Krzysiu dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Róża, o której mówisz nazywa się Heandel, nie umiem wstawiać kropek nad A
Pozdrawiam.
Agniesiu bardzo Ci dziękuję za miłe słowa.
Okazało się, że u nas 2 dni padało i to tak porządnie, że woda nie nadążała wsiąkać, więc z podlewaniem mam spokój, można będzie trochę odpocząć.
W Lublinie nie spadła ani kropla deszczu.
Pozdrawiam serdecznie i miłego weekendu Ci życzę.
