dość dużo światła i też się wyciąga i gnie.On chyba musi mieć baaaardzo dużo światła

[trzynastka]

Ten polly piękny , fakt straszny pijak z niego

[kotio z kioto]

Cześć mniodkowa

Podglądam właśnie Twoje roślinki...paprotka wspaniała


...u siebie mam 4 sztuki, dwie nowe,więc wyglądają jeszcze jakoś, jedną ratuję,po straszliwych przejściach jest. Wisiała u mnie w łazience,ale zimą było tam za gorąco dla niej....wiosną ją przesadziłam,usunęłam stare korzenie i teraz tylko takie badylki z niej zostały...na wpół wyschnięte ....ale walczy,cały czas walczy...może da sobie radę? Czwartą gdzieś znalazłam..na jakiejś klatce schodowej,nie wygląda najgorzej...może też jej się poprawi...no...zobaczymy...w każdym bądź razie do paprotek to ja nie mam ręki ...a są takie piękne!!!





Moje kalanchoe to się kryje....

Przepięknie ci rośną te zieleńce wszystkie....mam jednakowoż pytanko? Nie myślałaś,żeby zamiast kwietnika jakąś najzwyklejszą drewnianą półkę sobie powiesić? Szczególnie w tym bardzo różowym pokoju? Wszystkie te zielonki na takim tle.....brak mi słów jak sobie wyobrażę...

[mniodkowa]

Adam12222 - dobrze, że choć Ty chwalisz, bo na mnie przestał wrażenie robić buntownik jeden

kociara - a wiesz, że u mnie w kuchni nie stoi nic z zielonego..? bazylia jedynie... hmm... ale nie mam zupełnie gdzie postawić, górne szafki taką półkę na sobie mają i na nią to chyba jakiś liliput wszedłby jedynie a i pewnie zapomniałabym podlać , parapet zajęty wspomnianą bazylią... w ogóle mam taką kuchnię, która mi się nie podoba więc i kwiaty jej nie pomogą hehehe a zami stoi w pokoju od północy, nic mu światła nie zabiera, rolety wiecznie podniesione, sama nie wiem o co mu chodzi...

trzynastka - polly dziękuje, choć on maluśki, te foto wyszło jakieś przekłamane

witaj kotio z kioto - tak, paprotki piękne, ja dopiero jak mi forumowicze zwrócili uwagę to zauważyłam, że moje chyba faktycznie jakieś ładne wyhodowały się, ale jak pojęcia nie mam bo pamiętam też takie patyczaki...może to słońce tak dobrze im robi...? i od jakichś 3 miesięcy zraszanie, bo wcześniej jakoś mi się nie chciało :P
co do kalanchoe to jak oglądałam sobie różne w necie to chyba każde się kryje nieskromnie przyznam bo jakoś tak dziko mi urosło i jak obsypało kwiatami to wygląda to faktycznie zachwycająco, pomimo dziwnego kształtu

Jeśli chodzi o ścianę koloru bordo to jest ona jedna w salonie, na jej tle stoi jeden stojak z 3 kwiatkami (kawa, trzykrotka i gloksynia) obok stoi sobie przy tv ludisia i skrzydłokwiat, no a na komodzie: kalanchoe, benjamin, sadzoneczka skrętnika, sadzoneczka kalanchoe, gloksynia i szeflera, na podłodze sansewieria i draceny - to nie tak dużo myślę :P pozostałe kwiaty porozstawiane po parapecie i na 2 kwietnikach, inaczej się nie dało , jedna półeczka to zdecydowanie za mało, choć opcja półki już mi w głowie świta, ale dodatkowo, nie w zamian,(wtedy można dostawić dodatkowe kwiatki :P) a ściany są beżowe, może kiedy wstawię zdjęcie całości

[Adam12222]

U a to czemu??? co się z nim dzieje???
Ja dziś od sąsiadki przyniosłem jednego liścia zamiokulasa i spróbuje go ukorzenić .

[mniodkowa]

Adam - Ty jego zapytaj, bo ze mną gadać nie chce sobie stoi...i sobie stoi... w sumie dobrze, że nie zdycha, ale i do tego pewności nie mam przestał wypuszczać cokolwiek, a kilka listków mu podeschło i nie wiem co poczynić.. być może klimat w tym pokoju mu nie pasi, za mało ciepła..? z 6 lat już go mam, u innych takie okazy a ten tu w miejscu