No i zalało mi piwnice, co robić?? LINKI
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6501
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: No i zalało mi piwnice, co robić??
Woda wdrapuje się po ścianach w górę i jeśli nie macie izolacji poziomej woda wejdzie wyżej, ponad fundamenty. I grzyb wcześniej czy później macie jak w banku... Izolacja pozioma ma za zadanie przerwać wspinanie / podsiąkanie wody z fundamentów (posadowionych w wodzie) na wyższe kondygnacje.
Ale jeśli przez tyle lat ściany w domu są suche, woda nie doszła do parteru i nie macie grzyba w piwnicy, to może macie tę izolację?
Ale jeśli przez tyle lat ściany w domu są suche, woda nie doszła do parteru i nie macie grzyba w piwnicy, to może macie tę izolację?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- agaM
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1344
- Od: 23 kwie 2008, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: No i zalało mi piwnice, co robić??
Nalewko nie mam pojęcia, chłopaki jak kopali od wewn. na nic nie natrafili ale może jakieś odwodnienie jest na zewn.?? bo nawet po zeszłorocznym zalaniu ściany wewnątrz piwnicy b. szybko same obeschły,
A może to zasługa 'starej' cegły, ma inne właściwości czy jak ;) twarda jak skała i nie rozsypuje się jak te nowe to może i wody tak nie ciągnie ;)
A może to zasługa 'starej' cegły, ma inne właściwości czy jak ;) twarda jak skała i nie rozsypuje się jak te nowe to może i wody tak nie ciągnie ;)
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 22 sty 2011, o 07:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Orle
- Kontakt:
Re: No i zalało mi piwnice, co robić??
powinna być ponad najwyższym okresowym poziomem wodyagaM pisze: wykonanie izolacji poziomej jest niezbędne nawet jeśli posadzki betonowej nie będzie? chyba nie
i jest jeszcze jeden niewielki problemik właściwości i zachowywanie się cegły przy naprzemiennym zamakaniu i wysychaniu
na styku wody i powierza korodują - metale , drewno , beton .
nie ośmielę się cegły wykluczyć z tego grona
Wiem , a jak się człowiek podejmuje wykonania zlecenia to nie przypuszcza że inwestor zataja przed nim istotne informacje i próbuje nakierować na minęagaM pisze: Wie Pan, jak już się zatrudnia fachowca to człowiek raczej nie dopuszcza myśli o 'położeniu inwestycji' ;)

kładzenie jest przypadkiem ekstremalnym (przyczyny opisałem wyżej , i chodzi o zabiegi przed firmowe ) , normą jest inwestycja z problemami , inwestycja bez problemów przypadek pozytywnie ekstremalny wysoce pożądany i równie rzadki .
agaM pisze: ......tylko ja nie chciałabym być 'królikiem doświadczalnym'.....
= ?
Chcieliśmy spróbowaliśmy inwestycję 'położyliśmy' ;) i wracamy do stanu poprzedniego.
pozdrawiam
Re: No i zalało mi piwnice, co robić??
Witam,
Mam okropny problem z wodą w piwnicy. Szukam firmy która by się podjęła jej osuszeniem i zaizolowaniem, niestety jest duży problem z wysokością wód gruntowych. Mieszkam na obniżonym terenie i obecnie poziom wód gruntowych jest prawie równy gruntowi. Ogród, który jest jeszcze niżej niż dom jest cały zalany i zrobił się tam dosłownie staw. Czy da się to wszystko jakoś uratować?
Zapomniałam dodać, że mieszkam w okolicach Poznania.
Mam okropny problem z wodą w piwnicy. Szukam firmy która by się podjęła jej osuszeniem i zaizolowaniem, niestety jest duży problem z wysokością wód gruntowych. Mieszkam na obniżonym terenie i obecnie poziom wód gruntowych jest prawie równy gruntowi. Ogród, który jest jeszcze niżej niż dom jest cały zalany i zrobił się tam dosłownie staw. Czy da się to wszystko jakoś uratować?
Zapomniałam dodać, że mieszkam w okolicach Poznania.
Re: No i zalało mi piwnice, co robić??
Podaj miejsce zamieszkania to ułatwi pomoc 

Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- agaM
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1344
- Od: 23 kwie 2008, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: No i zalało mi piwnice, co robić?? LINKI
Myślę, że o taką pomoc będzie prosić coraz więcej ludzi, bo jest bardzo wysoki poziom wód gruntowych.
Powodzie o tej porze roku.. aż trudno uwierzyć, a ludzi zalewa nie tylko woda ale i bezsilność, żal
bardzo im współczuję.
stan wody w piwnicy dziś (w środku i na zewnątrz)

Powodzie o tej porze roku.. aż trudno uwierzyć, a ludzi zalewa nie tylko woda ale i bezsilność, żal

stan wody w piwnicy dziś (w środku i na zewnątrz)



Re: No i zalało mi piwnice, co robić?? LINKI
Tej zimy pękły wodomierze w piwnicy i 6I. ponad 4 m3 wody zalało nową wylewkę w piwnicy. Co robić, suszyć teraz czy dopiero w marcu?
Mój ogród - zapraszam
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 22 sty 2011, o 07:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Orle
- Kontakt:
Re: No i zalało mi piwnice, co robić?? LINKI
przepraszam chwilę mnie tu nie było
prosiłem o zmianę adresu szanowną administrację coby poślizgów nie było
z panią z Poznania już sobie pogadaliśmy
co do zalanej nowej wylewki
zdecydowanie suszyć - nie jest to specjalnie prosta sprawa z uwagi na stosowanie warstwy foli na styropianie a pod styropianem woda czyli suszenie bardzo długotrwałe , co prawda są specjalne systemy nawiewowe do suszenia takich miejsc ale ekonomicznego uzasadnienia dla takiego przedsięwzięcia to już musi poszukać inwestor
pozdrawiam
prosiłem o zmianę adresu szanowną administrację coby poślizgów nie było
z panią z Poznania już sobie pogadaliśmy

co do zalanej nowej wylewki
zdecydowanie suszyć - nie jest to specjalnie prosta sprawa z uwagi na stosowanie warstwy foli na styropianie a pod styropianem woda czyli suszenie bardzo długotrwałe , co prawda są specjalne systemy nawiewowe do suszenia takich miejsc ale ekonomicznego uzasadnienia dla takiego przedsięwzięcia to już musi poszukać inwestor
pozdrawiam
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 22 sty 2011, o 07:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Orle
- Kontakt:
Re: No i zalało mi piwnice, co robić?? LINKI
zdjęcie po prawej może warto byłoby zapodać jakieś podwyższenie w okół tego dołka co prawda zdjęcie nie mówi wiele ale przynajmniej ograniczyłabyś swobodny napływagaM pisze:Myślę, że o taką pomoc będzie prosić coraz więcej ludzi, bo jest bardzo wysoki poziom wód gruntowych.
Powodzie o tej porze roku.. aż trudno uwierzyć, a ludzi zalewa nie tylko woda ale i bezsilność, żalbardzo im współczuję.
stan wody w piwnicy dziś (w środku i na zewnątrz)
![]()
pozdrawiam
Re: No i zalało mi piwnice, co robić?? LINKI
Ja też wracam po dłuższej nieobecności. Ku mojemu ogromnemu zdumieniu wylewka wysycha sama.
Środek już jest suchy, mokro jeszcze po bokach, głównie przy wodomierzu i pod schodami. Czekam na odszkodowanie, żeby resztę wilgoci wyciągnąć agregatem elektrycznym(80 zł za dobę). A co sądzicie o tych domowych w cenie ponad 200 zł jednak mniej niż 300 zł. sprzedawanych w OBI. Czy ktoś z Was ma taki?
Jeśli chodzi o sposób usunięcia wody z piwnicy to myśmy ją zdrenowali od środka, jednak nie schodząc poniżej fundamentów. Cały problem w tym, że drenaż opaskowy musiał być wyżej niż piwnica, bo fundamenty pod piwnicą są głębiej niż pozostałe. Pod oknem piwnicznym jest plastikowa studzienka drenacyjna z pokrywką, gdzie stoi woda gruntowa. Gdy poziom wód gruntowych podnosi się na wysokość drenów czyli ok. 50 cm. to tę wodę wypompowujemy przez okno do ogrodu. Jesienią dno dziękuję było suche, po tym zalaniu 3X wypompowaliśmy nadmiar wody a teraz jest jej ok. 20 cm.ale to chyba dlatego, że mróz.Na wiosnę poziom wód gruntowych pewnie się podniesie. Mimo tego mam nadzieję, że z powodu dokładnej izolacji wylewki, piwnica będzie sucha. Wilgoci nie podciągają na szczęście ściany, z czego wynika, że izolacja pozioma samych fundamentów jest ok. W piwnicy docelowo ma być kocioł grzewczy, odkurzacz centralny, kaloryfer. Początkowo miałam nie montować tam kaloryfera, ale będzie chyba nieodzowny do usuwania zawilgocenia.

