Z tych pikowanych 1/3 padła ale mam jeszcze tak dużo że i tak będzie kłopot co Z tym zrobić
Żeniszek meksykański (Ageratum houstonianum)
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Żeniszek
Część żeniszków popikowałam.
Z tych pikowanych 1/3 padła ale mam jeszcze tak dużo że i tak będzie kłopot co Z tym zrobić
Z tych pikowanych 1/3 padła ale mam jeszcze tak dużo że i tak będzie kłopot co Z tym zrobić
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Żeniszek
Pikowałam głębiej.
I mogę powiedzieć jedno - większe siewki przeżyły a malizny zmarniały.
Dlatego z pikowaniem reszty jeszcze poczekam.
I mogę powiedzieć jedno - większe siewki przeżyły a malizny zmarniały.
Dlatego z pikowaniem reszty jeszcze poczekam.
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Żeniszek
Mnie też kilka popikowanych padło...a wszystkie skróciłam o głowę, i to łącznie z liśćmi właśiwymi (zostały tylko te "pierwsze" na dole). Większośc ładnie odbiła i już potworzyła nowe przyrosty - myślę, że dzięki temu będa mniej wyciągnięte.
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- sosna1
- 500p

- Posty: 672
- Od: 23 mar 2010, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Mazury
Re: Żeniszek
My z córką też wpadłyśmy w żeniszkomanię. Nasze mają dwie pary liści właściwych i nie mogę się zdecydować czy skracać je o głowę czy nie. Trochę mi szkoda, ale nie chciałabym, żeby wyrosły jakieś cienkie i słabo rozkrzewione. Pikowałam pod same liścienie i podlałam Previcurem, żeby nie było niespodzianek. Wyglądają bardzo ładnie. Niestety nie mogę ich zaprezentować, bo nie umiem wstawiać zdjęć
.
- carterka
- 500p

- Posty: 815
- Od: 29 sie 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Karniowice koło Krakowa
- Kontakt:
Re: Żeniszek
Przyłączam się do żeniszkomaniaków
.
Moje już porozsadzane
Moje już porozsadzane
Pozdrawiam Agata
mój wątek - Moja zieleń
mój wątek - Moja zieleń
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Żeniszek
Moje sadzonki, dość nisko skubane:

uważam, że warto żeniszkom poobrywać co nieco, Dzięki temu będą bardziej krępe i nie wyciągną się. Moje dodatkowo podlałam ze dwa razy mocno rozcieńczonym nawozem do kwiatów doniczkowych.

uważam, że warto żeniszkom poobrywać co nieco, Dzięki temu będą bardziej krępe i nie wyciągną się. Moje dodatkowo podlałam ze dwa razy mocno rozcieńczonym nawozem do kwiatów doniczkowych.
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- sosna1
- 500p

- Posty: 672
- Od: 23 mar 2010, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Mazury
Re: Żeniszek
To chyba też muszę swoje poskubać, tylko mi strasznie szkoda. Takie ładne listki mają.
Re: Żeniszek
Kupiłam dzisiaj żeniszki - 10 szt. Mają pączki i niebawem będą kwitnąć. Czy mogę je wsadzić do gruntu czy muszę czekać do połowy maja?
- sosna1
- 500p

- Posty: 672
- Od: 23 mar 2010, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Mazury
Re: Żeniszek
Musisz poczekać, aż minie niebezpieczeństwo przymrozków. Żeniszki są "meksykańskie" i nie wytrzymają temperatury poniżej zera.Fresia pisze:Kupiłam dzisiaj żeniszki - 10 szt. Mają pączki i niebawem będą kwitnąć. Czy mogę je wsadzić do gruntu czy muszę czekać do połowy maja?
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Żeniszek
Nooo, ja też czekam...a sadzonki mam już dziesięciocentymetrowe (nawozu im dolałam ;-) )...może jeszcze te dwa tygodnie wytrzymają, ale juz raz straciłam w ten sposób sadzonki szałwii i nie ryzykuję ponownie...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
-
welkam
- 1000p

- Posty: 1491
- Od: 24 maja 2009, o 22:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Żeniszek
Moje żeniszki codziennie wystawiam na balkon, a wieczorem wracają do domu.
Zastanawiam się, czy je przyciąć.
Mam te same żeniszki, co rok temu. Rok temu nie przycinałam. Wyrosłe spore krzaki i dość póżno zakwitły. Może mam taką odmianę?
Zastanawiam się, czy je przyciąć.
Mam te same żeniszki, co rok temu. Rok temu nie przycinałam. Wyrosłe spore krzaki i dość póżno zakwitły. Może mam taką odmianę?
- sosna1
- 500p

- Posty: 672
- Od: 23 mar 2010, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Mazury
Re: Żeniszek
Moje żeniszki są już bardzo duże. I jest ich bardzo dużo. Zapowiadają tydzień przymrozków, a potem też jeszcze przecież mogą być. Chyba się porwałam z motyką na słońce. Nie wiem czy uda mi się je uratować. Wczoraj wywędrowały z namiotu do garażu. no i musiałam wyjechać, 
-
welkam
- 1000p

- Posty: 1491
- Od: 24 maja 2009, o 22:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Żeniszek
Moje zaczęły się rozkrzewiać bez przycinania. Super!
-
welkam
- 1000p

- Posty: 1491
- Od: 24 maja 2009, o 22:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Żeniszek
Hejka! Pokażcie swoje żeniszki. Znalazłam pączek na jednym z moich - juz nie mogę się doczekać. W zeszłym roku zaczęły kwitnąć znacznie później.




