Wandy ogródek pod dębami
- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7024
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Wandy ogródek pod dębami
Witam ja z rewizytą .Wyrazy współczucia z powodu liści dębów .Faktycznie ,sporo kamieni ,gratuluję .Niezła kolekcja Rozchodników Okazałych ,wdzięczne rośliny .Na temat kompostu jak zwykle różniste szkoły .ja wiem że liście orzecha i dębu do kompostu nie .Hosty super ,a z nazwami tak jak ja ,po co .Niektóry roślinom mój ogród też się nie podoba ,jak u Ciebie ,trudno jest tyle innych .Super ścieżka płytowo trawkowa na pewno wygodna . Do miłego .
- Atka-a1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1357
- Od: 28 kwie 2009, o 09:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Raszyn
Re: Wandy ogródek pod dębami
Witaj Wando,
mam podobny wielkością do Twojego ogród przydomowy, a jednak, oglądając Twoje zdjęcia, cały czas wydawało mi się, że jest on dużo większy od mojego. Co prawda, u mnie sporo miejsca zajmuje sam dom i podjazdy
Dębów nieszczególnie Ci zazdroszczę ze względu na liście właśnie. Natomiast są one niewątpliwie piękne, a wiosną Twoje rabaty wyglądają zachwycająco.
U siebie mam problem z liśćmi orzecha - nie mojego, tylko sąsiedzkiego. Ale są i plusy: mam orzechy, no i liści mniej niż gdyby to drzewo rosło całe u mnie
mam podobny wielkością do Twojego ogród przydomowy, a jednak, oglądając Twoje zdjęcia, cały czas wydawało mi się, że jest on dużo większy od mojego. Co prawda, u mnie sporo miejsca zajmuje sam dom i podjazdy

Dębów nieszczególnie Ci zazdroszczę ze względu na liście właśnie. Natomiast są one niewątpliwie piękne, a wiosną Twoje rabaty wyglądają zachwycająco.
U siebie mam problem z liśćmi orzecha - nie mojego, tylko sąsiedzkiego. Ale są i plusy: mam orzechy, no i liści mniej niż gdyby to drzewo rosło całe u mnie