Jeśli chodzi o sposób usunięcia wody z piwnicy to myśmy ją zdrenowali od środka, jednak nie schodząc poniżej fundamentów. Cały problem w tym, że drenaż opaskowy musiał być wyżej niż piwnica, bo fundamenty pod piwnicą są głębiej niż pozostałe. Pod oknem piwnicznym jest plastikowa studzienka drenacyjna z pokrywką, gdzie stoi woda gruntowa. Gdy poziom wód gruntowych podnosi się na wysokość drenów czyli ok. 50 cm. to tę wodę wypompowujemy przez okno do ogrodu. Jesienią dno dziękuję było suche, po tym zalaniu 3X wypompowaliśmy nadmiar wody a teraz jest jej ok. 20 cm.ale to chyba dlatego, że mróz.Na wiosnę poziom wód gruntowych pewnie się podniesie. Mimo tego mam nadzieję, że z powodu dokładnej izolacji wylewki, piwnica będzie sucha. Wilgoci nie podciągają na szczęście ściany, z czego wynika, że izolacja pozioma samych fundamentów jest ok. W piwnicy docelowo ma być kocioł grzewczy, odkurzacz centralny, kaloryfer. Początkowo miałam nie montować tam kaloryfera, ale będzie chyba nieodzowny do usuwania zawilgocenia.
Mój ogród - zapraszam
Re: No i zalało mi piwnice, co robić?? LINKI
Aga, Ty MUSISZ mieć drenaż opaskowy, bez tego walka z wodą w piwnicy jest skazana na przegraną. Wystarczy, że tą wodę odprowadzisz chociaż 10 m. od budynku, nawet na ulicę lub do kanalizacji, do sąsiada, jeśli jest tylko taka możliwość. I nie pisz, że masz fundamenty z cegły, bo w to nigdy nie uwierzę. U mnie poziom wody w piwnicy przed drenażem był taki, jak na Twoim lewym zdjęciu. teraz nie ma jej w ogóle. Dom też ma 29 lat w stanie surowym, od 2 lat go wykańczamy, w maju będą już tynki.
Napisz, gdzie mieszkasz, bo mam na prawdę dobrych wykonawców, mogę ich z czystym sumieniem polecić. Firma inżynierska, ale właściciel skromny, bo na naszą posesję ściągnął 2 naukowców z PK i 1 z Kestela czy jakoś tak, i radził się co zrobić, jakich materiałów użyć, aby tej wody nie było. Koszty duże, ale to dlatego, że wszystkie prace były wykonywane ręcznie. Ja a tym bardziej niepełnosprawny mąż nie mogliśmy kopać rowów głębokich na ok. 2m. Koparka też nie wchodziła w grę, bo się bałam o piękne, wieloletnie rośliny rosnące przy domu.
Napisz, gdzie mieszkasz, bo mam na prawdę dobrych wykonawców, mogę ich z czystym sumieniem polecić. Firma inżynierska, ale właściciel skromny, bo na naszą posesję ściągnął 2 naukowców z PK i 1 z Kestela czy jakoś tak, i radził się co zrobić, jakich materiałów użyć, aby tej wody nie było. Koszty duże, ale to dlatego, że wszystkie prace były wykonywane ręcznie. Ja a tym bardziej niepełnosprawny mąż nie mogliśmy kopać rowów głębokich na ok. 2m. Koparka też nie wchodziła w grę, bo się bałam o piękne, wieloletnie rośliny rosnące przy domu.
Mój ogród - zapraszam
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2020
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: No i zalało mi piwnice, co robić?? LINKI
Leda !
Patrząc na Twój problem, to wydaje mi się, że znacznie większy nacisk musisz położyć na wentylacje, niż na ogrzewanie tego pomieszczenia. Wilgoć zawartą w powietrzu musisz wyrzucić na zewnątrz i to jest podstawowy problem.
Patrząc na Twój problem, to wydaje mi się, że znacznie większy nacisk musisz położyć na wentylacje, niż na ogrzewanie tego pomieszczenia. Wilgoć zawartą w powietrzu musisz wyrzucić na zewnątrz i to jest podstawowy problem.
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
Re: No i zalało mi piwnice, co robić?? LINKI
Och, dziękuję za odzew. Dobrych rad nigdy za wiele.
Jest tam jedno małe okienko, które niezwłocznie otworzę gdy temperatura wzrośnie wyżej zera. A co sądzisz otych elektrycznych osuszaczach wilgoci?

