Danusiu - faktycznie cudny.
Ja też mam jednego, ale jeszcze nie zakwitł.
Mam nadzieję, że w przyszłym roku pojawi się pierwszy kwiatek.
Udanej wycieczki - ma nie padać.
Cudne te lilie wodne a co to żółte wystaje z wody ?
Liliowiec Bonanza cudo .
Grażynko nie długo zakwitną moje ten biały i morelowy z oczkiem to zaznaczę i po przekwitnieniu Ci wyślę .
Genia
Bogusiu - pamiętam o lilii wodnej .
Każda tylko nie różowa...?????
Geniu - to żółte to grążel wodny.
Bonanzę mogę Ci posłać, bo to już spora kępka.
W grupie wygląda cudnie.
Jesteś kochana - już się cieszę. ;:26 ;:26 ;:26
Następne liliowce ze starszych nasadzeń - niestety NN.
I dorastający normalnie do 20 cm średnicy Yellow Mamouth, znów ogryziony przez nienażarte ślimaki
Ale nawet taki niedorozwinięty osiągnął całkiem spore rozmiary.
Moje ukochane tygryski - jaka szkoda, że nie pachną i inne lilie.
Wytrzymały wszystkie nawałnice deszczowe i nadal kwitną.
Grażynko, liliowce i lilie cuuudne, balkonik rewelacyjny ... a te liliowce, które dostałam od Ciebie w ubiegłym roku ... zaczynają kwitnąć ... są bardzo dorodne, mają ponad 1,5 m wysokości
Grażynko ,piękne liliowce .U mnie z nowych zakwitł na razie tylko ARCTIC SNOW .Jest taki jaki powinien być ,ale gratiski EDGE AHEAD i BELA LUGOSI -to zupełnie co innego .
Tujeczko - no pewno.
Najlepiej tylko patrzeć i podziwiać Matkę Naturę.
Cynamonku - jak to 1,5 m wysokości ?????.....
U mnie nigdy nie miały więcej jak 80 cm.
Chyba, że te deszcze tak je rozbujały.
Biegnę zobaczyć na fotki.
Joluś - dobrze, że choć jeden.
Ale niespodzianki też są piękne.
Byłam, widziałam........
A poza tym wiesz - darowanemu koniowi.............