Miejsce magiczne pełne angielskich róż :)
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Miejsce magiczne... najpierwszy początek
Na dno dołka, przeznaczonego pod różę, nałóż przekompostowanego obornika lub pączków końskich, potem przykryj to warstwą ziemi(10cm) i na to dopiero róża i miejscowa ziemia. W tym roku nie stosuj już żadnych sztucznych nawozów. Natomiast zawsze wskazane jest podlewanie rozcieńczoną gnojówką, np. z pokrzyw. Bardzo wzmacnia i uodparnia całą roślinę.
-
- 200p
- Posty: 227
- Od: 13 cze 2010, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wiocha pod Szczecinem :)
Re: Miejsce magiczne... najpierwszy początek
Moni, ale one idą w donice - najpewniej do jesieni, bo wcześniej chyba niebezpiecznie je przesadzać, a teraz w grunt nie mogę.
Donice mają 10l, 30x28cm.
W taką doniczkę obornik?
Donice mają 10l, 30x28cm.
W taką doniczkę obornik?
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Miejsce magiczne... najpierwszy początek
Ja bym dała
, tylko tak: trochę ziemi na spód donicy, potem cienką warstwę tego obornika i na to warstwa ziemi. Dopiero na to róża, mikoryza i reszta ziemi. Ważne, aby korzenie róży podczas sadzenia nie stykały się bezpośrednio z obornikiem.
Jak będziesz sadzić różę już do docelowego dołka to w ten sam sposób dołóż jeszcze trochę obornika w dołek.

Jak będziesz sadzić różę już do docelowego dołka to w ten sam sposób dołóż jeszcze trochę obornika w dołek.
- Francesca
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2158
- Od: 25 maja 2010, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Miejsce magiczne... najpierwszy początek
Róże przecudne, a te dwie ostatnie... poezja... życzę Ci, żebyś mogła sama niedługo ten widok oglądać
Zabierasz się do tego ze skrupulatnością godną podziwu, więc na pewno się uda
.


Re: Miejsce magiczne... najpierwszy początek
Przepiękne róże wybrałaś 

- EdytaB
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2693
- Od: 1 sty 2009, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
Re: Miejsce magiczne... najpierwszy początek
Witaj,
zapowiada sie cudnie:)
Kolejna różana królowa na forum - brawo, będzie na czym oko zawiesić
Cavisie cudne- możesz je przedstawić. Ja mam jedną cavalierkę rubinową.
zapowiada sie cudnie:)
Kolejna różana królowa na forum - brawo, będzie na czym oko zawiesić

Cavisie cudne- możesz je przedstawić. Ja mam jedną cavalierkę rubinową.
-
- 200p
- Posty: 227
- Od: 13 cze 2010, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wiocha pod Szczecinem :)
Re: Miejsce magiczne... najpierwszy początek
Dziewczyny, jesteście kochane, ale dopiero uczę się róż i tytuł królowej bylby uzurpacją 
Będę zaledwie służką moich kwietnych królowych, które mam wielką nadzieję obsłużyć dobrze
O caviśkach nie chcę pisać, są zbyt rozpoznawalne

Będę zaledwie służką moich kwietnych królowych, które mam wielką nadzieję obsłużyć dobrze

O caviśkach nie chcę pisać, są zbyt rozpoznawalne

- EdytaB
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2693
- Od: 1 sty 2009, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
Re: Miejsce magiczne... najpierwszy początek
ok
jednak ja wiem co to za pieski
poranna kawa wystarczyła i otrzeźwienie umysłu - proste to było
A projekt ogrodu świetny, ja powinnam się o taki pokusić i go konsekwentnie realizować, bo u mnie wszystko bez ładu i skłądu
jednak ja wiem co to za pieski

poranna kawa wystarczyła i otrzeźwienie umysłu - proste to było

A projekt ogrodu świetny, ja powinnam się o taki pokusić i go konsekwentnie realizować, bo u mnie wszystko bez ładu i skłądu

-
- 200p
- Posty: 227
- Od: 13 cze 2010, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wiocha pod Szczecinem :)
Re: Miejsce magiczne... najpierwszy początek


