Iwonko mój szparag to też pochodzi od tej "normalnej"....od teściowej która ma właśnie taki niski kopkowy......a mój to jakiś mutant

A igiełki też od czasu do czasu obsypuje,ale tylko gdy podeschną na gałązce....zielone się nie sypią więc nie ma problemu
Martuś cieszę się że szparaga błądząca się podoba

...a to na szafie to takie cuś...nie wiem jak się nazywa,mnie to nigdy nie kwitło i nie wiem czy powinno(mam "to" chyba 3 lata)....ale u mamy jest podobne i miało kiedyś piękne duże różowe kwiaty
Aneczko miło mi Cię gościc

Dziękuję za odwiedzinki i pochwały i zapraszam częściej
Iwon mój szparag woli umiarkowaną wilgoc....lepiej nawet czasami zapomniec o podlaniu niż przesadzic bo jego podziemnie "bulewki" raczej zbytniej wilgoci nie znoszą
Elu....dziękuję
Adamie jak miło poznac nowego sąsiada...fajnie że wpadłeś i że moje bidulinki Ci się podobają....dzięki za kciuki dla nowości

A to już eMa....jakiś filodendron