Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011

[Siberia]

Ach, matko, u mnie żadna z tych roślin jeszcze nie zakwitła, rokuje nadzieje na ten tydzień szafirek
Fajnie masz, w Święta będzie baardzo kolorowo

[Ave]

a moja brunera ledwo wylazła...

[100krotka]

Witajcie Kochani!

Dziękuje za życzenia!

Święta spędzamy domowo, bo w Wielki Piątek zaczęła się u nas eksplozja wirusa żołądkowego (no patrzcie, jaki pech...) ... zatem przejedzenie na pewno nam nie grozi. Z drugiej strony fajnie tak posiedzieć w domku i popatrzeć, jak po deszczu wszystko ruszyło...

Na pseudoskalniaczku szafirki i skalnica



Pierwiosnki z nasion - każdy inny, i nadal się krzyżują ;-)





A świdośliwka zaczyna kwitnąć



Wesołego Świętowania!

[ewamaj66]

Moje skalnice jeszcze w pączkach, u Ciebie cieplej. Pociesz się faktem, że przytycie świąteczne Wam nie grozi...Życzę zdrowia.

[AniaDS]

Nooo... zazdroszczę tych kolorów, u mnie jakoś się ociągają...
Jak zwykle zresztą
Dobrze, że trochę deszcz popadał, może wszystko szybciej pójdzie w górę
Pozdrawiam wciąż... Świątecznie

[gorzata76]

Cóż za nietaktowny wirus! Chociaż... miło nie nabyć po świętach zbędnych fałdek
Silna wola... hmmm... a cóż to takiego?
Wiosna, jak widać, stanęła jednak na wysokości zadania... to się chwali!

[dawidbanan]

Ale masz wielką kępę skalnicy

Muszę sobie dokupić do mojej nędznej małej kępeczki kilka..

[agatka123]

Ładnie u Ciebie Te pierwiosnki z nasion to lekarskie ?

[Ignis05]

Aga
Mam takie same tulipanki (niechcący )

[ulikmi]

Piękne te pierwiosnki z nasionek
Nie dobry ten wirus - nie dobry ,taki czas sobie wybrać ,ale na pocieszenie u nas z kolei panował wirus katarowy - cała rodzinka na święta była strasznie pociągająca

[100krotka]

Witajcie poświątecznie

Wirus przedziwny był, bo każdego z nas trzymało po jednym dniu. To nawet sprawiedliwe, bo zwykle, to było tak, ze jedna osoba cierpiała kilka dni, a reszcie nic nie było. Niestety, przeniosło się na moją Mamę i tylko się modlę, żeby ona z kolei nie zaraziła Babci, bo takie rzeczy dla niemowląt i staruszków są najgorsze...ale może na mamie cykl rozwojowy się zatrzymał?...

Ula, Agatko - czy lekarskie...szczerze mówiąc nie wiem, to takie z torebki ;-) teraz mam je w kilku różnych miejscach, właśnie poprzesadzałam młode, żeby mieć na nie oko



To obok to też nowy nabytek, taki malusi irysek. Niestety, póki co nadal jestem skazana na zdjecia telefonem... ale irysek, musicie mi uwierzyć, sympatyczny. Kupiłam sobie jeszczed łososiowego.

Z kwitnących mamy jeszcze pragnię syberyjską:



i narcyzki się rozwinęły



Jeśli chodzi o jednoroczne, to do gruntu posiałam już wszyściutko Wczoraj jeszcze z Anusią posiałyśmy nieśmiertelnik. Oprócz tego cynie, astry, gomfrenę, kosmosy, chaber cesarski i jeszcze parę innych rzeczy, o których już nie pamiętam

[x_o-a]

Pięknie u Ciebie, i taka różnorodność roślin. Piękne pierwiosnki . Ale świdośliwę, to chyba masz inną odmianę - kwiaty na Twojej jakby większe i szlachetniejsze.

[Siberia]

Pragnia zadarnia? To dlaczego ja jeszcze jej nie mam? Na dodatek syberyjska

[artam]

To rzeczywiście ogromne niedopatrzenie, ale irysy syberyjskie masz?
Aguś, piękne te narcyzy i chyba z każdej cebulki wyrasta kwiat, jakie to dziwne Bo moje narcyzy ewoluują w kierunku szczypiorku...

Jeśli chodzi o jednoroczne, to do gruntu posiałam już wszyściutko Wczoraj jeszcze z Anusią posiałyśmy nieśmiertelnik. Oprócz tego cynie, astry, gomfrenę, kosmosy, chaber cesarski i jeszcze parę innych rzeczy, o których już nie pamiętam

To źle wróży...Wyplewisz je? Ja zawsze miałam problem z roślinami, które siałam po raz pierwszy...No skąd mnie było wiedzieć, jak wyglądają siewki? I tak jakoś nawet często nie wiedziałam, czy wykiełkowały...Oj, dobrze, że skończyłam z wysiewami wprost do gruntu...

[Siberia]

ale irysy syberyjskie masz?

Od cho...lery