asiula13 pisze:LeNko piesek śliczny. ja już się nie wypowiadam nad podłością ludzi
o matko - grzyby - uwielbiam zbierać
Ja dopiero dwa lata temu złapałam bakcyla grzybowego . Czemu nie odkryłam tego hobby wcześniej . Nawet jak grzybów nie ma to frajda po lesie pochodzić a nie ciągle ten ołów wdychać
A ja się boję wielkich królików które u nas wybiegają z nienacka . Myślałam że na zawał padnę jak na mnie skoczył
Okropne to są pajęczyny przyklejające się do twarzy
Ja byłam bardziej przerażona. Królik był cały biały, jak wyleciał z krzaków to myślałam ze w por.....ki narobię. A duży był skubaniec, na pasztet by się nadał, ale za szybko uciekał.
Lenko to prawda - sama mam las przed bramą podwórka i jak tylko są grzyby to siedzę w lesie. razem z moim Spanielem Orestem i on jest szczęśliwy i ja. a taki spacer po lesie to sama przyjemność.