Mój ogród - zapraszam
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6501
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: No i zalało mi piwnice, co robić?? LINKI
Osuszacz suszy tylko wtedy, kiedy jest włączony (jak wiadomo). Jeśli ściany stale nasiąkają od zewnątrz / podsiąkają od dołu / nasiąkają od góry, to osuszacz zje cię finansowo, a sprawy nie załatwi... tzn. na chwilę tak, ale na stałe - nie. Jest prądożerny.
W naszej piwnicy musieliśmy wykuć okienko / wywietrznik po drugiej stronie budynku, żeby zrobić przewiew i od razu zrobiło się lepiej. A wilgoć jak zbierała się, tak nadal zbiera się z sublimacji na suficie (za słaba izolacja tarasu...), więc niby powinno jej być niewiele. Próbowaliśmy to suszyć ciepłym powietrzem / dmuchawą, stąd moje wnioski...
U ciebie też nie napływa świeża woda, tak? Jeśli uznasz, że jednorazowe osuszenie wystarczy, to wypożycz dmuchawę w wypożyczalni, może akurat u was się sprawdzi?
W naszej piwnicy musieliśmy wykuć okienko / wywietrznik po drugiej stronie budynku, żeby zrobić przewiew i od razu zrobiło się lepiej. A wilgoć jak zbierała się, tak nadal zbiera się z sublimacji na suficie (za słaba izolacja tarasu...), więc niby powinno jej być niewiele. Próbowaliśmy to suszyć ciepłym powietrzem / dmuchawą, stąd moje wnioski...
U ciebie też nie napływa świeża woda, tak? Jeśli uznasz, że jednorazowe osuszenie wystarczy, to wypożycz dmuchawę w wypożyczalni, może akurat u was się sprawdzi?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2020
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: No i zalało mi piwnice, co robić?? LINKI
Ledo. Nalewka mądrze prawi i ma racje.
A rozważ czy kosztów osuszania nie można by wyegzekwować od ubezpieczyciela ?
A rozważ czy kosztów osuszania nie można by wyegzekwować od ubezpieczyciela ?
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.