
Wisienka - mój kawałek ziemi
Jeżeli masz dla niej miejsce to możesz przesadzić bo jeszcze nie ma mrozów i koniecznie jak przyjdą przymrozki obsyp drobną korą po sam czubek i do wiosny. A skąd się wzięła myślę że to za sprawą ptaków one przenoszą różne nasiona więc i może twoja sosna w ten sposób do Ciebie trafiła widocznie tak miało być, teraz nie masz już wyjścia skoro sama oddała się pod twoją opiekę musisz się nią zająć. 

Izo w tej chwili iglaki nie wegetują więc można je śmiało przesadzać tylko trzeba ją tak obkopać żeby przenieść ją z przynajmniej 30 na 30 cm średnicy bryłą ziemi w nowe miejsce nic jej się nie stanie nawet lepiej jest ją teraz przesadzić niż na wiosnę bo wiosna może być różna i w pewnym momencie można przeoczyć początek wegetacji iglaczka a potem to już tylko można jej zaszkodzić-przesadzaj śmiało.
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Wiem Przemku, ale ja wolę przesadzać wiosną. Nie lubię tego robic jesienia, nawet tą wczesniejszą, bo zdarzyło się pare razy, ze długo takie rosliny dochodziły do siebie. Wiosną natomiast nigdy żadnych problemów nie miałam. Dla mnie to pewniejszy termin, a jak Wisienka nie ma praktyki, to proponuję, zeby zastosowała"moją metodę" 

Z tym się zgodzę ale ta sadzonka jest tak mała że jeżeli przesadzi ją teraz i tak jak już napisałem z bryłą ziemi 30 na 30 cm i z 30 cm głęboko to nic jej się nie stanie bo w tej chwili ona i tak nie wegetuje, być może gdyby to był większy okaz z rozwiniętym systemem korzeniowym też proponowałbym przesadzenie na wiosnę bo łatwiej by się przyjął po naruszeniu korzeni- ale tak małemu nic nie będzie.chatte pisze:A w ogóle to na przesadzanie iglaków najlepszym terminem jest podobno druga połowa sierpnia.
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Dziękuję kochani za informacje i rady.
Raczej nie miałam na myśli - pisząc o przesadzaniu docelowym mojej sadzoneczki - tego roku.
Nie mam przygotowanego miejsca i nie dam rady to teraz zrobić .
Tak że chcąc nie chcąc sadzonka czeka na wiosnę. Wtedy muszę ją przesadzić, bo w tym miejscu będą prowadzone roboty.
Raczej nie miałam na myśli - pisząc o przesadzaniu docelowym mojej sadzoneczki - tego roku.

Nie mam przygotowanego miejsca i nie dam rady to teraz zrobić .
Tak że chcąc nie chcąc sadzonka czeka na wiosnę. Wtedy muszę ją przesadzić, bo w tym miejscu będą prowadzone roboty.
Pozdrawiam serdecznie
- Yaro32
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1653
- Od: 15 wrz 2006, o 23:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko - mazurskie
Co Wisienko planujesz robić wiosną na działeczce. Jakie roboty budowlane Cie na niej czekają? Czy zmierzasz grodzić, czy też coś budować.
Pozdrawiam - Jarek
Pozdrawiam - Jarek
Jakie to wspaniałe uczucie być ojcem i mieć wspaniałą rodzinę.
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Oj Jarku! Czego byśmy tam nie chcieli robić !!!!
A tak na poważnie to na pewno ogrodzimy tył działki. Teraz jest ogrodzona z przodu i z dwóch boków. Chociaż częściowo obsadzimy ogrodzenie iglakami, krzewami i winoroślą (najpierw oczywiście trzeba będzie zastanowić się co posadzić i przygotować ziemię).
Albo będziemy burzyć albo wyremontujemy część budynku mieszkalnego. Jeżeli będziemy remontować, to trzeba będzie zrobić izolację budynku i drenaż (i dlatego moja sosenka musi być przesadzona). Jeżeli będziemy wyburzać, to trzeba będzie pomyśleć o nowym domku.
Ale to wszystko będzie zależało od finansów, fachowców, czasu i sił.
Na razie mamy domek na kółkach. Trzeba będzie też go wiosną trochę wyremontować, zrobić pergole (na pewno jakieś pomysły od Was ściągnę
, zrobić placyk na stolik i krzesła, obsadzić. A tak a propos: czy aksamitki rosną też w cieniu?
Tak więc widzisz, robotę mamy zapewnioną na cały sezon. Mam tylko nadzieję, że znajdziemy trochę czasu, aby i wypocząć choć ździebko na naszej działeczce