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Wandy ogródek pod dębami
Stasiu i Moniko, jeśli chodzi o uprawę perukowca, to nie mam z tym żadnych problemów. Co roku krzew jest większy, nie wymarzają mu żadne gałązki, niczym go nie podsypuję i jak pisałam wcześniej, miał już w tym roku na głowie swoje peruczki. Natomiast u koleżanki widziałam kilkunastoletni egzemplarz cały w perukach, To dopiero był widok!
Aleksandrze, płytki chodnikowe są rzeczywiście praktyczne, muszę tylko odcinać zarastająca je trawę. MOje mają nietypowy miodowy kolor, dzięki czemu wyglądają bardziej naturalnie niz zwykłe szare.
Beatko, moje dęby ze względu na opadające liście są o tek porze roku nieznośne. Ale za to w lecie nie wyobrażam sobie życia bez mojego dębu, Czesława. Wtedy dopiero doceniam jego zalety.
Dzisiaj cudowny słoneczny dzień, chociaż wieje dość silny wiatr. Zaczęłam już grabić dębowe liście, aby później nadążyć wraz z ich sukcesywnym spadaniem. Teraz palimy nimi w kominku i popiół wyrzucamy na kompost. Nie wiem, czy to dobrze, ale coś z nim robić trzeba. Gdyby ktoś z was miał jakiś inny pomysł, proszę, podzielcie się nim ze mną.
Kolory bajeczne. Można tylko tak stać w promieniach słonecznych i gapić się bez końca na nasz cudowny świat. Kwitną ostatnie dalie, róże., gdzieniegdzie bieli się smagliczka. Ogrodzenie płonie szkarłatem winobluszczu. Na iglakach także winobluszcz zwiesza swoje pędy, tworząc delikatne firaneczki. No i przede wszystkim ta biżuteria jesienna. Purpurowe kolczyki berberysów. Złote korale ognika i irgi, granatowe wisiorki na winobluszczu. Ma gust ta nasza polska jesień.
Aleksandrze, płytki chodnikowe są rzeczywiście praktyczne, muszę tylko odcinać zarastająca je trawę. MOje mają nietypowy miodowy kolor, dzięki czemu wyglądają bardziej naturalnie niz zwykłe szare.
Beatko, moje dęby ze względu na opadające liście są o tek porze roku nieznośne. Ale za to w lecie nie wyobrażam sobie życia bez mojego dębu, Czesława. Wtedy dopiero doceniam jego zalety.
Dzisiaj cudowny słoneczny dzień, chociaż wieje dość silny wiatr. Zaczęłam już grabić dębowe liście, aby później nadążyć wraz z ich sukcesywnym spadaniem. Teraz palimy nimi w kominku i popiół wyrzucamy na kompost. Nie wiem, czy to dobrze, ale coś z nim robić trzeba. Gdyby ktoś z was miał jakiś inny pomysł, proszę, podzielcie się nim ze mną.
Kolory bajeczne. Można tylko tak stać w promieniach słonecznych i gapić się bez końca na nasz cudowny świat. Kwitną ostatnie dalie, róże., gdzieniegdzie bieli się smagliczka. Ogrodzenie płonie szkarłatem winobluszczu. Na iglakach także winobluszcz zwiesza swoje pędy, tworząc delikatne firaneczki. No i przede wszystkim ta biżuteria jesienna. Purpurowe kolczyki berberysów. Złote korale ognika i irgi, granatowe wisiorki na winobluszczu. Ma gust ta nasza polska jesień.
Re: Wandy ogródek pod dębami
Oj, ma gust ta nasza pani Jesień - nie dość, że ubiera się w śliczne kolorowe sukienki, to jeszcze uwodzi nas piękną biżuterią.
Ten spektakl dopiero się zaczyna, ale n.p. ognik czy berberys na Twoich fotkach już czarują swoimi pięknymi owockami, a drzewa niebawem przywdzieją złote lub purpurowe barwy...
Dzisiaj te widoki są jeszcze piękniejsze, bo skąpane w łagodnych promieniach październikowego słońca - cieszmy się nim, bo coś prognozy nie są najlepsze
Na razie nie martwię się jeszcze liśćmi, ale za chwilę to będzie problem...Nie wiem, czy można kompostować liście dębu, ale ja w tym roku spróbuje poeksperymentować i zostawić liście drzew owocowych (takich mam najwięcej) w dużych plastikowych worach. Wyczytałam na forum, ze jak się zrobi w tych worach dziurki, a liście będą wilgotne to za rok będzie z nich wspaniała ziemia kompostowa
Ciekawa jestem, czy ktoś tego sposobu próbował...
Ten spektakl dopiero się zaczyna, ale n.p. ognik czy berberys na Twoich fotkach już czarują swoimi pięknymi owockami, a drzewa niebawem przywdzieją złote lub purpurowe barwy...
Dzisiaj te widoki są jeszcze piękniejsze, bo skąpane w łagodnych promieniach październikowego słońca - cieszmy się nim, bo coś prognozy nie są najlepsze

Na razie nie martwię się jeszcze liśćmi, ale za chwilę to będzie problem...Nie wiem, czy można kompostować liście dębu, ale ja w tym roku spróbuje poeksperymentować i zostawić liście drzew owocowych (takich mam najwięcej) w dużych plastikowych worach. Wyczytałam na forum, ze jak się zrobi w tych worach dziurki, a liście będą wilgotne to za rok będzie z nich wspaniała ziemia kompostowa

- Dzialeczka
- 500p
- Posty: 595
- Od: 28 kwie 2010, o 21:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toronto
Re: Wandy ogródek pod dębami
Witaj, Wandziuwanda7 pisze: No właśnie, pod drzewami można z powodzeniem urządzać skalniaki. Ja właśnie pod moimi dębami mam rośliny skalne i dobrze mi się to sprawdza.

