Dzień dobry

Wczoraj nacięłam trochę jednorocznych odnóg ligustu pospolitego. Przygotowałam z nich około 20 centymetrowe sadzonki (jak na ząłczonym zjęciu), oskubałam dolne pąki, wsadziłam do ziemi w miejscu docelowym na głębokość 3/4. Podlane, będę pilnowała wilgotności ziemi. Pytanie - czy nie jest za późno na takie akcje? Okres wegetacyjny się zaczął, listki ruszyły, ale może jest szansa, że ligustr się przyjmie?