A tak na poważnie to na pewno ogrodzimy tył działki. Teraz jest ogrodzona z przodu i z dwóch boków. Chociaż częściowo obsadzimy ogrodzenie iglakami, krzewami i winoroślą (najpierw oczywiście trzeba będzie zastanowić się co posadzić i przygotować ziemię).
Albo będziemy burzyć albo wyremontujemy część budynku mieszkalnego. Jeżeli będziemy remontować, to trzeba będzie zrobić izolację budynku i drenaż (i dlatego moja sosenka musi być przesadzona). Jeżeli będziemy wyburzać, to trzeba będzie pomyśleć o nowym domku.
Ale to wszystko będzie zależało od finansów, fachowców, czasu i sił.
Na razie mamy domek na kółkach. Trzeba będzie też go wiosną trochę wyremontować, zrobić pergole (na pewno jakieś pomysły od Was ściągnę

Tak więc widzisz, robotę mamy zapewnioną na cały sezon. Mam tylko nadzieję, że znajdziemy trochę czasu, aby i wypocząć choć ździebko na naszej działeczce

Pozdrawiam serdecznie
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
No to witam się w klubie, Mariolko! Czyli tak po prostu jest i muszę do tego podejść ze stoickim spokojem
Byliśmy ostatni raz w tym roku na działce. Cała okolica oszroniona. Pięknie to wyglądało.
Temperatura, która utrzymywała się cały dzień to: -1 C w cieniu, + 5 C w słońcu.
Ziemia zamarznięta, kopce kretów też, tak że nic z nimi nie robiłam.
Konwalie wychylają już łebki. Bez czarny zaczął wypuszczać listki
. Oj, niedobrze!
Wracaliśmy przez Czechy i różnica temperatur na 60km odcinku wynosiła aż 10 stopni!
Od -2 w niektórych miejscowościach w Czechach do +8 w Głuchołazach. Byliśmy zaskoczeni!
Nie wiem, kiedy następnym razem pojedziemy - może pod koniec stycznia a może dopiero w lutym? Zobaczymy.

Byliśmy ostatni raz w tym roku na działce. Cała okolica oszroniona. Pięknie to wyglądało.
Temperatura, która utrzymywała się cały dzień to: -1 C w cieniu, + 5 C w słońcu.
Ziemia zamarznięta, kopce kretów też, tak że nic z nimi nie robiłam.
Konwalie wychylają już łebki. Bez czarny zaczął wypuszczać listki

Wracaliśmy przez Czechy i różnica temperatur na 60km odcinku wynosiła aż 10 stopni!
Od -2 w niektórych miejscowościach w Czechach do +8 w Głuchołazach. Byliśmy zaskoczeni!
Nie wiem, kiedy następnym razem pojedziemy - może pod koniec stycznia a może dopiero w lutym? Zobaczymy.
Pozdrawiam serdecznie
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Och, Wisienko, Ty to masz... własna lipa podsadzona konwaliami/(to w maju będzie cudnie !), własna rzeczka, własny widok na góry
... nawet własna ,malutka samosiejka sosny ! Ja mam sosny właśnie z samosiejek, tyle, że one mają ok.20 lat.Ale pielęgnuj tę swoją, a wkrótce ,2-3 lata ,i będzie już niezły krzaczek. Z przesadzaniem nie musisz się śpieszyć, poczekaj spokojnie rok,czy dwa/jeśli Ci nie przeszkadza tam, gdzie jest teraz. A działkę masz ładnie położoną i pewnie już wiosną zaczniesz na niej walczyć? No to witaj w klubie ! Pozdrawiam E.