Piękny, naprawdę uroczy ogród! Tyle samo treści, co i formy. Co do dębów, to zgadzam się w zupełności. Sama mam olbrzymi dąb w rogu działki i właśnie w tym roku wpadłam na pomysł zrobienia pod nim skalniaka. Póki co sprawuje się nieźle.
Za to dąb, jak to dąb, daje dużo cienia, przez co muszę uważać, gdzie co sadzę (zwłaszcza warzywnik musiałam zrobić dokładnie w przeciwległym rogu, żeby dębowy cień nie uśmiercił pomidorów

Re: Wandy ogródek pod dębami
Krysiu nie dość , że pięknie to jeszcze bardzo smakowicie w ogródeczku.
Oświeć mnie proszę.. co nosi takie piękne żółte korale?
Oświeć mnie proszę.. co nosi takie piękne żółte korale?
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5968
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Wandy ogródek pod dębami
moje kompostowisko jest daleko od domu dlatego za siatką postawiłam dużą beczkę na cegłach , w środku mam wykopany dołek do którego spada przerobiony kompost ,, do beczki wrzucamy wszystką zieleninę i od czasu do czasu przesypuję je właśnie liśćmi zebranymi na jesieni do worków , właśnie wysypałam ostatni i teraz od początku napełniam worki po ziemi i korze aby mieć znowu do przesypywani obierek i zieleniny .. worki nie są dziurawione tylko całe , układam je jeden na drugim obok beczki więc nie przeszkadzają a kompost na wiosnę potrzebny jest mi do posypywania bylin i krzewów ponieważ tak nie mogę kopać bo rosną cebulowe ....
Re: Wandy ogródek pod dębami
Wando, kwaśna ziemia, to najlepsza ziemia, jaką mogą chcieć hosty.Jeśli tylko nie jest zbyt zbita...
Na zimę nie zasilam host, nie robię tego od połowy lipca. Mają czas przygotować się do snu.
Natomiast biorąc pod uwagę dużą koncentrację roślin na hostowisku , w tym drzew, zasilam hosty nieco intensywniej, niż poleca się. Wiosną - rzutowo azofoska. Po 3 tygodniach powtórka - mam hostowisko wyściólkowane mieloną korą a to wymusza obfitsze nawożenie azotem.. Potem co jakiś czas ( ok.2 tyg) , miejscowo podlewam hosty rozcieńczonym kurzakiem . I tak do połowy lipca.
Na zimę nie zasilam host, nie robię tego od połowy lipca. Mają czas przygotować się do snu.
Natomiast biorąc pod uwagę dużą koncentrację roślin na hostowisku , w tym drzew, zasilam hosty nieco intensywniej, niż poleca się. Wiosną - rzutowo azofoska. Po 3 tygodniach powtórka - mam hostowisko wyściólkowane mieloną korą a to wymusza obfitsze nawożenie azotem.. Potem co jakiś czas ( ok.2 tyg) , miejscowo podlewam hosty rozcieńczonym kurzakiem . I tak do połowy lipca.

