Mariolu tak sobie poczytałam trochę i pośmiałam się do łez z Ciebie szalona dziewczyna......z Tobą to jest wesołe życie i nudzić się nie można
Dobranoc Mariolciu
Wpadłam na moment.
Qrczę !
Ten brak czasu na cokolwiek
Wczoraj pojechałam do koleżanki-liliowej na działkę po wiśnie.
W szybkim czasie z jednego drzewka były chyba ze 3 wiaderka wiśni - dwa zabrałam
Ale żeby wątek nie umarł z nudów - zdjęcia lilii.
Nie wiem kiedy będę mała trochę czasu na cokolwiek, nie mówiąc już o Forum.....
Oczywiście nazw lilii nie znam, to znaczy mam ponotowane co kupowałam ale nie do każdego zakupu mam zdjęcie
Bardzo mi się podobają ta na 6 i 7 zdjęciu - kupiłam 2 identyczne lilie i nie żałuję bo są piękne.
Nie widać tego ale mają takie grube, mięsiste płatki.
Dopisuję - pierwsza żółta pieguska - King Peter , 7 zdjęcie prawdopodobnie Glow.
Właśnie o tym myślałam,bo konfitury już nie jem /ograniczenie cukru/dżemu mało.Mariolka poproszę o dokładny przepis,bo z wiśni jeszcze nie robiłam nalewki a wino z wiśni mam jeszcze z przed dziesięciu lat.
Ale mi smaka narobiłaś na wiśnie
A wiesz, że u nas w okolicy jest zakład, gdzie pestkami wiśni palą zimą? Mają tego tony, bo robią dżemy i inne marmelady Ponoć to bardzo wydajny surowiec.