Mam projekt, bo jestem jeszcze ogrodowym głuptaskiem pełnym chciejstw i jakbym sama miała wsadzać, to byłaby dżungla, niekoniecznie dobrze na siebie oddziałujących roślin... a tak są przynajmniej jakieś ograniczenia

Pędzę do Twego ogródka

- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Miejsce magiczne... najpierwszy początek
Nie mogę się napatrzeć na te twoje róże. CUDOWNOŚCI
Ciekawe jak sobie u nas poradzą, chociaż u ciebie klimat łagodny.
Ciekawe jak sobie u nas poradzą, chociaż u ciebie klimat łagodny.
- EdytaB
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2693
- Od: 1 sty 2009, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
Re: Miejsce magiczne... najpierwszy początek
Ja zazdroszczę tego klimatu i magnolii - koleżanka mi mówiła, ze te tereny to istny polski raj dla tych drzew.
Planuje sz jakąś?
Planuje sz jakąś?
-
- 200p
- Posty: 260
- Od: 9 mar 2010, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pod Szczecinem
Re: Miejsce magiczne... najpierwszy początek
No Azalko cudowności ! Chylę czoło
Ja też część zadoniczkowałam, jesienią pójdą do gruntu.
Już się nie mogę doczekać co tam Ci wyrośnie w tych donicach.
Pozdrawiam

Ja też część zadoniczkowałam, jesienią pójdą do gruntu.
Już się nie mogę doczekać co tam Ci wyrośnie w tych donicach.
Pozdrawiam
-
- 200p
- Posty: 227
- Od: 13 cze 2010, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wiocha pod Szczecinem :)
Re: Miejsce magiczne... najpierwszy początek
Edytko, u nas faktycznie hodowla magnolii nie jest chyba wielkim problemem, bo sporo ich wszędzie.
Gdybym miała wsadzać magnolię, to formę drzewkową. Nie chciałam za bardzo, bo poza okresem kwitnienia tak średnio mi się podobają, ale zaczynam się łamać
Gdybym miała wsadzać magnolię, to formę drzewkową. Nie chciałam za bardzo, bo poza okresem kwitnienia tak średnio mi się podobają, ale zaczynam się łamać

-
- 200p
- Posty: 227
- Od: 13 cze 2010, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wiocha pod Szczecinem :)
Re: Miejsce magiczne... najpierwszy początek
Przyszły róże. Nie te bezpośrednio od Austina jeszcze, a z Niemiec.
Jeszcze mi sie ręce trzęsą, bo pojawiły się po 20ej. Taki mały kartonik, a tyle szczęścia wewnątrz
W tej paczce przyjechały:
Strawberry Hill

Jubilee Celebration

Scepter d'Isle

Wisley 2008

Gertrude Jekyll (wiem, wiem, u nas już są, ale ja ślepota nie widziałam)

i troszkę innych kolorków:
Lady of Shalott

Lady Emma Hamilton

Port Sunlight

i na deser ciemnopurpurowa Munstead Wood

Jutro czeka mnie maraton sadzenia...
Trzymajcie, BŁAGAM, łapki, żebym ich nie spaprała!!!
Jeszcze mi sie ręce trzęsą, bo pojawiły się po 20ej. Taki mały kartonik, a tyle szczęścia wewnątrz

W tej paczce przyjechały:
Strawberry Hill

Jubilee Celebration

Scepter d'Isle

Wisley 2008

Gertrude Jekyll (wiem, wiem, u nas już są, ale ja ślepota nie widziałam)

i troszkę innych kolorków:
Lady of Shalott

Lady Emma Hamilton

Port Sunlight

i na deser ciemnopurpurowa Munstead Wood

Jutro czeka mnie maraton sadzenia...
Trzymajcie, BŁAGAM, łapki, żebym ich nie spaprała!!!

- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11750
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Miejsce magiczne... najpierwszy początek
Witam Azalko
Ale piękne róże zamówiłaś,latem będę z wielką chęcią śledzić i podziwiać Twoje nowe nabytki.
Lady of shalot-moje chciejstwo:)

Ale piękne róże zamówiłaś,latem będę z wielką chęcią śledzić i podziwiać Twoje nowe nabytki.
Lady of shalot-moje chciejstwo:)