Dzięki
Monia - Jak widziałaś obok nazwy był ?. Chylę czoło przed ekspertem

Po prostu rh w moim ogrodzie "przywędrowały" od ludzi a nie ze szkółki. Dobrze mieć sąsiada, który człowieka obdaruje.
Dorotko U mnie w ogrodzie glina, glina i jeszcze raz glina. W tym roku przekopałam 2 przyczepy piasku, przyczepę ziemi z lasu i przyczepę trocin z tartaku żeby ja chociaż troszkę rozpulchnić i to wszystko na niewielkim kawałku hostowiska i okolic oczka.
Jak dobrze poleje to nie można wyjść do ogrodu, bo się człowiek zapada. Jedyny pozytyw to nie muszę zbyt wiele podlewać, Musi być dobrze sucho