Storczyki i ich życie.....

[Anaka]

Ja nie mam takiego wrażenia...
Trzeba tylko dbać o roślinę. Ważne jest regularne nawożenie i dostarczanie wilgoci w podłożu.
Widziałam ogromne rośliny z mnóstwem keiki w doskonałej kondycji

[Piotr=)]

Zapomniałem wam powiedzieć już miną tydzień odkąd nałożyłem jednemu z moich storczyków na 2 śpiące oczka Wazelinę z ukorzeniaczem. Lekko ściągałem łuskę i pod nią tam był mały zaczątek wyglądało to jak mała łuseczka, naniosłem na niego warstwę mieszaniny (ukorzeniacza+wazelina) i na razie czekam cierpliwie że może jednak coś z tego będzie jestem dobrej nadziei a tak wyglądają oczka posmarowane tą mieszaniną. Oto fotki

[Piotr=)]

Tera patrzyłem na innych forach inne wypowiedzi na temat wazeliny i ukorzeniacza i nie wiem cz dobrze zrobiłem ściągając łuskę z łodyżki na innych forach piszą że sie smaruje po łusce....? I nie wiem co jest lepsze czy na łuskę to sie nakłada czy bez łuski ......?

[Baryczka]

Ja za bardzo w tę wazelinę z ukorzeniaczem nie wierzę, ale spróbować zawsze można.
Teoretycznie łuska mogłaby odizolować roślinę od tej substancji, więc chyba lepiej, że łuskę zdjąłeś.
Trzymam kciuki za powodzenie w doświadczeniu z wytwarzaniem keiki.

[Piotr=)]

Myślałem że nie trzeba ściągać ale jednak ściągłem jedno oczko jest posmarowane już tydzień a jeszcze u innych posmarowałem dziś jedno oczko zostawiłem z łuską i zobaczę co będzie lepsze 8)

[Piotr=)]

Fotki moich storczyków :p


Biły gigant powtarza kwitnienie :P

[Limona]

No, no Piotrze, na każdym storczyku jakieś nowe przyrosty, korzonki, pędziki... Jak te wszystkie młode pędziki się rozkwitną to będzie u Ciebie jak w bajce

[Piotr=)]

Tak wszystko rośnie pięknie bo wreście pogoda od soboty doszła i wszystko się cieszy słoneczkiem...!


Dziś patrzyłem na pęd co smarowałem tydzień temu wazelina i zobaczyłem ze coś tam powoli ruszyło zobaczymy co to czy keiki czy pęd kwiatowy.....?

[volcowitch]

Piotrze to co robisz nie wyjdzie:

Pasta z ukorzeniaczem nie działa. A to, że czasem z oczka wyjdzie keiki, a czasem ped to czysty przypadek.

O prawdziwej paście tutaj: http://pl.storczyki.wikia.com/wiki/Keiki

Więcej dla zainteresowanych pastą hormonalną

http://www.rv-orchidworks.com/orchidtal ... phals.html

W jej skład wchodzi ten sam hormon którego używa się przy hodowli in vitro z merystemów. A te z kolei znajdują się w uśpionych oczkach.

Oraz licytacjia pasty na allegro z cytokininą dla zainteresowanych http://www.allegro.pl/item654471040_kei ... mocja.html

Poza tym bez próby kontrolnej nie bedziesz miał wyników potwierdzających twój eksperyment.

[bogumila]

Zapomniałem wam powiedzieć już miną tydzień odkąd nałożyłem jednemu z moich storczyków na 2 śpiące oczka Wazelinę z ukorzeniaczem. Lekko ściągałem łuskę i pod nią tam był mały zaczątek wyglądało to jak mała łuseczka, naniosłem na niego warstwę mieszaniny (ukorzeniacza+wazelina) i na razie czekam cierpliwie że może jednak coś z tego będzie jestem dobrej nadziei a tak wyglądają oczka posmarowane tą mieszaniną. Oto fotki

Piotrze ja zawsze odsłaniam łuski od drugiego oczka od dołu na całym pędzie i niczym nie smaruję .

[axela]

ja muszę sie przyznać że też odsłaniam zawsze łuski, zaczeło sie to po małej inwazji wełnowców poodchylałam wszystkie żeby posprawdzać czy tam nic nie siedzi i pare oczek pousychało zaraz po tym a dwa wybiły rozgałęziałąc się. więc robię tak cały czas i widzę że samo odchylenie łuski( byle nie uszkodzić!) daje efekty. ale trzymam kciuki za ukorzeniacz. oby dał Ci dużo kwitnień.

[Storczykowa]

ja nigdy nie uchylałam łusek. zwykle wystarcza jak obetnę końcówkę pędu. jak chce się storczyk rozgałęzić, to zrobi to czy odchylę łuskę czy nie.

[Piotr=)]

Pęd który był puszczony luzem rośnie dosyć szybko i teraz sie zastanawiam czy on mi się nie złamie kiedy będzie kwitł pod ciężarem kwiatów...?

[Anaka]

Piotr, nie złamie Ci się.Tak rosną wszystkie phalaenopsis w naturze i nikt ich nie podpiera.
Dodawanie palików to wymysł komercyjnych hodowców - łatwiej je transportować i eksponować,żeby się sprzedały.

Moje phalaenopsis wszystkie rosną bez podpórek i są szczęśliwe.A żaden pęd jeszcze nigdy się nie złamał

[Storczykowa]

ja podpieram pędziki, ale robię to dlatego, żeby zajmowały mniej miejsca, bo jak pęd idzie do góry, to nie zajmuje miejsca wszerz. a jak sobie rosną normalnie to nikt ich nie podpiera, nikt nie obcina pędów... obecnie tylko jednemu Phalaenopsisowi zostawiłam pęd bez podpórki, ale on stoi na szafce, to może sobie zwisać. mam tylko nadzieję, że nie przeważą go kwiaty i nie spadnie na ziemię...