Peperomia wymagania, pielęgnacja

[Agneska]

To mój nowy nabytek. Nawet nie zauważyłam, że kwitł. Kwiatostan oberwał się w trakcie przesadzania. Ktoś z Was zna tę odmianę? A tak w ogóle to jest rzeczywiście peperomia tępolistna?

Zdjęcie usunięte z hostingu/ jokaer.


---18 lut 2016, o 18:34 ----
?
A więc ziemia powinna być jak do sukulentów i nie wolno jej przelewać...
Jedną taką peperomię próbowałam ukorzenić z sadzonki, ukorzenienie się udało ale potem coś się stało i peperomia niestety padła...

[ivonar]

Witam Agneskę i pozostałych użytkowników. Penetruję zakamarki Forum w różnych wątkach. Poznaję sposoby pielęgnacji roślin, które mam w domu. Peperonię mam - aż 2 sztuki. Jedna jest u mnie ponad rok. Kupiłam ją w sieci NETTO, jako malutką, mikrą roślinkę, dwie gałązki, po dwa listki na każdej Przesadziłam do podłoża uniwersalnego i doniczki glinianej z odpływem. Teraz jest dwa razy taka, listki ma mocne, grube i mięsiste. Podlewałam ją kranówką (wiem, wiem), nic poza tym nie robiłam. Stała na kominku (bardziej dekoracyjnym niż użytkowym) w jasnym, wschodnim pokoju, ok. 3m od okna. Teraz dałam jej miejsce na wschodnim parapecie. Drugą kupiłam tydzień temu w Biedronce. Całkiem ładna, trzy gałązki, dużo liści, młode listeczki w drodze. Przesadziłam do ziemi dla palm, juk i dracen, bo taką miałam w domu. Podlałam wodą przegotowaną i odstaną, postawiłam na parapecie wschodnim. Obie wyglądają podobnie jak peperonia Agneski (różnią się odcieniem liści, albo światło tak mnie myli). Zamierzam posadzić je w jednej doniczce. W planach mam przeniesienie ich na parapet zachodniego okna (poszukuję roślinki do sypialni) Obu nie nawoziłam, bo nie bardzo wiedziałam jaki nawóz zastosować. W sklepach różnie radzą i już wiem, że lepiej tych rad nie słuchać Jutro zamieszczę zdjęcia i poproszę o radę.

No i urwałam jeden listek z tej starszej Zachciało mi się po nocy listki wycierać z kurzu Listek włożę do wody, może coś wyrośnie

[Agneska]

Ivonar - masz dobrą "rękę" do roślin. Moja koleżanka z powodzeniem rozmnaża peperomie z listków tylko dłużej to trwa zanim pojawią się młode rośliny.
A moja peperomia też "biedronkowa".

[ivonar]

Witaj Dziękuję. Moje aż takie "wycacane" nie są. Wstawię fotki, to ocenisz (właśnie są w obróbce) . Do niedawna o roślinach doniczkowych wiedziałam tyle, że trzeba je podlewać przynajmniej co jakiś czas. Nie przejmowałam się nawozami, światłem, podłożem, temperaturą itd. Może właśnie dlatego jeszcze żyją

---3 mar 2016, o 10:07---

Oto moje dwie roślinki. Niedługo dostaną jedną doniczkę
Zdjęcia peperomii

[onectica]

No tak, "nie są wycacane", tylko ciekawe, dlaczego takie śliczne!
Bardzo ładne

[ivonar]

Dziękuję, onectica. Jak je razem posadzę, to się chyba nie pogryzą Muszę zredukować liczbę doniczek. Jeżeli coś nowego dokupię (a pewnie tak będzie), to mi miejsca zabraknie.

