
Marto, ja również lubie Twoje poczucie humoru, stan permanentny raczej, bo w końcu nie po to sie tego króliczka goni, żeby go tak po prostu złapać, no nie? ;-)
Garaż...no garaż się ociepla...no styropianem, a na to tynk...no wiesz ;-)
Daluś, no to masz swój wskaźnik pogodowy...ja niczego takiego nie mam, wiec pozostają mi prognozy, a te zbyt optymistyczne nie są...
Przetrwamy i tę pogodę, i ten smutek, musi tak być! Symbolika rzeczywiście dajaca do myślenia...