Ale do trzech razy sztuka, ale tym razem kierunek Jego pasji więc....raczej się uda.
Tym bardziej, że to chyba prezent, znalazł, zapisał się i poszedł. A ja nic nie mówię, a po cichutku Go wspieram.
Agnieszko piękne zdjęcia przysłały ci Goryczka i Genia, tyle słońca, ciepła i kolorów ale tak pięknie jak w twoim mieście mało gdzie można spotkać. Kiedyś często jeździliśmy do Ustki przez Słupsk, trochę te strony znamy.
My mieszkańcy czasem narzekamy na wiatr.
Ale nie doceniamy czasem tego bogactwa powietrza nadmorskiego.
Samo zdrowie jechać nad morze nawet w lutym ubrać się na cebulę i wywietrzyć zarazki.
My tak robimy.
Morze i wszystkie od niego pochodzące dobra to nasze bogactwa.
Słoneczka brak. Szarość za oknem.
Pzdr. Agnieszka W.
Agnieszko, zazdroszczę Ci bliskości morza i możliwości nawet zimowych spacerów po plaży.
To samo zdrowie - świeże powietrze i jod! A jakie widoki! I ludzi mało...
Ja mam nad morze daleko, ale -na szczęście- blisko w góry, które też są piękne, zwłaszcza jesienią i zimą.
Dzisiaj u mnie też szaro, buro...
Pozdrawiam
Witaj...Agnieszko..rośnie bardzo wolno chyba by mi serducho pękło jakbym miała ją ciąć...stroiki robię z wierzby kręconej..kiedyś niechcący odłamała jedną gałązkę i byłam okropnie zła):
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny:)