[aneczka625]

Witam,
Z góry przepraszam jeśli w niewłaściwym miejscu zamieszczam pytanie;/Potrzebuje pomocy, ponieważ nie wiem co dolega mojej roslinie.Kwiatka znalazłam około 5 lat temu i dlatego nawet nie wiem dokładnie co to za gatunek i jaka odmiana.Podejrzewam ,że to Peperomia.Do tej pory rósł sobie świetnie.Nie było z nim problemów, jest mało wymagajacy-przeżył nawet ze mną 4 przeprowadzki-kwiatek podróznik:)Teraz jednak zaczeło go cos atakować.Na wewnętrznej stronie liści widać jakby złociste blaszki.Przeszukałam cały internet ale niestety nie znalazłam nic co by mogło tym objawom odpowiadać;/Kwiatek gubi dużo zaatakowanych liści które robią się miekkie i odpadają.Bardzo proszę o pomoc jakie środki kupić i co zrobić bo ,aż mnie serce boli jak na niego patrze.Dodaje również zdjęcia.
Z góry dziękuję za odpowiedz:)

[norbert76]

Wg mnie to albo wciornastki albo przędziorki.

[ivonar]

Witam ponownie. Dziś stałam się szczęśliwą posiadaczką kolejnej peperomii. Zakupiłam ją w centrum ogrodniczym. Pojechałam tam po doniczki do palm, a wróciłam z kwitnącą peperomią kędzierzawą (małych "palmówek" niestety nie było). Na opakowaniu napisano peperomia exclusiva. Nie wiem dlaczego? Posadzona jest bardzo gęsto. Ma dużo kwitnących łodyg. Miedzy starszymi pędami jest dużo młodych i usiłujące przebić się przez ten gąszcz małe, chyba, kwiatki. Doniczka jest tak wypełniona, że nie wiem jak mam roślinkę podlewać. Na podstawek? Jest w podłożu sklepowym. Od dołu doniczka ma otwory. Czy korzenie pociągną wodę? Wiem, że trzeba ją rozsadzić. No, ale ona kwitnie. Czy przeczekać to kwitnienie i później rozsadzić? Nie mogę teraz wstawić zdjęcia, ale roślinka wygląda bardzo ładnie i zdrowo. Proszę zatem o poradę. Pozdrawiam z ziemi lubuskiej, nękanej na zmianę deszczem, śniegiem i gradem.

---29 kwi 2016, o 10:34---

Kontynuując poprzedni post, wstawiam fotki
p. kędzierzawa
Proszę o ocenę i poradę j.w.

[norbert76]

Generalnie jest wszystko w porządku. Przesadzenie będzie bardzo proste, a radziłbym w miarę szybko zrobić, bo pewnie jest posadzone w kokosie - a nie jest to najlepsza ziemia dla peperomii. Wystarczy wziąć standardowo doniczkę o rozmiar większą i posadzić w mieszance ziemi do sukulentów i agroperlitu.

[ivonar]

Norbert76, dziękuję. Wiesz może, jakie korzenie ma p. kędzierzawa Pytam, ponieważ moje inne peperomie mają malutkie korzonki i dałam im płytką doniczkę. Jak jest z tą, nie wiem. No i odwieczne pytanie. Podlewać zaraz po przesadzeniu? I mam nadzieję, że nie straci tych ciekawych kwiatostanów, bo są bardzo ładne.

[norbert76]

Peperomie mają małe korzenie, więc lepszym rozwiązaniem będzie płytsza doniczka.
Po przesadzeniu poczekał bym parę dni z podlewaniem.

[ivonar]

Bardzo proste Jasne. Tylko nie mówiłeś, że gałązki są bardzo kruche i tak łatwo je uszkodzić. Taka jestem zręczna, że urwałam ich chyba z 10. Teraz stoją w kieliszku z wodą i liczę na to, że puszczą korzonki. A roślinka wygląda tak: peperomia przesadzona
Jak myślisz, uda się.

[norbert76]

Mój błąd, zapomniałem napisać że są kruche.
Ale z tego co widzę, nadal jest gęsta i zresztą w miarę szybko powinna na nowo zregenerować straty.

[ivonar]

Norbert76, i tak dziękuję za rady i te i inne. Powiedz tylko jeszcze, czy ukorzeniać te listki Czy też dać sobie spokój Do ukorzeniania lepsza woda, czy ziemia A może eksperyment - kilka do wody i klika do ziemi