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Wandy ogródek pod dębami
Polu mam dwa kolejne pytania.
1. Jak radzisz sobie ze ślimorami, które uwielbiają moje hosty, a szczególnie te, które także są moim oczkiem w głowie?
2. Mówisz, że masz hosty wyściółkowane korą. Gdy sypiesz wiosną Azofoskę, to czy sypiesz ją na korę, czy też rozgarniasz korę, sypiesz nawóz i potem mieszasz nawóz z korą. A może rozpuszczasz Azofoskę w wodzie i podlewasz nią rośliny?
1. Jak radzisz sobie ze ślimorami, które uwielbiają moje hosty, a szczególnie te, które także są moim oczkiem w głowie?
2. Mówisz, że masz hosty wyściółkowane korą. Gdy sypiesz wiosną Azofoskę, to czy sypiesz ją na korę, czy też rozgarniasz korę, sypiesz nawóz i potem mieszasz nawóz z korą. A może rozpuszczasz Azofoskę w wodzie i podlewasz nią rośliny?
Re: Wandy ogródek pod dębami
Wandziu, ślimaki zbieram i dodatkowo pod hosty,oraz wokół hostowiska rozsypuję bardzo skuteczne niebieskie granulki. Zbieranie ręczne, choć nieprzyjemne, daje najlepsze efekty.
Co do azofoski ... jak napisałam wyżej zasilam hosty rzutowo - sypię po całym hostowisku na korę. Pierwsze zasilanie najczęściej w okolicach połowy kwietnia, kiedy hosty mają zamiar wypuszczać swoje kły. Drugie, po pokazaniu się kłów robię bardziej precyzyjnie - wokół roślin, aby nie spalić wschodów. Nie mieszam nawozu z ziemią , azofoska bardzo dobrze reaguje na wilgoć i szybko znika z kory.
Co do azofoski ... jak napisałam wyżej zasilam hosty rzutowo - sypię po całym hostowisku na korę. Pierwsze zasilanie najczęściej w okolicach połowy kwietnia, kiedy hosty mają zamiar wypuszczać swoje kły. Drugie, po pokazaniu się kłów robię bardziej precyzyjnie - wokół roślin, aby nie spalić wschodów. Nie mieszam nawozu z ziemią , azofoska bardzo dobrze reaguje na wilgoć i szybko znika z kory.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wandy ogródek pod dębami
Witaj, Wando
Mój ogród jest również ogrodem przydomowym
Te węże są płaskie, zielone i leżą głównie na skarpach obsadzonych rh. Nie sposób się o nie potknąć. Rh podsadzam przede wszystkim hostami i żurawkami, więc wśród ich liści stają się niewidoczne. Rh muszą mieć sporo wilgoci przez cały sezon, zwłaszcza w okresie szybkiego wzrostu i wytwarzania pąków kwiatowych. Czasami wydaje mi się, że właśnie z powodu niedostatku wody i nadmiaru słońca krzewy Forumowiczów chorują. U siebie mam niemal optymalne dla nich warunki, rosną więc zdrowo ku mojej radości
Podobnie jak Pola swoje hostowiska mam wyściółkowane korą. Niemniej ze względu na ogromną ilość igliwia i liści, które zostają po zimie, wiosną wszystko grabię i nową korę wysypuję po pierwszym nawożeniu azofoską. Kolejna porcja nawozu idzie na korę. Nie wiem, czy to prawidłowo, ale zawsze tak robię
i hosty rosną bardzo dobrze.
Pozdrawiam Cię serdecznie

Mój ogród jest również ogrodem przydomowym


Podobnie jak Pola swoje hostowiska mam wyściółkowane korą. Niemniej ze względu na ogromną ilość igliwia i liści, które zostają po zimie, wiosną wszystko grabię i nową korę wysypuję po pierwszym nawożeniu azofoską. Kolejna porcja nawozu idzie na korę. Nie wiem, czy to prawidłowo, ale zawsze tak robię


Pozdrawiam Cię serdecznie

- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Wandy ogródek pod dębami
Wandziu biżuteria jesieni śliczna , a i widoczki super , pozdrawiam serdecznie



Re: Wandy ogródek pod dębami
Wandziu, pytałaś u Moniki o forumowego specjalistę od lilii - ja znam dwie takie osoby: Babi i Basowa :P
Jest nawet specjalny wątek poświęcony liliom...Ale pytałaś o termin sadzenia lilii - ja wiele już posadziłam nawet we wrześniu i nie zdarzyło mi się, żeby coś im było :P Skoro Ci wykiełkowały, może posadziłaś je zbyt płytko? (lilie sadzi się na głębokość równą trzykrotnemu obwodowi cebuli).
U mnie dzisiaj nadal piękna pogoda, czego i Tobie życzę
Jest nawet specjalny wątek poświęcony liliom...Ale pytałaś o termin sadzenia lilii - ja wiele już posadziłam nawet we wrześniu i nie zdarzyło mi się, żeby coś im było :P Skoro Ci wykiełkowały, może posadziłaś je zbyt płytko? (lilie sadzi się na głębokość równą trzykrotnemu obwodowi cebuli).
U mnie dzisiaj nadal piękna pogoda, czego i Tobie życzę

- skorpion811-51
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7253
- Od: 21 lis 2009, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz
Re: Wandy ogródek pod dębami


Po takiej informacji o perukowcu chyba się zdecyduję na kupno tego drzewa

Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA