Głóg (Crataegus) wymagania,porady i inne dyskusje
Re: Głóg
Jesienią kiedy dojrzeją. Kiedyś głóg (podobnie jak dziką różę) zbierało się po pierwszych przymrozkach- po przemrożeniu owoców. Teraz ze względu na 'czystość" powietrza lepiej zebrać je wcześniej, dokładnie umyć (nawet wodą z detergentem) i przemrozić w zamrażalce.
Nie mrożony jest lekko gorzkawy, cierpki, suchy.
Nie mrożony jest lekko gorzkawy, cierpki, suchy.
Re: Głóg `Paul`s Scarlet`
No i kwitną głogi...
Mój również zakwitł, ale kwiaty ma wyraźnie jaśniejsze niż w poprzednich latach. O co chodzi?
Mój również zakwitł, ale kwiaty ma wyraźnie jaśniejsze niż w poprzednich latach. O co chodzi?

Re: Głóg `Paul`s Scarlet`
No właśnie u mnie też, są jasnoróżowe
, nawet nie zauważyłam, że już kwitnie, bo zawsze był ciemnoróżowy i z daleka bił po oczach.

Re: Głóg `Paul`s Scarlet`
Dzisiaj jechałem aleją wysadzoną głogami i pomyslalem sobie... "albo mi sie zdawało albo te głogi nie były takie jasno rózowe".
Dziwna sprawa.
Dziwna sprawa.
- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1252
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Głóg `Paul`s Scarlet`
Ludziom na starość też jaśniejsze włosy wyrastają 

Re: Głóg `Paul`s Scarlet`
Uffffff.... to mi ulżyło, że te majtkoworóżowe kwiaty to nie jakaś choroba dziwaczna.
Skoro wszystkie tak mają, to w porządku.
Swoją drogą, czy to nie jest dziwne, żeby drzewa tak obscenicznie demonstrowały niewygody zimowe?
Może - jeśli zima będzie normalna - właściwy kolor wróci za rok?
Skoro wszystkie tak mają, to w porządku.
Swoją drogą, czy to nie jest dziwne, żeby drzewa tak obscenicznie demonstrowały niewygody zimowe?

Może - jeśli zima będzie normalna - właściwy kolor wróci za rok?
Re: Głóg `Paul`s Scarlet`
Hm, czyli nie tylko mi się tak wydawało:)
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: jabłoń a głóg Paul's Scarlet
Żadnej "winy" tu nie ma. Czasem się takie słyszy, ale to błędnie - głóg nie jest "powodem" rozwoju mszyc. Zresztą mam głogi wprost pod niektórymi jabłoniami i nie widzę różnicy, choć oczywiście że jak zasiedlą głóg to i będzie się miało co przenosić na jabłoń, normalne.
Mszyce jabłoniowe i parę pokrewnych żyją na jabłoni, gruszy, a niektóre także i głogu i jeszcze paru gatunkach z Rosaceae - ale jako na właściwych roślinach żywicielskich. Na nich mają cały rozwój. Niektóre jesienią przenoszą się na trawy ale nie muszą koniecznie, mogą żyć na samej jabłoni. To nie tak jak z niektórymi, że najpierw żerują na jednej roslinie a potem drugiej i wystarczy jedną z roślin usunąć by przerwać cykl.
Akurat właściwa mszyca jabłoniowa jest tylko na jabłoni, a na głogu nie występuje - może tą masz. Na jabłoni i głogu zarówno żyje bodaj mszyca jabłoniowo-zbożowa (także na zbożach jak nazwa mówi).
Warto natomiast dodać że obecność głogu generalnie pomaga w 'ekosystemie' np. żyją na nim owady pożyteczne. Wycinać nie warto.
Co natomiast można to sadzić koło drzew rośliny odstraszające mszyce i inne owady generalnie - mięty, czosnki (łącznie z cebulą), zioła, mniszek
pokrzywa, krwawnik, rumianek, paprocie. Podobnież wrotycz też, a są ozdobne. Nawet podagrycznik dobrze robi drzewom i roślinom w sąsiedztwie generalnie, ale nie wiem czy na owady działa - z tym że też zioło aromatyczne. Chwasty się w istocie przydają...

Mszyce jabłoniowe i parę pokrewnych żyją na jabłoni, gruszy, a niektóre także i głogu i jeszcze paru gatunkach z Rosaceae - ale jako na właściwych roślinach żywicielskich. Na nich mają cały rozwój. Niektóre jesienią przenoszą się na trawy ale nie muszą koniecznie, mogą żyć na samej jabłoni. To nie tak jak z niektórymi, że najpierw żerują na jednej roslinie a potem drugiej i wystarczy jedną z roślin usunąć by przerwać cykl.
Akurat właściwa mszyca jabłoniowa jest tylko na jabłoni, a na głogu nie występuje - może tą masz. Na jabłoni i głogu zarówno żyje bodaj mszyca jabłoniowo-zbożowa (także na zbożach jak nazwa mówi).
Warto natomiast dodać że obecność głogu generalnie pomaga w 'ekosystemie' np. żyją na nim owady pożyteczne. Wycinać nie warto.
Co natomiast można to sadzić koło drzew rośliny odstraszające mszyce i inne owady generalnie - mięty, czosnki (łącznie z cebulą), zioła, mniszek


- Ogrodnik88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 17 cze 2010, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: jabłoń a głóg Paul's Scarlet
A jak jest z zarazą ogniową u Głogu?
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: jabłoń a głóg Paul's Scarlet
Głóg też zaraza ogniowa bierze. Bardzo wiele roślin bierze, choć najbardziej z rodziny różowatych.
Zasadniczo nie zaleca się głogu w sadzie, właśnie dlatego że jest żywicielem tych samych patogenów które atakują owocowe. Oczywiście takie podejście ma sens tylko gdy uznajemy ów głóg za niepotrzebny do niczego... bo tak samo mozna by stwierdzić że nie należy obok jabłoni sadzić innej jabłoni - jest przecież żywicielem tych samych szkodników
A mszycami nie należy przejmować się nadmiernie, zawsze jakieś są... ale jabłek nie jedzą

Zasadniczo nie zaleca się głogu w sadzie, właśnie dlatego że jest żywicielem tych samych patogenów które atakują owocowe. Oczywiście takie podejście ma sens tylko gdy uznajemy ów głóg za niepotrzebny do niczego... bo tak samo mozna by stwierdzić że nie należy obok jabłoni sadzić innej jabłoni - jest przecież żywicielem tych samych szkodników

A mszycami nie należy przejmować się nadmiernie, zawsze jakieś są... ale jabłek nie jedzą


- monimg
- 500p
- Posty: 565
- Od: 13 lut 2012, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie jakie cudne
Re: Głóg `Paul`s Scarlet`
Witam, własnie stałam się posiadaczką głogu szczepionego na pniu. Ma ładną kulistą koronę.
Przestraszyłam się tych wszystkich chorubsk. Gdzie ja go teraz posadzę. Miał zastąpić dziką gruszę, która ma straszliwe kolce, nie kwitnie i złapała jakieś dziwne chorubsko - na liściach jakieś takie narośla z kolcami.... błeeee.... okropnie to wygląda. Może w takim razie nie sadzić tego głogu w centralnym miejscu a gdzieś z boku. Mam jedno takie - obok kompostownika
Przestraszyłam się tych wszystkich chorubsk. Gdzie ja go teraz posadzę. Miał zastąpić dziką gruszę, która ma straszliwe kolce, nie kwitnie i złapała jakieś dziwne chorubsko - na liściach jakieś takie narośla z kolcami.... błeeee.... okropnie to wygląda. Może w takim razie nie sadzić tego głogu w centralnym miejscu a gdzieś z boku. Mam jedno takie - obok kompostownika
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Głóg `Paul`s Scarlet`
Mój rośnie sezon i jest zdrowy 

- monimg
- 500p
- Posty: 565
- Od: 13 lut 2012, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie jakie cudne
Re: Głóg `Paul`s Scarlet`
Głóg Poul's scarlet na pniu

Dostał jednak miejsce przy kompostowniku
Ktoś jeszcze ma takiego???

Dostał jednak miejsce przy kompostowniku

Re: Głóg `Paul`s Scarlet`
Opalikuj go 

Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.