Kupilem na alledrogo nastepujace roslinki (w postaci nasion):
20szt dziwaczek jalapa (mirabilis jalapa)
100szt pantofelnik (calceolaria)
Jak z tym postepowac aby miec dobre efekty hodowlane?
Ile nasionek do 1 doniczki i jak duzej? Jakie podloze?
To samo dotyczy aturi (desmondium motorium), ale tutaj podany byl sposob: nasionka przetrzec piaskiem aby usunac woskowata osionke, zanurzyc w letniej wodzie. Wode zmieniac co kilka godzin. Po 24h nasionka zapakowac w wilgotna gaze a nastepnie przykryc folia z otworkami. Gdy napecznieja i stana sie jasniejsze (2-5dni) wsadzic do doniczek. W podlozu do wysiewu i pikowania (torf z piaskiem) zrobic otwory glebokosci 1cm i po 1 ziarenku do otworu.
Co do aturi doniczka o średnicy 12 cm i max 4 nasiona lub doniczka o średnicy 4 cm i jedno nasionko(bardziej praktyczna metoda) nie ma konieczności pikowania przesadza się dopiero starszą siewkę.
Co do mirabilis jalapa czyli dziwaczka, to nie ma problemów z wysiewaniem. Możesz je wysiać do skrzynki albo pojedynczo do doniczek 9 x 9. Ziemia uniwersalna. Nie trzeba moczyć nasion przed siewem.
Podczepię się pod temat, zeby nie robic bałaganu.
Również jestem na etapie wysiewania nasionek.
I z tym wiąże sie moje pytanie.
Mam nasiona roślin stosunkowo egzotycznych jak (eukaliptus, bananowiec, kawa, pachypodium, papaja, orzech ziemny).
O ile orzech ziemny i eukaliptus nie potrzebują potwornego ciepła, to z pozostałymi 4 gatunkami mam dylemat.
Zrobiłem im taką "szklarenke". Obrócone bokiem akwarium na parapecie i z kartonu taka nakładka, która częściowo je zamyka i zbiera gorące powietrze znad grzejnika. Termometr wskazuje tam w ciągu dnia 20-32oC, zas ziemia w doniczce ma około 21-22oC. Szklarenka jest na oknie wschodnio-południowym.
Jest jednak jeszcze opcja położenia doniczek na grzejniku, i wtedy mogę liczyć na 28-30oC dla ziemi w doniczkach, ale słońca malutko.
Pytanie brzmi, która lokalizacja będzie lepsza. Czy same nasiona potrzebują słońca czy dopiero siewki. Proszę o pomoc.
Lepsza będzie opcja z grzejnikiem same nasiona nie potrzebują światła dopiero siewki jak napisałeś ale bezpośrednio na kaloryferze doniczek również bym nie stawiał bo będziesz miał ciężko zahartować później system korzeniowy siewek jak nagle przestawisz je do niższej temp najlepiej by było gdybyś mógł je postawić na jakiejś deseczce ok 0,5 cm grubości która będzie leżała na grzejniku no i wskazane by było zadbać o mikroklimat dla nasion np. poprzez założenie foliówek na doniczki jak np. na tej fotce
koral pisze:Kupilem na alledrogo nastepujace roslinki (w postaci nasion):
20szt dziwaczek jalapa (mirabilis jalapa)
100szt pantofelnik (calceolaria)
co do dziwaczka to ja go sadze bezpośrednio do ziemi w ogrodzie, a na następny rok sam mi się wysiewa, ale zawsze zbieram parę nasionek na następny rok tak na wszelki wypadek
goni@k pisze:Jak długo kiełkuje cebulka Krasnokwiatu Katarzyny ?
Czy to prawda ,ze cebulę sadzi się w ten sposób aby czubek wystawał ponad ziemię?
Tak było napisane na opakowaniu krasnokwiatu ,tak też zrobiłam ale mija już miesiąc a z mojej cebulki nic nie wyrasta
u mnie po dwóch miesiącach coś się ruszyło w krasnokwiacie, więc nie martw się i czekaj dalej
Baaaardzo długo trzeba czekać na kiełek krasnokwiatu Katarzyny,tak długo,że zwątpiłam latem czy tam na pewno sa jeszcze te cebule i wygrzebałam je nawet - były.
Jednak wyczytałam,że te cebule nie powinny byc całkowicie przykryte ziemią a ponadto nie mogą mieć dużej doniczki i to potwierdza również Nela ,która już któryś rok z rzędu uprawia te cebule.
No właśnie odnośnie krasnokwiatu to:
jak juz cebula się ruszyła i wyrosły piękne liście, t nie chciał zakwitnąć. w koncu po kilku miesiacach liscie padły.
Wygrzebałam z ziemi ceulę (była ogromna, a obok uroła jedna malutka0, i teraz nie wiem czy ja wysuszyć i na nowo wsadzić, czy co z nią zrobic?
Powole sobie podlaczyc sie do tematu. To bedzie moj pierwszy rok kiedy moge poeksperymentowac w ogrodzie, stad brak doswiadczenia.
Mam nasiona : ricinsua, kochii i karczocha. Niby z opakowan wyglada to tak ze nalezy je wsadzic do ziemi do "szklarenki na parapecie"
ale pytanie jest czy pomogloby im cos pomoczenie wczesniej w wodzie. ( do wykielkowania?)
Tudziez przeczytalam tu gdzies na forum , ze mozna by je potraktowac roztworem nadmanganianu potasu ale nie mam pojecia jak to ma wygladac: zamoczyc je w tym roztworze na chwilke, na jakis okreslony czas?
Z gory dziekuje za wszelkie podpowiedzi.
Do Moderatorow - nie posiadam polskiej klawiatury.
Jak długo mogą kiełkować:
- strelicja królewska,
- klon palmowy,
- klon burgera,
- akacja srebrzysta (?) może to być mimoza,
- sekwoja wieczniezielona.
Nasionka są już w ziemi 3 tygodnie - na kaloryferze, doniczki pod (owinięte) folią. Z tego samego zakupu (z Allegro) jakaranda wykiełkowała po 2 tygodniach i wczoraj drugie nasionko.
Dzięki z góry.
Klekot, nie umiem Ci pomóc, ale myślę, że jeśli na opakowaniu nie ma o tym mowy (moczenie nasion), to nie ma potrzeby tego robić, a nasiona, jeśli są świeże i zdrowe to i tak wykiełkują.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."