
Liliowce kupuję przeważnie w kapersach, gdyż one są z nazwami, a takich nie kwitnących w doniczkach kilka kupiłam, ale nazwy były pomieszane i okazało się, że to głównie czerwone.
Kupiłam je na Zamborzyckiej, tam są 2 sklepy i we Florexpolu.

Igorku tak jak napisałam, wyślę Ci te odmiany, które mam kilka lat i się rozrosły, a za konika dziękuję, jak miała bym sumienie od Ciebie go sępić, ale jesteś kochany i dziękuję Ci za chęci.

Aniu- Anka_ dziękuję, że Ci się podobały, myślałam, że nikt na nie nie zwróci uwagi, gdyż to są przecież powtórki zdjęć, które pokazywałam latem

Aniu, a u mnie mahonia co roku przemarza, ale wiadomo, ostrzejszy klimat.
